Chińskie lotnictwo i marynarka po raz kolejny naruszyły przestrzeń powietrzną i wody Tajwanu – podało ministerstwo obrony Tajwanu. Największą od pięciu miesięcy aktywność chińskich wojsk odnotowano kilka dni po tym, jak prezydent Tajwanu Lai Ching-te określił Chiny mianem „wrogiej siły zewnętrznej”.
Spośród samolotów wykrytych w ciągu 24 godzin we wtorek 59 brało udział w tzw. patrolach bojowych. 43 jednostki wleciały do strefy identyfikacji obrony powietrznej – poinformowało ministerstwo obrony Tajwanu. Dodatkowo zaobserwowano dwa chińskie balony.
Tajwańska Rada ds. Chin Kontynentalnych potępiła we wtorkowym oświadczeniu „agresywną ekspansję militarną” chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej (ALW), która „zagraża pokojowi i stabilności w Cieśninie Tajwańskiej i w regionie”.
Rzeczniczka chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych Mao Ning oświadczyła w poniedziałek, że patrole bojowe ALW w okolicach Tajwanu są „zdecydowaną odpowiedzią na zagraniczną zmowę i wsparcie dla niepodległości Tajwanu oraz poważnym ostrzeżeniem dla tajwańskich sił separatystycznych”.
Lai w ubiegłym tygodniu określił Chiny jako „wrogą siłę zewnętrzną”, zapowiadając wzmocnienie walki z chińską infiltracją i szpiegostwem w społeczeństwie i wojsku swego kraju. Podkreślił również potrzebę utrzymania status quo i „stanowczy sprzeciw wobec aneksji Tajwanu przez Chiny”.
Komunistyczne władze w Pekinie uznają Tajwan za część terytorium ChRL i dążą do przejęcia nad nim kontroli, nie wykluczając przy tym użycia siły.
Krzysztof Pawliszak (PAP)