PGNiG poinformowało, że przygotowuje się do renegocjacji kontraktu na dostawy gazu skroplonego do terminalu LNG w Świnoujściu podpisanego z Katarem. Zdaniem Tomasza Chmala to nowe otwarcie a sprawę należy rozpatrywać w perspektywie wielu lat.
– Zawsze warto próbować zmienić warunki umowy na bardziej korzystne. Dobrą okazją jest zmiana kierownictwa w PGNiG – ocenia ekspert Instytutu Sobieskiego. – Poza tym mamy nowe warunki rynkowe, które mogą skłonić Katarczyków do zmiany stanowiska.
– Umowę katarską należy zdemitologizować. Ona jest istotna w kontekście wielu lat. Musi być racjonalna dla Polski, PGNiG i Qatargasu. Dziś poza negocjatorami nikt nie zna zapisów tego porozumienia. Oprócz ceny, wolumenu i czasu obowiązywania umowa może zawierać więcej elementów układanki, które sprawiają, że jest on korzystny. Tutaj jest kontekst decyzji Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz taryf przedstawionych przez Urząd Regulacji Energetyki – przekonuje rozmówca BiznesAlert.pl.
– Może się okazać, że za kilka lat ten kontrakt pokaże swoją wartość. Na takie umowy należy patrzeć z większym dystansem i świadomością, jaki jest jego długofalowy. Można wtedy dojść do różnych wniosków co do zmian i ich kierunku – mówi nasz rozmówca. – Chciałem podkreślić, że nikt nie zna prawdziwej ceny z kontraktu katarskiego. Szacunki na ten temat oparte są na cenach azjatyckich z okresu podpisywania umowy, które były zdecydowanie wyższe. Podkreślam, że dyskusje skupiające się tylko na jednym elemencie większego obrazka jakim jest cena, to zabieg bezcelowy.