Rząd Chin rozważa wprowadzenie ceł na produkty rolne i spożywcze importowane z USA – ujawnił w poniedziałek rządowy dziennik „Global Times”. Ma to być odpowiedź na zapowiadane przez prezydenta USA Donalda Trumpa dodatkowe 10-procentowe taryfy na towary sprowadzane z Chin.
– Jeśli Stany Zjednoczone będą nalegać na nałożenie jednostronnych ceł i formalnie ogłoszą odpowiednie środki, Chiny z pewnością podejmą zdecydowane, potężne środki zaradcze – pisze „Global Times”.
Dziennik, powołując się na – jak zaznaczono – anonimowe „wiarygodne” źródło wyjaśnia, że kroki te będą „prawdopodobnie obejmować zarówno cła, jak i szereg środków pozataryfowych, a na liście znajdą się najprawdopodobniej amerykańskie produkty rolne i spożywcze„. Ministerstwo handlu w Pekinie zapowiadało podjęcie „niezbędnych” działań już pod koniec lutego.
Główny nabywca amerykańskich produktów rolnych
Chiny wciąż są największym rynkiem zbytu dla produktów rolnych z USA – tylko w ubiegłym roku sprowadzono towary o wartości 29,25 miliardów dolarów.
Pierwsze cła w wysokości 10 procent na import z Chin do USA weszły w życie na początku lutego. Biały Dom zapowiadał także 25-procentowe taryfy na towary z Kanady i Meksyku, jednak ich wdrożenie zostało wstrzymane na okres 30 dni. Waszyngton argumentował, że te trzy kraje są odpowiedzialne za napływ fentanylu do USA, który przyczynia się do śmierci dziesiątek tysięcy Amerykanów rocznie.
Trump się nie zatrzymuje
Prezydent Trump potwierdził 27 lutego, że cła wymierzone w Meksyk i Kanadę zaczną obowiązywać 4 marca oraz że nałoży dodatkową taryfę w wysokości 10 procent na produkty z Chin, argumentując, że „narkotyki wciąż napływają” do kraju.
W reakcji na pierwsze taryfy Chiny ogłosiły cła odwetowe w wysokości 15 procent na import węgla i skroplonego gazu ziemnego (LNG) ze Stanów Zjednoczonych, a także 10 procent na import ropy naftowej, maszyn rolniczych, pojazdów o dużej pojemności silnika i tzw. pickupów.
Biznes Alert / PAP
Brytyjczycy z szansą na uniknięcie ceł Trumpa. Co z Unią Europejską?