Najważniejsze informacje dla biznesu

Plecak ucieczkowy to nie fanaberia, a rozsądny pomysł

– Plecak ucieczkowy to zestaw przedmiotów pozwalający przeżyć 72 godziny w razie ewakuacji. Jego posiadanie rekomenduje Wojsko Polskie czy Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Nie jest to straszenie czy moda, a rozsądny pomysł, który może ocalić nasze życie i zdrowie. Nie tylko w przypadku wojny – pisze Marcin Karwowski, redaktor BiznesAlert.pl.

  • Plecak ucieczkowy ma zapewnić przetrwanie (na 72 godziny).
  • Jego skład powinien być zindywidualizowany, dostosowany do stanu zdrowia, wieku i płci.
  • Może przydać się nie tylko w czasie wojny, a np. powodzi lub awarii instalacji gazowej.
  • Zapewnienie bezpieczeństwa spoczywa nie tylko na państwie, ale i obywatelu.

Plecak ratunkowy, czy też jak częściej się mówi ucieczkowy, stał się bardziej znanym po wypowiedzi wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza, który powiedział, że ma takowy przygotowany od początku inwazji Rosji na Ukrainę. Abstrahując od tego, czy minister powinien szykować się do ewakuacji, warto przyjrzeć się samemu plecakowi ucieczkowemu. Czy jest potrzebny? Co powinien zawierać?

I BOB jest twoim wujem

Powyższe wyrażenie (ang. Bob’s your uncle), spopularyzowane na świecie dzięki książkom sir Terry’ego Pratchetta, oznacza, że coś jest „gotowe”, „załatwione”. BOB zaś to skrót od angielskiego „bug out bag”, czyli właśnie plecaka ucieczkowego. Tym powiedzeniem możemy także pogratulować sobie zadbania o własne bezpieczeństwo poprzez złożenie takowego plecaka. Jednak najpierw wypada wiedzieć co powinien zawierać.

BOB ma zapewnić nam bezpieczne przetrwanie w trakcie 72 godzin po ewakuacji. Takowy zestaw powinien być spersonalizowany. Przykładowo jeżeli jesteśmy chorzy na astmę powinien się w nim znaleźć zapasowy inhalator, a w przypadku cukrzyków insulina. Dodatkowo plecak warto dostosować do użytkownika. Dziecko niekoniecznie będzie miało siłę, by nieść wypchany pakunek. Cięższe przedmioty warto rozłożyć między rodziców.

Jeżeli chodzi o to, co ma znaleźć się w plecaku ucieczkowym to szczegóły różnią się w zależności od przygotowującego. Przykładowy BOB został zaprezentowany w poradniku Rządowego Centrum Bezpieczeństwa z 2022 roku pod tytułem: „Bądź gotowy: poradnik na czas kryzysu i wojny”. Według autorów warto zabrać:

  • Radio na baterie wraz z zapasowymi bateriami.
  • Latarkę z zapasowymi bateriami. Osobiście rekomenduje dwie, jedną czołową, drugą ręczną. Nie zajmują dużo miejsca, a pierwsza pozostawia nam wolne ręce, druga może stanowić zapas.
  • Najpotrzebniejsze dokumenty, nie tylko pomagające zidentyfikować osobę ale m.in. akt własności mieszkania, urodzenia czy ślubu. Autorzy roztropnie wskazują, że warto zabrać też pendrive ze skanami.
  • Gwizdek, przydatny jako sygnał alarmowy.
  • Zapalniczka lub zapałki. Niektóre inne źródła wskazują krzesiwo, jako niezawodne. Jest też najtrudniejsze w użyciu, dlatego zalecam potraktowanie go jako zapasowego źródła ognia.
  • Maski oddechowe i ochronne, należy pamiętać, że poradnik powstał w 2022 roku, w czasie obostrzeń pandemicznych. Warto jednak nie przekreślać tego punktu, w czasie ewakuacji może występować duża obecność pyłu, dymu lub substancji szkodliwych. Maski antypyłowe lub antysmogowe mogą być dobrym pomysłem.
  • Mapa z lokalnymi drogami, kompas, busola lub GPS. W przypadku kryzysu nie ma co polegać na smartphonie, zależnym od energii elektrycznej, który będzie nam służył do wielu rzeczy drenując baterie. Warto zaopatrzyć się w fizyczną mapę, nauczyć się ją czytać i dodać do zestawu narzędzie pomagające odnaleźć się w terenie. Chociażby kompas.
  • Posiłki na dwa dni. Mogą to być racje wojskowe, konserwy, batony lub inne posiłki łatwe w przechowywaniu oraz przygotowaniu. Do tego osprzęt niezbędny do otwarcia (np. otwieracz do puszek).
  • Nóż, ołówek i notes.
  • Komplet sztućców. Polecam albo niezbędniki wojskowe, albo sporki. Warto rozważyć też dodanie menażki, lub składanej miski turystycznej i kubka.
  • Apteczka, która powinna zawierać leki indywidualne, środki przeciwbólowe i gorączkowe, specyfiki przeciwko problemom żołądkowym, termometr, pęsetę, opatrunki różnego typu.
  • Śpiwór.
  • Worki na śmieci, które mają wiele zastosować np. mogą służyć do przenoszenia wody czy ochronić bagaż przed deszczem.
  • Ubrania na zmianę. Należy pamiętać, że BOB ma zapewnić przetrwanie w 72 godziny, w trudnych warunkach. Ważna jest więc praktyczność odzieży.
  • Mydło, żel do dezynfekcji
  • Kombinerki, łom, narzędzie wielofunkcyjne. Można ograniczyć się do multitoola, ewentualnie w łom wyposażyć tylko plecak jednej osobie.
  • Gotówka w niewielkich nominałach. W czasie kryzysu inna forma płatności może nie być przyjmowana, a reszta wydawana.
  • Butelka filtrująca z nowym filtrem. Niektóre inne źródła wskazują tabletki do uzdatniania wody lub oddzielny filtr.
  • Gumy, sznurki, trytytki.
  • Dołączona do plecaka kartka z nazwiskiem i adresem.

Alternatywny zestaw, za pomocą mediów społecznościowych i akcji „Bądź o krok przed!”, przedstawił Sztab Generalny Wojska Polskiego. Roztropna jest rada dodania powerbanka, kabli do ładowania urządzeń (najlepiej uniwersalnych, by móc pomóc bliskim) i „kostek” ładowarek.

Dodatkowo warto zabrać ze sobą sznurek (wytrzymały, najlepiej paracorde, który można nabyć w poręcznej formie np. bransoletki) i taśmę (izolacyjną lub duck tape). W sytuacji kryzysowej mają dziesiątki zastosowań, od naprawy ekwipunku, po pomoc w zbudowaniu prowizorycznego schronienia.

Warto rozważyć zamianę metalowych kubków, menażek czy innego tradycyjnego osprzętu, na składane, turystyczne, z tworzyw sztucznych. Są lżejsze i zajmują mniej miejsca.

BOB powinien być przygotowany zawczasu, leżeć w wiadomym dla wszystkich miejscu. Warto również umówić z bliskimi miejsce spotkania na wypadek rozdzielenia się. Trzeba wziąć pod uwagę, że powinno być ono bezpieczne w przypadku kryzysu. Lepiej nada się pobliski las, czy chociażby park niż centrum handlowe mogące być celem ataku lub wypełnione przestraszonymi ludźmi.

BOB może nas uratować nie tylko przed wojną

Dalsza agresja Rosji jest realnym zagrożeniem, dlatego tak ważne jest by NATO zbroiło się i było solidarne. Obywatele też powinni być na to przygotowani. Nie ma co wpadać w paranoję, ale złożenie plecaka ucieczkowego, który w najgorszym razie się nie przyda, jest rozsądne.

Ewakuacja może wydarzyć się nie tylko na skutek ataku. Wybuch gazu albo rozszczelnienie instalacji. Zły stan techniczny budynku, powódź… Zdarzenia kryzysowe, również w przypadku awarii w energetyce lub ciepłownictwie są czymś co trzeba wkalkulować w ryzyko. Relatywnie niewielki wydatek, w postaci plecaka ucieczkowego, może ocalić zdrowie i życie. Zapewni nam bezpieczeństwo zanim służby zaczną działać. A jeżeli ktoś nie ma cierpliwości czy czasu na składanie własnego BOBa, liczne sklepy w sieci go dostarczą.

Szafrański: Proponowane przepisy dotyczące schronów są dziurawe jak ser szwajcarski (ROZMOWA)

– Plecak ucieczkowy to zestaw przedmiotów pozwalający przeżyć 72 godziny w razie ewakuacji. Jego posiadanie rekomenduje Wojsko Polskie czy Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Nie jest to straszenie czy moda, a rozsądny pomysł, który może ocalić nasze życie i zdrowie. Nie tylko w przypadku wojny – pisze Marcin Karwowski, redaktor BiznesAlert.pl.

  • Plecak ucieczkowy ma zapewnić przetrwanie (na 72 godziny).
  • Jego skład powinien być zindywidualizowany, dostosowany do stanu zdrowia, wieku i płci.
  • Może przydać się nie tylko w czasie wojny, a np. powodzi lub awarii instalacji gazowej.
  • Zapewnienie bezpieczeństwa spoczywa nie tylko na państwie, ale i obywatelu.

Plecak ratunkowy, czy też jak częściej się mówi ucieczkowy, stał się bardziej znanym po wypowiedzi wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza, który powiedział, że ma takowy przygotowany od początku inwazji Rosji na Ukrainę. Abstrahując od tego, czy minister powinien szykować się do ewakuacji, warto przyjrzeć się samemu plecakowi ucieczkowemu. Czy jest potrzebny? Co powinien zawierać?

I BOB jest twoim wujem

Powyższe wyrażenie (ang. Bob’s your uncle), spopularyzowane na świecie dzięki książkom sir Terry’ego Pratchetta, oznacza, że coś jest „gotowe”, „załatwione”. BOB zaś to skrót od angielskiego „bug out bag”, czyli właśnie plecaka ucieczkowego. Tym powiedzeniem możemy także pogratulować sobie zadbania o własne bezpieczeństwo poprzez złożenie takowego plecaka. Jednak najpierw wypada wiedzieć co powinien zawierać.

BOB ma zapewnić nam bezpieczne przetrwanie w trakcie 72 godzin po ewakuacji. Takowy zestaw powinien być spersonalizowany. Przykładowo jeżeli jesteśmy chorzy na astmę powinien się w nim znaleźć zapasowy inhalator, a w przypadku cukrzyków insulina. Dodatkowo plecak warto dostosować do użytkownika. Dziecko niekoniecznie będzie miało siłę, by nieść wypchany pakunek. Cięższe przedmioty warto rozłożyć między rodziców.

Jeżeli chodzi o to, co ma znaleźć się w plecaku ucieczkowym to szczegóły różnią się w zależności od przygotowującego. Przykładowy BOB został zaprezentowany w poradniku Rządowego Centrum Bezpieczeństwa z 2022 roku pod tytułem: „Bądź gotowy: poradnik na czas kryzysu i wojny”. Według autorów warto zabrać:

  • Radio na baterie wraz z zapasowymi bateriami.
  • Latarkę z zapasowymi bateriami. Osobiście rekomenduje dwie, jedną czołową, drugą ręczną. Nie zajmują dużo miejsca, a pierwsza pozostawia nam wolne ręce, druga może stanowić zapas.
  • Najpotrzebniejsze dokumenty, nie tylko pomagające zidentyfikować osobę ale m.in. akt własności mieszkania, urodzenia czy ślubu. Autorzy roztropnie wskazują, że warto zabrać też pendrive ze skanami.
  • Gwizdek, przydatny jako sygnał alarmowy.
  • Zapalniczka lub zapałki. Niektóre inne źródła wskazują krzesiwo, jako niezawodne. Jest też najtrudniejsze w użyciu, dlatego zalecam potraktowanie go jako zapasowego źródła ognia.
  • Maski oddechowe i ochronne, należy pamiętać, że poradnik powstał w 2022 roku, w czasie obostrzeń pandemicznych. Warto jednak nie przekreślać tego punktu, w czasie ewakuacji może występować duża obecność pyłu, dymu lub substancji szkodliwych. Maski antypyłowe lub antysmogowe mogą być dobrym pomysłem.
  • Mapa z lokalnymi drogami, kompas, busola lub GPS. W przypadku kryzysu nie ma co polegać na smartphonie, zależnym od energii elektrycznej, który będzie nam służył do wielu rzeczy drenując baterie. Warto zaopatrzyć się w fizyczną mapę, nauczyć się ją czytać i dodać do zestawu narzędzie pomagające odnaleźć się w terenie. Chociażby kompas.
  • Posiłki na dwa dni. Mogą to być racje wojskowe, konserwy, batony lub inne posiłki łatwe w przechowywaniu oraz przygotowaniu. Do tego osprzęt niezbędny do otwarcia (np. otwieracz do puszek).
  • Nóż, ołówek i notes.
  • Komplet sztućców. Polecam albo niezbędniki wojskowe, albo sporki. Warto rozważyć też dodanie menażki, lub składanej miski turystycznej i kubka.
  • Apteczka, która powinna zawierać leki indywidualne, środki przeciwbólowe i gorączkowe, specyfiki przeciwko problemom żołądkowym, termometr, pęsetę, opatrunki różnego typu.
  • Śpiwór.
  • Worki na śmieci, które mają wiele zastosować np. mogą służyć do przenoszenia wody czy ochronić bagaż przed deszczem.
  • Ubrania na zmianę. Należy pamiętać, że BOB ma zapewnić przetrwanie w 72 godziny, w trudnych warunkach. Ważna jest więc praktyczność odzieży.
  • Mydło, żel do dezynfekcji
  • Kombinerki, łom, narzędzie wielofunkcyjne. Można ograniczyć się do multitoola, ewentualnie w łom wyposażyć tylko plecak jednej osobie.
  • Gotówka w niewielkich nominałach. W czasie kryzysu inna forma płatności może nie być przyjmowana, a reszta wydawana.
  • Butelka filtrująca z nowym filtrem. Niektóre inne źródła wskazują tabletki do uzdatniania wody lub oddzielny filtr.
  • Gumy, sznurki, trytytki.
  • Dołączona do plecaka kartka z nazwiskiem i adresem.

Alternatywny zestaw, za pomocą mediów społecznościowych i akcji „Bądź o krok przed!”, przedstawił Sztab Generalny Wojska Polskiego. Roztropna jest rada dodania powerbanka, kabli do ładowania urządzeń (najlepiej uniwersalnych, by móc pomóc bliskim) i „kostek” ładowarek.

Dodatkowo warto zabrać ze sobą sznurek (wytrzymały, najlepiej paracorde, który można nabyć w poręcznej formie np. bransoletki) i taśmę (izolacyjną lub duck tape). W sytuacji kryzysowej mają dziesiątki zastosowań, od naprawy ekwipunku, po pomoc w zbudowaniu prowizorycznego schronienia.

Warto rozważyć zamianę metalowych kubków, menażek czy innego tradycyjnego osprzętu, na składane, turystyczne, z tworzyw sztucznych. Są lżejsze i zajmują mniej miejsca.

BOB powinien być przygotowany zawczasu, leżeć w wiadomym dla wszystkich miejscu. Warto również umówić z bliskimi miejsce spotkania na wypadek rozdzielenia się. Trzeba wziąć pod uwagę, że powinno być ono bezpieczne w przypadku kryzysu. Lepiej nada się pobliski las, czy chociażby park niż centrum handlowe mogące być celem ataku lub wypełnione przestraszonymi ludźmi.

BOB może nas uratować nie tylko przed wojną

Dalsza agresja Rosji jest realnym zagrożeniem, dlatego tak ważne jest by NATO zbroiło się i było solidarne. Obywatele też powinni być na to przygotowani. Nie ma co wpadać w paranoję, ale złożenie plecaka ucieczkowego, który w najgorszym razie się nie przyda, jest rozsądne.

Ewakuacja może wydarzyć się nie tylko na skutek ataku. Wybuch gazu albo rozszczelnienie instalacji. Zły stan techniczny budynku, powódź… Zdarzenia kryzysowe, również w przypadku awarii w energetyce lub ciepłownictwie są czymś co trzeba wkalkulować w ryzyko. Relatywnie niewielki wydatek, w postaci plecaka ucieczkowego, może ocalić zdrowie i życie. Zapewni nam bezpieczeństwo zanim służby zaczną działać. A jeżeli ktoś nie ma cierpliwości czy czasu na składanie własnego BOBa, liczne sklepy w sieci go dostarczą.

Szafrański: Proponowane przepisy dotyczące schronów są dziurawe jak ser szwajcarski (ROZMOWA)

Najnowsze artykuły