ChemiaŚrodowisko

Gospodarka o obiegu zamkniętym czyli „jak nie wylać dziecka z kąpielą” (RELACJA)

Podczas V Kongresu Chemicznego w Wieliczce odbył się panel „Gospodarka o Obiegu zamkniętym – szansa czy zagrożenia dla branży chemicznej ?”. Uczestnicy panelu zgodzili się z tezą, że chemia musi walczyć o finalny kształt regulacji w gospodarce o obiegu zamkniętym, a niektóre propozycje dotyczące zamienników plastiku mogą mieć niespodziewany efekt.

Radosław Majczak, Członek Zarządu i Dyrektor ds. Produkcji w BasellOrlen Polyolefins Sp. z o.o., powiedział, że spółka jest producentem czystego tworzywa, które trzeba pozyskać i ponownie przetworzyć. To ogromnie wyzwanie, na które nie jesteśmy w pełni gotowi. – GOZ to strategia na dziś, czekamy z niepokojem, jakie realne ramy prawne to przyjmie – powiedział.

Paweł Łapiński, Wiceprezes Zarządu, Grupa Azoty S.A. powiedział, że najistotniejszy wpływ na GOZ będą miały tzw. surowce krytyczne. – Zarządzanie nimi i poprawienie efektywności jest niezwykle ważne, tak aby je w pełni wykorzystywać. Mówiąc dalej, jeśli staramy iść się w technologie to są one kosztowne, a czasem ich efekt nie jest przewidywalny. W łańcuchu przetrwania ważne jest, aby pamiętając, że nie wszędzie możemy użyć recyklatów (tworzywo regenerowane), które mają gorsze właściwości aniżeli surowiec pierwotny, spełniający w pełni wymagania jakościowe. – Jako Europa ponosimy znaczne koszty, aby nasze produkty były coraz lepsze i bardziej przyjazne środowisku. Poza Europą takiej tendencji nie ma, a tamtejsze produkty trafiają do nas na rynek. To obniża konkurencyjność naszych spółek.

Krzysztof Żarnotal, kierownik ds. Współpracy z Regulatorami Rynku i Stowarzyszeniami w Synthos S.A. powiedział, że mapa drogowa GOZ z 2015 r. oraz rozporządzenie dotyczące GOZ precyzują pojęcia. Z ostatnich propozycji Komisji wynika, że proponuje ona wprowadzanie zamienników, co może mieć nieprzewidywalne skutki społeczne i środowiskowe, wyceniane na ok. 533 mln dol. Nie powinno się obciążać producentów kosztami za śmiecenia. – Nie tędy droga – powiedział Żarnotal. Podkreślił, że panuje duży chaos i niewiedza dotycząca definicji GOZ oraz stanu wiedzy na temat wdrażania poszczególnych elementów strategii.

Andrzej Szejna, Senior Public Policy Advisor (Squire Patton Boggs) powiedział, że należy działać w zakresie chemii już podczas prac w Komisji. – Nie można liczyć tutaj na Parlament Europejski, który działa jak Centralny Urząd Planowania zaostrzający normy, a europarlamentarzyści głosują zgodnie z kluczem politycznym. Ważne jest uświadamianie legislatorów o skutkach regulacji. Należy na każdym etapie legislacji edukować urzędników europejskich. Głównie w obszarach produkcji chemicznej, aby propozycje aktów prawnych administracji europejskiej nie były oderwane od rzeczywistości. Przemysł chemiczny musi walczyć o swoje interesy na wielu poziomach. Sam musi wychodzić z inicjatywami legislacyjnymi, tym samym budując pozytywny odbiór branży – powiedział Szejna.


Powiązane artykuły

Odpady. Fot: ReVentas

Orlen inwestuje w technologię recyklingu od Szkotów. Ma zmniejszyć ślad węglowy

Fundusz Orlen Venture Capital zainwestował w nowatorską technologię oczyszczania odpadów z tworzyw sztucznych, by umożliwić ich ponowne wykorzystanie m.in. w...
Źródło: freepik

Unia Europejska zaostrza kontrole w ramach prawa antydeforestacyjnego. Tylko cztery kraje na liście „wysokiego ryzyka”

Unia Europejska opublikowała akt prawny, który wprowadza najsurowsze kontrole importu towarów z czterech krajów uznanych za „wysokie ryzyko” w ramach...
Rafineria PCK w Schwedt

Niemiecka rafineria truje? Polska domaga się dostępu do danych, których Berlin nie udostępnił

Na mocy niemieckiego specpozwolenia rafineria Schwedt może emitować dwutlenek siarki przekraczając nawet pięciokrotnie unijne normy. Minister Hennig-Kloska zwróciła się do...

Udostępnij:

Facebook X X X