Od wielu lat Państwo Środka dąży do tego, aby stać się światową potęgą technologiczną, inwestując w moce produkcyjne w kluczowych sektorach, takich jak półprzewodniki i sztuczna inteligencja. Jednak w kluczowych obszarach, takich jak układy scalone (mikrochipy), chińskie firmy nie są w stanie dorównać innym krajom. Chińczycy podkreślają jednak, że potrzebują samowystarczalności – pisze Jacek Perzyński, współpracownik BiznesAlert.pl.
10 marca Przywódca Chin Xi Jinping został wybrany na bezprecedensową trzecią kadencję na stanowisku przewodniczącego ChRL i jest określany jako najpotężniejszy chiński przywódca od czasu Mao Zedonga. Decyzje przyjęto w formalnym głosowaniu 2952 delegatów Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych (OZPL) w Wielkiej Hali Ludowej w Pekinie. Xi został wybrany jednogłośnie.
Zaprzysiężenie Xi Jinpinga nie było niespodzianką. Wynik głosowania był z góry przesądzony, ponieważ OZPL uznawane jest za organ w znacznym stopniu ceremonialny, zatwierdzający formalnie decyzje podjęte przez kierownictwo KPCh.
Pilna potrzeba postępu technologicznego i kwestia obronności były dominującym tematem ośmiodniowego spotkania Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawiciel Ludowych, które zakończyło się w poniedziałek po tym, jak parlament zatwierdził trzecią kadencję Xi i ustanowił jego lojalnego współpracownika, Li Qianga na stanowisko numer 2, jako premiera ChRL.
Po pierwsze, samowystarczalność
Po umocnieniu swojej pozycji Xi Jinping wygłosił przemówienie, podczas którego eskalował swoją retoryczną konfrontację ze Stanami Zjednoczonymi, która najpewniej będzie odzwierciedlać przyszłą politykę Państwa Środka. „Chiny potrzebują samowystarczalności w nauce i technologii, aby lepiej konkurować z Zachodem w zakresie gotowości wojskowej, wzrostu gospodarczego i wielu innych obszarów” – powiedział w poniedziałek przywódca Xi Jinping, zamykając doroczne spotkanie Komunistycznej Partii Chin. – Wielkie odrodzenie narodu chińskiego jest na nieodwracalnej ścieżce – powiedział Xi.
Samowystarczalność od dawna jest jednym z głównych priorytetów Pekinu. Pogarszające się stosunki z Waszyngtonem, spowodowane wprowadzeniem embarga na eksport półprzewodników do Państwa Środka mające na celu odcięcie Chinom dostępu do technologii, które mogłyby wspomóc ich program wojskowy, sprawiło, że kwestia samowystarczalności jest jeszcze bardziej pilniejszą kwestią.
Przedstawiciele OZPL wielokrotnie określali samowystarczalność jako klucz do osiągnięcia celów Chin w każdej dziedzinie. Zmiany były konieczną odpowiedzią na „poważną sytuację międzynarodowej konkurencji naukowej i technologicznej, a także zewnętrznego powstrzymywania i tłumienia rozwoju Chin” – stwierdzono po zakończeniu sesji.
Od wielu lat Państwo Środka dąży do tego, aby stać się światową potęgą technologiczną, inwestując w moce produkcyjne w kluczowych sektorach, takich jak półprzewodniki i sztuczna inteligencja. Jednak w kluczowych obszarach, takich jak układy scalone (mikrochipy), chińskie firmy nie są w stanie dorównać innym krajom. Wiele chińskich pionierskich firm w dziedzinie superkomputerów, półprzewodników i 5G zostało umieszczonych na czarnej liście Waszyngtonu.
Zjednoczenie z Tajwanem
Oprócz spraw gospodarczych prezydent Chin Xi Jinping opowiada się za „pokojowym rozwojem” stosunków z Tajwanem, ale jest przeciwny „siłom niepodległościowym”. Jednocześnie podkreślił również konieczność umacniania chińskich sił zbrojnych.
Xi opowiedział się jednak za „pokojowym rozwojem stosunków” między oboma brzegami Cieśniny Tajwańskiej w ramach systemu „jeden kraj, dwa systemy”.
W przemówieniu kończącym doroczną sesję parlamentu przywódca Chin Xi Jinping wezwał do dalszej modernizacji sił zbrojnych, które mają się stać „wielkim murem stali”, chroniącym suwerenność kraju.
Wnioski
Pekin nie zmieni swojego podejścia do kwestii samowystarczalności, która ewidentnie martwi producentów zachodnich, gdyż utrudnia im to dostęp do chińskiego rynku. Należy liczyć się z tym, że Państwo Środka nadal będzie się zamykać przed zagranicznymi firmami, a to sprawi, że złota era handlu z Chinami dobiega końca.
Państwo Środka będzie zwiększać wydatki na wojsko, a to sprawi, że Cieśnina Tajwańska będzie narażona na kolejne incydenty i naruszanie granic przez chińskie samoloty. Tajwan musi zaakceptować, że przyszłość i bezpieczeństwo regionu będzie stać pod wielkim znakiem zapytania, a społeczeństwo musi żyć w poczuciu wiecznego zagrożenia.
Wybór Xi Jinpinga na trzecią kadencję nie jest niczym zaskakującym, ponieważ od początku jego rządów w 2012 roku zaczął on podporządkowywać sobie członków KPCh i zwiększał kontrolę nad społeczeństwem. Xi odszedł od idei Deng Xiaopinga, jaką było decentralizacja władzy, gdyż był on ofiarą Rewolucji Kulturalnej i rozumiał czym grozi jednowładztwo z Mao Zedongiem na czele. Xi pozostaje głuchy na krytykę i skutecznie eliminuje każdy głos sprzeciwu. Chiński przywódca będzie mógł rządzić dożywotnio, wybierając jedynie zaufanych współpracowników z Li Qiangiem na czele, co w praktyce daje mu nieograniczoną władzę i kontrolę, jednak otoczenie się jedynie potakiwaczami nawet na niższych szczeblach władzy i ignorowanie krytycznych uwag jest receptą na poważny kryzys w przyszłości.
Gorgol: Zachód nie oddaje pola rodzącej się osi Chiny-Rosja-Iran (ANALIZA)
