Koncern BP wydał oświadczenie w którym zwrócił uwagę, że planowane połączenie PKN Orlen i Grupy Lotos ograniczy konkurencję na polskim rynku – czytamy w serwisie pb.pl.
Planowane połączenie dwóch największych firm naftowych w Polsce, PKN Orlen i Grupy Lotos, może ograniczyć konkurencję w tym kraju – uważa brytyjski koncern naftowy BP, który posiada w Polsce 537 stacji benzynowych.
PKN Orlen poinformował w lutym tego roku, że zamierza nabyć 53 proc. udziałów w Grupie Lotos. Wówczas podpisano list intencyjny, w którym PKN Orlen i Skarb Państwa zobowiązały się do podjęcia rozmów, których celem ma być przeprowadzenie transakcji rozumianej jako nabycie przez PKN Orlen bezpośrednio lub pośrednio minimum 53 proc. udziału w kapitale zakładowym Grupy Lotos.
Grupa BP zajmująca się produkcją, handlem i obrotem ropą naftową, produktami naftowymi i gazem nie złożyła żadnej oficjalnej skargi do władz polskich lub unijnych, ale rozważy takie opcje w przyszłości. Taką informację przekazała rzeczniczka firmy.
– Jeśli doszłoby do fuzji, 95 proc. rynku (podaży i infrastruktury) w tym kraju, byłoby kontrolowane przez te dwie firmy – czytamy w oświadczeniu BP.
– Uważamy, że konkurencyjny rynek leży w najlepszym interesie polskich konsumentów i że fuzja ta mogłaby ją ograniczyć, chyba że gwarantowany będzie konkurencyjny koszt dostaw i dostępu do infrastruktury – zaznaczono w oświadczeniu.
PKN planuje zwrócić się w tym roku o zgodę Komisji Europejskiej na planowaną transakcję. W pierwszej połowie 2018 roku PKN Orlen posiadał 1 777 stacji paliw w Polsce, BP 537 stacji i Lotos 484, według danych POPiHN, polskiej organizacji prowadzącej badania na lokalnym rynku paliw.
– Prowadzimy dialog z Komisją Europejską, a według naszych analiz transakcja nie zagrozi konkurencji – powiedziała z kolei rzeczniczka PKN Orlen Joanna Zakrzewska.
AKTUALIZACJA: 14:30, 7 września 2018
Reuters/Bartłomiej Sawicki