Państwo Środka jest w stanie omijać amerykańskie sankcje na eksport półprzewodników. Agencja Bloomberg podaje, że fundusz inwestycyjny władz miasta Shenzhen (południowo-wschodnie Chiny) pomaga Huawei zbudować „samowystarczalną sieć chipów”.
Rywalizacja Stanów Zjednoczony z Chinami w segmencie półprzewodników trwa w najlepsze. Amerykańska administracja cały czas blokuje chińskim podmiotom dostęp zaawansowanych układów scalonych (chipów). Jednak gdy pod koniec sierpnia telefon Huawei Mate 60 Pro trafił do sprzedaży, eksperci z zaniepokojeniem zbadali jego możliwości.
Okazało się, że firmie Huawei udało się stworzyć nowy smartfon 5G w oparciu o mikroprocesor Kirin 9000s wyprodukowanego przez chińskiego producenta SMIC. Bloomberga twierdzi, że chiński gigant telekomunikacyjny zatrudnił do prac nad swoim najnowszym smartfonem kilku byłych pracowników holenderskiej firmy ASML, która specjalizujące się w litografii. Źródłem sukcesu było również hojne wsparcie finansowe miasta Shenzhen, gdzie Huawei ma swoją siedzibę.
Sukces w opracowaniu półprzewodnika Kirin 9000s jest dowodem, że chińskie firmy pomimo sankcji są w stanie osiągać sukcesy w tworzeniu własnych chipów, choć według ekspertów nie może one się równać z amerykańskim mikroprocesorem Apple Silicon.
Należy wspomnieć, że półprzewodniki są dziś tym, czym w połowie XX wieku była stal, a dominacja w tym obszarze będzie krokiem do zwycięstwa w wyścigu technologicznym.
Bloomberg / Jacek Perzyński
Półprzewodniki będą głównym elementem wojny technologicznej USA z Chinami