EnergetykaEnergia elektrycznaOZE

Nadmiar odnawialnych źródeł energii nie był przyczyną blackout’u na Półwyspie Iberyjskim

Pasażerowie opuszczają stację metra po awarii zasilania w Hiszpanii i Portugalii w Madrycie, Hiszpania, 28 kwietnia 2025 roku. Fot.: PAP / EPA / Mariscal

Produkcja energii z odnawialnych źródeł nie była przyczyną blackout’u, który dotknął Hiszpanię, Portugalię i części Francji, a przed awarią nie zaobserwowano żadnych anomalii w strukturze generacji – poinformowali przedstawiciele sektora energetycznego.

Władze i liderzy branży energetycznej gorączkowo poszukują przyczyny poważnej awarii zasilania, która w poniedziałek sparaliżowała Hiszpanię, Portugalię i fragmenty Francji. Incydent wywołał debatę na temat potencjalnego nadmiernego polegania na energii odnawialnej, a niektórzy obserwatorzy częściowo obwiniali niestabilność odnawialnych źródeł za to bezprecedensowe wydarzenie.

– Łączenie poniedziałkowego poważnego incydentu z rozwojem odnawialnych źródeł energii jest nieprawdą – powiedziała Beatriz Corredor, przewodnicząca hiszpańskiego operatora sieci Red Electrica, w wywiadzie dla Cadena SER. Dodała, że wcześniej system radził sobie z większym udziałem odnawialnych źródeł bez problemów, a warunki w poniedziałek nie były niczym niezwykłym, ponieważ odnawialne źródła działają stabilnie dzięki mechanizmom podobnym do konwencjonalnych.

Brak anomalii w generacji

Według Julio Cesara Nieto, przewodniczącego lobby niezależnych dostawców energii Acie, poniedziałek był „normalnym dniem” bez żadnych „wyjątkowych” elementów w miksie energetycznym przed awarią.

– Nie wykryto oczywistych anomalii w strukturze generacji, które same w sobie mogłyby uzasadnić skalę tego wydarzenia – powiedział we wtorek.

Przyczyna zlokalizowana?

– Znamy przyczynę i mamy ją mniej więcej zlokalizowaną. Jednak do przeanalizowania są miliony punktów danych – stwierdziła Corredor. Red Electrica dysponuje danymi z własnego centrum kontroli, ale zażądano także zapisów z 35 regionalnych centrów sterowania niższonapięciowymi sieciami, zarządzanymi przez dystrybutorów.

Corredor zapewniła, że blackout na taką skalę już się nie powtórzy, dodając: „Żaden inny system na świecie nie poradził sobie z takim incydentem z taką szybkością i efektywnością”.

UE żąda raportów

Zgodnie z unijnymi przepisami dotyczącymi kryzysów energetycznych, Portugalia i Hiszpania muszą do końca lipca dostarczyć Komisji Europejskiej raporty na temat przyczyn, skutków i reakcji na poniedziałkowy blackout. Równolegle panel ekspertów operatorów sieci, prowadzony przez neutralną stronę, przeprowadzi techniczne dochodzenie.

Wstępny raport ma być gotowy w październiku, a końcowy do września 2026 roku. Wyniki obu raportów trafią do unijnej grupy koordynacyjnej ds. energii, która może zalecić dalsze działania lub zmiany regulacyjne.

Montel news / Mateusz Gibała


Powiązane artykuły

Autobus wodorowy. Fot. Biznes Alert

Jak wygląda przyszłość wodoru w polskim transporcie?

Liczba czynnych stacji tankowania i pojazdów napędzanych wodorem na ulicach determinuje poziom wykorzystania tej technologii. Obecnie w Polsce jest tylko...

Cięcia w produkcji energii z OZE rosną. A rekompensat brak

Nierynkowe ograniczenia produkcji energii przez przemysłowe instalacje OZE nadal rosną, choć na razie nie tak dynamicznie, jak w ubiegłym roku....
Gazprom. Źródło: Flickr

Gazprom w opałach. Rosja wszczęła postępowanie antymonopolowe

Rosyjski organ antymonopolowy wszczął postępowanie przeciwko Gazpromowi, w związku ze spadkiem wolumenu i ceny benzyny sprzedawanej na giełdzie w Sankt...

Udostępnij:

Facebook X X X