Radomski: Rozbudowa lotnisk regionalnych nie wyklucza budowy CPK, ale czy ma sens? (ROZMOWA)

28 czerwca 2024, 07:25 Bezpieczeństwo

– Skoro chcemy budować nowe lotnisko centralne w Baranowie, oraz kolej dużych prędkości, to jaki jest sens w rozbudowie portów regionalnych? Pytanie sprowadza się do kwestii skali tych inwestycji i oczekiwanych efektów strategicznych. Mam nadzieję że wkrótce usłyszymy więcej szczegółów na ten temat – mówi ekspert ds. budownictwa i energetyki, Daniel Radomski, w rozmowie w BiznesAlert.pl.

Centralny Port Komunikacyjny. Źródło: CPK
Centralny Port Komunikacyjny. Źródło: CPK

  • Przede wszystkim rozbudowa Modlina to koszt kilkunastu, do kilkudziesięciu milionów złotych. Chopin to skala finansowa od miliarda do dwóch, a CPK to około 40 miliardów złotych licząc sam komponent lotniczy. Omawiane projekty różnią się zatem pod względem skali realizacji inwestycji.
  • Budowa CPK, według planów, rozpocznie się w 2026 roku. Najpierw będą to roboty ziemne, wymagające innych zasobów niż modernizacja Chopina, na którym odbywać się będą głównie roboty konstrukcyjne czy konstrukcyjno-budowlane dotyczące terminali i modernizacji płyt postojowych. Poszczególne plany nie powinny ze sobą kolidować i blokować swojej realizacji.
  • W 2028 roku realne są intensywne prace budowlane. W Polsce pojawi się silne zapotrzebowanie na pracowników fizycznych i materiały. W mniejszym lub większym stopniu odbije się to na rynku. Pytanie jak wielu pracowników będzie trzeba ściągnąć z zagranicy? Jakie będzie nastawienia aparatu urzędniczego przy sprawdzaniu importowanej siły roboczej?

BiznesAlert.pl: Na konferencji premier Donald Tusk wskazał rozbudowę lotnisk m.in. Modlina i Chopina oraz budowę portu lotniczego w Baranowie. Czy prace modernizacyjne mogą wpłynąć na nową inwestycję poprzez zaangażowanie niezbędnych kadr czy materiałów?

Daniel Radomski: Jeżeli chodzi o wspomniane projekty to odbywają się w różnych okresach czasu i dotyczą różnych sfer. Przede wszystkim rozbudowa Modlina to koszt kilkunastu, do kilkudziesięciu milionów złotych. Chopin to skala finansowa od miliarda do dwóch, a CPK to około 40 miliardów złotych licząc sam komponent lotniczy. Omawiane projekty różnią się zatem pod względem skali realizacji inwestycji. Każdy z planów wymaga częściowo innych kadr oraz materiałów.

Bardzo istotnym aspektem jest skala czasowa. W Modlinie zaczynają się już pierwsze, pomniejsze inwestycje, które będą realizowane na przestrzeni najbliższych trzech-czterech lat. Gdy rozbudowa Modlina będzie na ukończeniu, powinny rozpocząć się prace związane z rozbudową Lotniska Chopina. Istnieje pewna szansa, że jedne prace zaczną się gdy drugie się zakończą.

Budowa CPK, według planów, rozpocznie się w 2026 roku. Najpierw będą to roboty ziemne, wymagające innych zasobów niż modernizacja Chopina, na którym odbywać się będą głównie roboty konstrukcyjne czy konstrukcyjno-budowlane dotyczące terminali i modernizacji płyt postojowych. Poszczególne plany nie powinny ze sobą kolidować i blokować swojej realizacji.

Pozostaje jednak kwestia celowości: Skoro chcemy budować nowe lotnisko centralne w Baranowie, oraz kolej dużych prędkości, to jaki jest sens w rozbudowie portów regionalnych? Pytanie sprowadza się do kwestii skali tych inwestycji i oczekiwanych efektów strategicznych. Mam nadzieję że wkrótce usłyszymy więcej szczegółów na ten temat.

Tusk zapowiedział, że CPK, jako całość, wyniesie około 131 miliardów złotych. Jego poprzednicy szacowali koszt na 155 miliardów. Skąd taka różnica?

Wynika ona głównie z komponentu kolejowego. W 155 miliardach zawierało się lotnisko, kolejowy Y i północny fragment Centralnej Magistrali Kolejowej (CMK).

Cały projekt jest przesunięty w czasie. Opóźnienia pojawiły się częściowo w trakcie działań poprzedniego rządu, obecny jest u władzy dopiero od pół roku więc odpowiada za nie więcej niż pół roku braku decyzyjności. Parę lat temu mówiono o oddaniu CPK do użytku w 2028 roku, przed niedawną konferencją padał termin 2030, a obecnie wyznaczono datę 2032. Z aktualizacji harmonogramu wynika, że we wcześniej przyjętym horyzoncie 2035 części pieniędzy nie będzie jak wydać, gdyż w zakładanym terminie niektóre projekty nie będą gotowe do wejścia w fazę realizacji. Według obecnych szacunków linia Y z linią osobową do Poznania będą gotowe do 2035 roku, a CMK Północ do 2040 roku. W efekcie kwota na inwestycje kolejowa planowane do 2035 roku uległa redukcji.

Premier powiedział, że według planów budowa CPK zakończy się w 2031 roku, a ruch lotniczy będzie przekierowany w 2032. Czy te daty są realne do realizacji?

Jak najbardziej. Można powiedzieć że w tej dacie jest przewidziany rok rezerwy na różnego rodzaju nieprzewidziane zdarzenia które mogą mieć wpływ na opóźnienie.

Jakie aspekty mogą wpłynąć na opóźnienie inwestycji?

Jest wiele przestrzeni ryzyka. W tym samym okresie Polska planuje dużo inwestycji, stąd po 2028 roku dojdzie do spiętrzenia robót – ruszy bowiem budowa elektrowni jądrowej. W skali kraju pojawi się silne zapotrzebowanie na pracowników fizycznych i materiały. W mniejszym lub większym stopniu odbije się to na rynku. Pytanie jak wielu pracowników będzie trzeba ściągnąć z zagranicy? Jakie będzie nastawienia aparatu urzędniczego przy sprawdzaniu importowanej siły roboczej? Oraz przede wszystkim, czy na globalnym rynku pracowników będzie wystarczająco dużo chętnych do pracy za granicą? Zawracam uwagę że wiele innych krajów też planuje szereg dużych  inwestycji infrastrukturalnych. Polska będzie zatem musiała zaoferować na tym rynku atrakcyjne warunki finansowe i bytowe dla pracowników ściąganych zza granicy.

Dodatkowo cieniem niepewności kładzie się coś, na co Polska nie ma dużego wpływu. Czy Rosja rozpocznie kolejny konflikt zbrojny? To może sparaliżować inwestycje i całą gospodarkę.

Rozmawiał Marcin Karwowski

Matysiak: Brak szprych kolejowych w CPK zaszkodzi ludziom (ROZMOWA)