– Cena ropy spada, Rosja zwiększa dostawy, a w USA i Chinach obserwujemy wzrosty na rynkach. Ta sytuacja wróży wzrost popytu, a tym samym wyższe ceny surowca – pisze Zuzanna Szymczyk, współpracownik BiznesAlert.pl.
19 marca agencja Reuters poinformowała o spadku ceny ropy. Przyczyniła się do tego rosnąca podaż ze strony Rosji oraz wolniejszy niż popyt na rynku niższego rzędu w sektorach takich jak paliwo do silników odrzutowych. Dodatkowym czynnikiem były ostrożne notowania przed planowaną na 20 marca decyzją Rezerwy Federalnej (FED) w sprawie stóp procentowych w USA.
W Rosji zwiększony eksport spowodowany ukraińskimi atakami na krajową infrastrukturę naftową budzi obawy o dostawy, co wywiera presję na spadek cen. Analitycy JP Morgan piszą, że ataki prawdopodobnie zmniejszą zapasy rosyjskiej ropy nawet o 300 kbd (tysiąc baryłek dziennie), oprócz planowanych zamknięć konserwacyjnych. Mniejsze dostawy doprowadziłyby do większego eksportu ropy naftowej, co ułatwi Rosji w osiągnięcie cięć wydobycia przy jednoczesnym utrzymaniu eksportu na niezmienionym poziomie. W marcu Rosja zwiększy eksport ropy przez swoje zachodnie porty o prawie 200 000 baryłek dziennie (bpd) w porównaniu z miesięcznym planem na poziomie 2,15 miliona baryłek dziennie.
Analitycy ostrożnie odnoszą się do wzrostu popytu w sektorze paliw do silników odrzutowych przed letnim sezonem turystycznym w trzecim kwartale. Jak podają BMI światowej ceny paliwa do silników odrzutowych prawdopodobnie będą wyższe o 5,4 procent w porównaniu z poprzednią prognozą do 111 dolarów/bbl. Zwracają uwagę, że globalne spowolnienie gospodarcze ograniczy konsumpcję podróży lotniczych i będzie mieć wpływ na ceny paliwa do silników odrzutowych, ograniczając wzrost cen.
Kontrakt terminowy na ropę Brent z dostawą w maju spadł o 15 centów do 86,74 dolarów za baryłkę o godzinie. Odnotowano również spadek ceny amerykańskiej ropy West Texas Intermediate (WTI) o 13 centów do 82,03 dolarów. Kelvin Wong, starszy analityk rynku OANDA podaje, że akcje ropy WTI przeszły w fazę krótkoterminowego trendu wzrostowego, ponieważ w ciągu ostatnich czterech sesji po ponownym teście 20-dniowej średniej kroczącej w dniu 5 marca udało jej się wynieść powyżej rosnącej 20-dniowej średniej kroczącej.
Losy ceny ropy naftowej zależały od kluczowej decyzji w USA. 20 marca Federalny Komitet Otwartego Rynku w jednomyślnym głosowaniu zadecydował o pozostawieniu stóp procentowych na niezmiennym od 23 lat poziomie 5,25-5,5 procent. Natomiast Bank Centralny podniósł swoją prognozę wzrostu gospodarczego w USA w tym roku, stwierdzając jednocześnie, że inflacja będzie nieco wyższa od oczekiwań.
Prezes FED Jay Powell na konferencji prasowej po ogłoszeniu Federalnego Komitetu do spraw Operacji Otwartego Rynku (FOMC) stwierdził, że gospodarka radzi sobie dobrze. Zgodnie z przewidywaniami produkt krajowy brutto Stanów Zjednoczonych wzrośnie w tym roku o 2,1 procent, w porównaniu z poprzednią prognozą wynoszącą 1,4 procent. Powell zaznaczył, że biorąc pod uwagę prognozy inflacji bazowej na poziomie 2,6 procent w tym roku będzie to skomplikowany proces. FOMC podaje także, że wzrost zatrudnienia się utrzymuje, a stopa bezrobocia pozostaje niska. Ostatnie oświadczenie FED daje nadzieje na rozpoczęcie obniżek stóp procentowych już latem i stłumienie wzrostu inflacji, który nastąpił po wyjściu amerykańskiej gospodarki z pandemii koronawirusa.
Dane opublikowane 19 marca przez Narodowe Biuro Statystyczne Chin wskazują na mocny początek roku w przemyśle kraju. Analitycy przewidywali wzrost o 5 procent, co pokrywa się z celem rocznym jaki postawiło sobie Państwo Środka. Jednak statystyki produkcji przemysłowej przekroczyły oczekiwania: jej roczny wolumen w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku wzrósł o 7 procent. Tempo wzrostu inwestycji w środki trwałe także przewyższa prognozy analityków. W okresie styczeń-luty wyniosło 4,2 procent, przewidywano natomiast 3,2 procent. W tym samym czasie sprzedaż detaliczna wzrosła o 5,5 procent, w porównaniu z tym przedziałem czasu w ubiegłym roku. W ciągu dwóch lat wzrosły również inwestycje w branży high-tech o rekordowe 9,4 procent.
Korzystniejsze dane z USA i Chin wróżą wzrost popytu, a tym samym wyższe ceny. Baryłka ropy Brent kosztuje już ponad 86 dolarów. Na początku roku było jeszcze 76 dolarów. Zatem w ciągu ostatnich trzech miesięcy podrożała o 10 dolarów.
Kasparow: Czas uderzyć w Kreml poprzez podatek do naftowej floty widmo (ROZMOWA)