W ubiegłym tygodniu spółka Elektrociepłownia Stalowa Wola ogłosiła przetarg związany z dokończeniem inwestycji budowy bloku gazowo-parowego w Stalowej Woli.
Powołana przez PGNiG i Tauron spółka Elektrociepłowni Stalowa Wola ogłosiła postępowanie przetargowe, w ramach którego chce znaleźć wykonawcę rurociągu wody chłodzącej metodą mikrotunelingu dla potrzeb nowobudowanego bloku gazowo-parowego. Jak zaznaczono w dokumentacji przetargowej przedsięwzięcie to stanowi nieodłączną część realizacji inwestycji dokończenia budowy nowego blok w Elektrociepłowni Stalowa Wola.
Termin składania ofert upływa z dniem 27 marca 2017 r. a przedsięwzięcie ma być zrealizowane do 30 września 2019 roku.
Oferty w postępowaniu mają być oceniane wyłącznie w oparciu o kryterium cenowe.
Przypominamy, że w styczniu ubiegłego roku spółka Elektrociepłownia Stalowa Wola odstąpiła od kontraktu z generalnym wykonawcą budowy bloku gazowo-parowego o mocy 450 MW – firmą Abener Energia. Spółka uzasadniała ten krok naruszenie przez wykonawcę istotnych warunków technicznych kontraktu oraz niewykonaniem i niezgłoszeniem do odbioru przedmiotu kontraktu w sposób umożliwiający podpisanie protokołu przejęcia bloku do eksploatacji.
Natomiast w październiku 2016 roku PGNiG, Tauron oraz spółka Elektrociepłownia Stalowa Wola podpisały porozumienie warunkowe oraz aneksy dotyczące kontynuacji inwestycji budowy bloku gazowo-parowego w Stalowej Woli, co otworzyło drogę do wznowienia prac przy tym projekcie. Wówczas też spółki informowały trwających przygotowaniach do ogłoszenia postępowania na wybór firmy, która będzie koordynowała przedsięwzięcie w formule EPCM (Engineering, Procurement and Construction Management) oraz wybór wykonawcy kanału wody chłodzącej.
Jak wówczas szacowano koszty dokończenie budowy bloku gazowo-parowego w Stalowej Woli sięgną 400 mln zł, o oddanie bloku do eksploatacji planowano na 2019 rok.
Inwestycja, której koszt pierwotnie miał wynieść 1,6 mld zł, miała być gotowa w połowie 2015 roku. Początkowo wykonawca informował o czteromiesięcznym opóźnieniu, a później przesunął termin zakończenia praca na pierwszy kwartał 2016 roku. Wykonawca zgłaszał między innymi problemy związane z dostawą na plac budowy turbiny i generatora, które w związku m.in. z niskim poziomem wody w Wiśle nie mogły zostać przetransportowane z Gdańska. Później uzasadniał przesunięcie terminu problemami z kanałem wody chłodzącej, bo teren, którym biegnie kanał zapadł się.
CIRE.PL