icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Orlen nie chce płacić windfall tax w Czechach, ale może zaoferować im ropę i gaz

Orlen Unipetrol rozmawia z Czechami o niewygodnym podatku od zysków nadzwyczajnych (windfall tax), który hamuje jego tamtejsze plany inwestycyjne. W zamian Czesi mogą otrzymać dostęp do polskiego okna na świat surowców.

Przedstawiciele PKN Orlen, Polski i Czech rozmawiali dziś w Pradze o inwestycjach, bezpieczeństwie energetycznym regionu i dostawach surowców przez Morze Bałtyckie. Polacy chcą realizować swoje plany inwestycyjne po stronie czeskiej, ale wskazują, że ograniczeniem z perspektywy Orlen Unipetrol jest podatek od zysków nadzwyczajnych, wprowadzony przez Czechów w styczniu 2023 roku (na trzy lata). Obejmuje on m.in. firmy sektora energetycznego, ropy naftowej i wydobycia paliw kopalnych. – Podatek w wysokości 60 procent od wyliczonej nadwyżki zysków to ok. 3,4 mld dolarów do budżetu w pierwszym roku obowiązywania – podaje Reuters.

Minister aktywów państwowych Jacek Sasin, który uczestniczył w dzisiejszych rozmowach w Pradze, przyznał, że nie były one łatwe. – Działamy w okresie kryzysu energetycznego. On dotknął zarówno Polskę, jak i Republikę Czeską. Tutejszy rząd wprowadził restrykcyjny podatek od nadmiarowych zysków i on mocno dotyka Orlenu Unipetrol, który chce inwestować w rozwój i transformację energetyczną w Czechach. […] Jesteśmy gotowi podejść elastycznie do tej sprawy, został powołany zespół roboczy składający się z przedstawicieli strony czeskiej i Unipetrolu. Ustaliliśmy, że jego częścią będzie również członek zarządu PKN Orlen i mam nadzieję, że ta grupa wspólnie wypracuje rozwiązania służące obu krajom – powiedział wicepremier.

– Uzależniamy nasze inwestycje również od kwestii regulacyjnych. Nie możemy niejednokrotnie inwestować tam, gdzie prawo podatkowe wręcz nas dusi w procesach inwestycyjnych – dodał Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen.

Okno na świat surowców

W zamian Polska może otworzyć Czechom swoje okno na świat surowców, które sama coraz mocniej rozchyla dzięki inwestycjom w projekty takie jak Terminal LNG w Świnoujściu i Naftoport w Porcie Gdańsk. – Współpraca z Czechami jest ważna również z powodu infrastruktury, którą mamy w Polsce. Mam tutaj na myśli porty, terminale oraz kwestie dostaw i logistyki. Prowadzimy rozmowy na ten temat. Polska ma okienko surowcowe na Bałtyk, a Czesi potrzebują jej jako inwestora w swoim kraju. Możemy współpracować zarówno jeśli chodzi o kwestie ropy, jak i gazu – podkreślił Daniel Obajtek.

Grupa Orlen Unipetrol to czeski holding rafineryjny, spółka akcyjna, której sto procent udziałów należy do PKN Orlen. W jej skład wchodzą m.in. Rafineria Paramo oraz 450 stacji pod marką Benzina, z czego 50 zostało poddane rebrandingowi i obecnie widnieje na nich logo płockiego koncernu.

Jędrzej Stachura

Wojna wciąż wpływa na Azoty, które negocjują dalej umowę gazową z Orlenem

 

Orlen Unipetrol rozmawia z Czechami o niewygodnym podatku od zysków nadzwyczajnych (windfall tax), który hamuje jego tamtejsze plany inwestycyjne. W zamian Czesi mogą otrzymać dostęp do polskiego okna na świat surowców.

Przedstawiciele PKN Orlen, Polski i Czech rozmawiali dziś w Pradze o inwestycjach, bezpieczeństwie energetycznym regionu i dostawach surowców przez Morze Bałtyckie. Polacy chcą realizować swoje plany inwestycyjne po stronie czeskiej, ale wskazują, że ograniczeniem z perspektywy Orlen Unipetrol jest podatek od zysków nadzwyczajnych, wprowadzony przez Czechów w styczniu 2023 roku (na trzy lata). Obejmuje on m.in. firmy sektora energetycznego, ropy naftowej i wydobycia paliw kopalnych. – Podatek w wysokości 60 procent od wyliczonej nadwyżki zysków to ok. 3,4 mld dolarów do budżetu w pierwszym roku obowiązywania – podaje Reuters.

Minister aktywów państwowych Jacek Sasin, który uczestniczył w dzisiejszych rozmowach w Pradze, przyznał, że nie były one łatwe. – Działamy w okresie kryzysu energetycznego. On dotknął zarówno Polskę, jak i Republikę Czeską. Tutejszy rząd wprowadził restrykcyjny podatek od nadmiarowych zysków i on mocno dotyka Orlenu Unipetrol, który chce inwestować w rozwój i transformację energetyczną w Czechach. […] Jesteśmy gotowi podejść elastycznie do tej sprawy, został powołany zespół roboczy składający się z przedstawicieli strony czeskiej i Unipetrolu. Ustaliliśmy, że jego częścią będzie również członek zarządu PKN Orlen i mam nadzieję, że ta grupa wspólnie wypracuje rozwiązania służące obu krajom – powiedział wicepremier.

– Uzależniamy nasze inwestycje również od kwestii regulacyjnych. Nie możemy niejednokrotnie inwestować tam, gdzie prawo podatkowe wręcz nas dusi w procesach inwestycyjnych – dodał Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen.

Okno na świat surowców

W zamian Polska może otworzyć Czechom swoje okno na świat surowców, które sama coraz mocniej rozchyla dzięki inwestycjom w projekty takie jak Terminal LNG w Świnoujściu i Naftoport w Porcie Gdańsk. – Współpraca z Czechami jest ważna również z powodu infrastruktury, którą mamy w Polsce. Mam tutaj na myśli porty, terminale oraz kwestie dostaw i logistyki. Prowadzimy rozmowy na ten temat. Polska ma okienko surowcowe na Bałtyk, a Czesi potrzebują jej jako inwestora w swoim kraju. Możemy współpracować zarówno jeśli chodzi o kwestie ropy, jak i gazu – podkreślił Daniel Obajtek.

Grupa Orlen Unipetrol to czeski holding rafineryjny, spółka akcyjna, której sto procent udziałów należy do PKN Orlen. W jej skład wchodzą m.in. Rafineria Paramo oraz 450 stacji pod marką Benzina, z czego 50 zostało poddane rebrandingowi i obecnie widnieje na nich logo płockiego koncernu.

Jędrzej Stachura

Wojna wciąż wpływa na Azoty, które negocjują dalej umowę gazową z Orlenem

 

Najnowsze artykuły