Na niedawnej konferencji w Albercie, Jeff Currie, szef Goldman Sachs zapowiedział, że niskie ceny ropy mogą się utrzymywać przez piętnaście lat i mogą spaść do 20 dol. za baryłkę. Jego zdaniem utrzymujące się dłużej niskie ceny ropy zagrażają saudyjskiej gospodarce.
Według banku saudyjczycy powinni zmienić politykę naftową, dojść do porozumienia w kwestii cen i wolumenu wydobycia z innymi członkami OPEC oraz z Rosją. Tak, aby zmniejszyć produkcję ropy znacznie poniżej poziomu z 2015 r. Czy Rijad wyciągnie wnioski z tych prognoz? Redakcji BiznesAlert.pl odpowiada Tomasz Chmal, ekspert ds. Energetycznych.
– Uważam, że apelowanie do Saudów o wzięcie sprawy w swoje ręce w kontekście niskich cen ropy ma ograniczony sens i zakres – mówi nasz rozmówca.
– Gdyby było inaczej, już od jakiegoś czasu obserwowalibyśmy zahamowanie spadku, a być może także lekkie wzrosty cen ropy. Wszyscy uczestnicy rynku zdają sobie sprawę, że dziś mamy do czynienia z trendem spadkowym na skutek szeregu okoliczności: dodatkowa podaż, niższy popyt na dużych rynkach, globalne kwestie makroekonomiczne – zwraca uwagę ekspert.
– Wiele może wskazywać na powrót do czasów taniej ropy naftowej, jakkolwiek polityka i destabilizacja (choćby szlaków transportowych) może znakomicie odwrócić sytuację niskich cen – zakończył Tomasz Chmal.