– Będziemy nadal rozwijać obopólnie korzystną i opartą na wzajemnym szacunku współpracę z Ukrainą, a także wspierać ten kraj w miarę posiadanych możliwości – oświadczyło w czwartek MSZ Chin po wizycie specjalnego wysłannika rządu Chińskiej Republiki Ludowej Li Hui w Kijowie.
Warto wspomnieć, że specjalny przedstawiciel rządu Chińskiej Republiki Ludowej Li Hui przebywał w Ukrainie we wtorek i środę. Według władz w Kijowie, wysłannik Pekinu spotkał się z szefem ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułebą. Strona chińska powiadomiła w czwartek, że Li Hui przeprowadził również rozmowy z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
Li Hui, specjalny przedstawiciel chińskiego rządu do spraw euroazjatyckich, od 15 maja rozpocznie cykl wizyt w Europie, podczas których odwiedzi Ukrainę, Polskę, Francję, Niemcy i Rosję, aby omówić polityczne rozwiązanie kryzysu ukraińskiego z każdą z tych stron.
Li w czwartek wróci do Warszawy, gdzie zostanie do niedzieli.
– Minister Kułeba szczegółowo poinformował wysłannika Chin o zasadach przywrócenia trwałego i sprawiedliwego pokoju opartego na poszanowaniu suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy – powiadomiło w środę MSZ w Kijowie.
W rocznicę inwazji zbrojnej Rosji na Ukrainę władze w Pekinie przedstawiły 12-punktowy dokument, w którym wezwały Moskwę i Kijów do wznowienia dialogu i zaapelowały o odrzucenie prób użycia broni jądrowej.
Ówczesna propozycja Pekinu nie wzbudziła entuzjazmu w Kijowie. Doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego Mychajło Podolak oznajmił wówczas, że „plan pokojowy dotyczący jedynie zawieszenia broni oznacza zamrożenie wojny”.
Państwa europejskie sceptycznie przyjęły chiński plan pokojowy. – Plan Chin nie jest do końca zgodny z prawem międzynarodowym – powiedział Paweł Jabłoński, podsekretarz stanu w ministerstwie spraw zagranicznych. – 10-punktowa propozycja Ukrainy jest o wiele bardziej korzystna, o wiele bardziej zgodna z podejściem europejskim i prawem międzynarodowym, ponieważ zakłada przede wszystkim poszanowanie granic uznanych przez społeczność międzynarodową – dodał.
Minister odniósł się do 10-punktowego planu, który prezydent Zełenski zaproponował w listopadzie; zawiera żądania wycofania wojsk rosyjskich, przywrócenia bezpieczeństwa wokół największej w Europie elektrowni jądrowej Zaporoże oraz przywrócenia granic państwowych Ukrainy z Rosją.
– Chiny powstrzymały się od potępienia Moskwy i nazwania jej działań inwazją, co spotkało się z krytyką ze strony krajów europejskich i Stanów Zjednoczonych, kwestionujących wiarygodność Chin jako potencjalnego mediatora w konflikcie zbrojnym – skomentowała obecne wysiłki dyplomatyczne Pekinu w sprawie Ukrainy agencja Reutera.
Polska Agencja Prasowa / Jacek Perzyński