Dyrektor FBI Christopher Wray amerykańskim kongresie ostrzegł, że chińscy hakerzy obierają za cel obiekty infrastruktury krytycznej, przygotowując się, by w momencie ewentualnego konfliktu siać spustoszenie i szkodzić amerykańskiej ludności cywilnej – podaje Polska Agencja Prasowa.
W środę szef FBI zeznawał przed specjalną komisją Izby Reprezentantów ds. Partii Komunistycznej Chin na temat cyberzagrożeń płynących z Pekinu, gdzie ostrzegał też przed zagrożeniami związanymi z TikTokiem, wskazując na związki popularnej aplikacji z chińskimi władzami.
Apelował do Kongresu i opinii publicznej, by więcej uwagi poświęcali staraniom ChRL, by zinfiltrować amerykańską infrastrukturę krytyczną, w tym stacje, sieć elektryczną, rurociągi naftowe i gazowe i systemy transportowe. Chinom chodzi o to, by np. w razie konfliktu na Tajwanie móc sparaliżować amerykańską odpowiedź wojskową.
– Chińscy hakerzy pozycjonują się w amerykańskiej infrastrukturę, przygotowując się do siania spustoszenia i wyrządzania rzeczywistych szkód amerykańskim obywatelom i społecznościom. Jeśli Chiny zdecydują, że nadszedł czas na uderzenie, nie będą skupiać się wyłącznie na celach politycznych lub wojskowych. Ciosy poniżej pasa nie są jedynie możliwością w przypadku konfliktu. Ciosy przeciwko ludności cywilnej są częścią planu Chin – mówił Wray.
Z kolei szefowa Agencji ds. Cyberbezpieczeństwa i Bezpieczeństwa Infrastruktury (CISA) Jen Easterly powiedziała, że Chiny kierują się doktryną zmierzającą do wywołania paniki w społeczeństwie przeciwnika i właśnie taki cel mają próby infiltracji. – Chiński rząd uważa, że prawdopodobnie zmiażdży wolę Ameryki do obrony Tajwanu w razie dużego konfliktu. To jest scenariusz, którego musimy uniknąć – powiedziała.
Warto zwrócić uwagę, że Tik-Tok jest postrzegany jako największe zagrożenie. Wray ocenił, że popularna aplikacja należąca do chińskiej firmy ByteDance stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego przede wszystkim z powodu braku granic między prywatnym biznesem i państwem w ChRL.
– To stwarza całą serię obaw dotyczących bezpieczeństwa narodowego, bo daje władzom ChRL zdolności do wykorzystywania tego dostępu i tej władzy – powiedział szef FBI.
Jako trzy główne zagrożenia wymienił zdolności do pozyskiwania danych o użytkownikach, manipulowania algorytmem rekomendacji, który może być wykorzystywany do prowadzenia potajemnych i niewykrywalnych operacji wpływu, oraz potencjalną infiltrację urządzeń, na których zainstalowana jest aplikacja.
Polska Agencja Prasowa / Jacek Perzyński