(MAE/Reuters/Teresa Wójcik)
Ceny ropy wciąż są niestabilne i zależne od bieżących informacji politycznych stwierdza najnowsza informacje Międzynarodowej Agencji Energii (MAE).
Ostatnio cena ropy Brent przekroczyła poziom 60 dol. za baryłkę dochodząc do 62,20 dol. Ten wzrost spowodowała informacja, że istnieje znaczne ryzyko, jeśli chodzi o dostawy z krajów Bliskiego Wschodu. Analitycy rynku paliw dość zgodnie uznają, że ten ostatni wzrost ceny ropy jest „mocno na wyrost” i nie ma uzasadnienia.
Jednakże główny ekonomista MAE Fatih Birol nominowany na szefa Agencji zwraca uwagę, że dalsze sukcesy sił zbrojnych Państwa Islamskiego w Iraku i Syrii stanowią realne zagrożenie na przyszłość dla rynku ropy i gazu. Uniemożliwiają inwestycje, konieczne dla zapewnienia podaży ropy w perspektywie ok. 10 lat. – Może się okazać, że na rynku ropy będziemy mieć znaczący deficyt w niedalekiej przyszłości – twierdzi Birol.