Trump poinformował o zaostrzeniu sankcji wobec Iranu. Ceny ropy spadają

18 września 2019, 17:00 Alert

Sankcje na Iran będą zaostrzone, wydałem odpowiednie rozkazy – podał prezydent USA Donald Trump w środę we wpisie na Twitterze. Ceny ropy idą w dół po opublikowaniu informacji.

Donald Trump, fot. flickr.com/GageSkidmore

Sytuacja na rynku paliw

Na rynku paliw ropa WTI na NYMEX spada o 1,65 proc. do 58,37 USD za baryłkę, a Brent na ICE idzie w dół o 0,9 proc. do 63,94 USD/b.”Poinstruowałem Biuro Sekretarza Skarbu, by znacznie zwiększyć sankcje na Iran” – napisał w środę Trump. Prezydent USA nie podał żadnych szczegółów, w jaki sposób zaostrzenie sankcji będzie wyglądało, lecz rynki przyjęły informacje jako wykluczenie działań militarnych.

We wtorek minister energetyki Arabii Saudyjskiej książę Abdel Aziz ibn Salman zapewniał, że produkcja ropy do końca września zostanie przywrócona do stanu, jaki istniał przed sobotnimi atakami na dwie saudyjskie rafinerie.

Rafineria ponownie zaczyna przerabiać ropę 

CEO Aramco Amir Nasser powiedział we wtorek, że rafineria Abqaniq, która doznała wielu zniszczeń w ataku, produkuje 2 mln baryłek ropy dziennie. Dodał, że jak na razie przywrócono 41 proc. mocy produkcyjnych sprzed ataku. W stacji CNN podano w środę, że eksperci z Arabii Saudyjskiej i USA ustalili, że ataki na saudyjskie rafinerie „z bardzo dużym prawdopodobieństwem” przeprowadzono z bazy w Iranie przy granicy z Irakiem.

Postawa Iranu 

Przedstawiciele Iranu wysłali do Waszyngtonu wiadomość, w której odżegnują się od przeprowadzenia ataku na rafinerie Aramco.

Prezydent Iranu Hasan Rowhani oświadczył w środę, że atak na instalacje naftowe Arabii Saudyjskiej kraj ten powinien potraktować jako ostrzeżenie, że musi zakończyć swój udział w wojnie w Jemenie.

Najwyższy irański przywódca duchowo-polityczny ajatollah Ali Chamenei oświadczył we wtorek, że jego kraj nigdy nie będzie prowadził rozmów ze Stanami Zjednoczonymi i dodał, że amerykańska polityka maksymalnej presji poniesie klęskę.

Atak na instalacje rafineryjne w Arabii Saudyjskiej 

W sobotę rano dwie instalacje naftowe koncernu Aramco w mieście Bukajk (Abqaiq) i Churajs (Khurais) na wschodzie Arabii Saudyjskiej stały się celem ataku z użyciem dronów. W wyniku pożarów, które wybuchły po ataku, dzienna produkcja ropy w Arabii Saudyjskiej spadła o połowę.

Do ataku przyznał się wspierany przez Iran rebeliancki ruch Huti, który walczy w Jemenie z siłami rządowymi; te z kolei wspiera koalicja pod przywództwem Arabii Saudyjskiej i ze wsparciem USA.

Umowa zawarta w 2015 roku pomiędzy Iranem i grupą 5+1 (USA, Chiny, Wielka Brytania, Francja, Niemcy i Rosja) przewidywała zniesienie części sankcji wobec Teheranu w zamian za powstrzymanie się Iranu przez zbudowaniem broni atomowej. W maju zeszłego roku wycofały się USA, a następnie ponownie nałożyły sankcje na Iran, co spowodowało stopniowe ograniczanie przez Teheran jego zobowiązań, wynikających z umowy.

Polska Agencja Prasowa 

Jakóbik: Atak na cenę ropy