Podczas konferencji „łupki: nasza przyszła energia?” główny geolog kraju Sławomir Brodziński zacytował notatkę jednego z europejskich ministerstw spraw zagranicznych z której wynika, że rewolucja łupkowa może spowodować wstrząs geopolityczny, który uderzy w interesy Rosji na Starym Kontynencie. Reakcja tego kraju ma być, według anonimowych autorów notatki, charakterystyczna. Zdaniem Brodzińskiego ten materiał nabiera nowego znaczenia w kontekście wydarzeń na Krymie
Odniósł się on także do trwających prac nad nowymi regulacjami łupkowymi.
– Wszystkie zmiany prawa geologicznego i górniczego w Polsce musiały przejść swoją drogę krzyżową – ocenia prelegent w kontekście niedawno przyjętej przez rząd nowelizacji. – Udało nam się odblokować prace nad dokumentem i zadowolić wszystkich interesariuszy z sektora gazu niekonwencjonalnego – powiedział. – Byłem zwolennikiem rezygnacji z Narodowego Operatora Kopalin Energetyczny ale moim zdaniem istnieją inne instrumenty kontroli, to na przykład prekwalifikacja wprowadzana decyzją ministra środowiska.
Ocenił również stan debaty o gazie łupkowym w Europie.
– Dzięki rwetesowi medialnemu wokół gazu łupkowego musi trwać merytoryczna dyskusja na ten temat. To nowe realia w których musimy się odnaleźć. Tutaj ważna jest rola posłów do Parlamentu Europejskiego, którzy muszą pilnować naszego interesu – przekonuje.