W środę 28 grudnia ceny ropy naftowej spadały. Rynek czeka na realizację porozumienia naftowego producentów z OPEC i spoza kartelu, które ma wejść w życie 1 stycznia Nowego Roku.
Brent kosztował około 56 dolarów a WTI 53 dolary. Ze względu na oczekiwanie skutków porozumienia analitycy spodziewają się małych obrotów na rynku ropy przed końcem grudnia.
Kraje kartelu OPEC porozumiały się z czternastoma producentami spoza organizacji o ograniczeniu wydobycia o prawie 1,8 mln baryłek dziennie z podziałem obciążeń i ustępstwami na rzecz niezdecydowanych państw. Największym udziałowcem cięć będzie Arabia Saudyjska, która notuje obecnie rekordowy poziom wydobycia.
W przekonaniu analityków jakikolwiek sygnał o nieprzestrzeganiu porozumienia przez kraje-sygnatariuszy będzie się wiązał ze spadkami cen ropy, podobnie jak wysokie oczekiwania wobec układu wywindowały je powyżej 50 dolarów.
Tymczasem z Iraku płyną sygnały o możliwości wyłamania się z porozumienia. Kraj stawia pod znakiem zapytania swą gotowość do wprowadzenia cięć już 1 stycznia zgodnie z ustaleniami. Z kolei rosyjski Gazprom Nieft zwiększa prognozę wydobycia do 5 procent, czyli więcej, niż deklarował przed porozumieniem naftowym.