AlertEnergetykaGaz.OnetPrawoRopaSurowceWykop

Orlen nie chce płacić windfall tax w Czechach, ale może zaoferować im ropę i gaz

Gazowiec Lech Kaczyński z floty Grupy Orlen w terminalu LNG w Świnoujściu. Fot. Mikołaj Teperek

Gazowiec Lech Kaczyński z floty Grupy Orlen w terminalu LNG w Świnoujściu. Fot. Mikołaj Teperek

Orlen Unipetrol rozmawia z Czechami o niewygodnym podatku od zysków nadzwyczajnych (windfall tax), który hamuje jego tamtejsze plany inwestycyjne. W zamian Czesi mogą otrzymać dostęp do polskiego okna na świat surowców.

Przedstawiciele PKN Orlen, Polski i Czech rozmawiali dziś w Pradze o inwestycjach, bezpieczeństwie energetycznym regionu i dostawach surowców przez Morze Bałtyckie. Polacy chcą realizować swoje plany inwestycyjne po stronie czeskiej, ale wskazują, że ograniczeniem z perspektywy Orlen Unipetrol jest podatek od zysków nadzwyczajnych, wprowadzony przez Czechów w styczniu 2023 roku (na trzy lata). Obejmuje on m.in. firmy sektora energetycznego, ropy naftowej i wydobycia paliw kopalnych. – Podatek w wysokości 60 procent od wyliczonej nadwyżki zysków to ok. 3,4 mld dolarów do budżetu w pierwszym roku obowiązywania – podaje Reuters.

Minister aktywów państwowych Jacek Sasin, który uczestniczył w dzisiejszych rozmowach w Pradze, przyznał, że nie były one łatwe. – Działamy w okresie kryzysu energetycznego. On dotknął zarówno Polskę, jak i Republikę Czeską. Tutejszy rząd wprowadził restrykcyjny podatek od nadmiarowych zysków i on mocno dotyka Orlenu Unipetrol, który chce inwestować w rozwój i transformację energetyczną w Czechach. […] Jesteśmy gotowi podejść elastycznie do tej sprawy, został powołany zespół roboczy składający się z przedstawicieli strony czeskiej i Unipetrolu. Ustaliliśmy, że jego częścią będzie również członek zarządu PKN Orlen i mam nadzieję, że ta grupa wspólnie wypracuje rozwiązania służące obu krajom – powiedział wicepremier.

– Uzależniamy nasze inwestycje również od kwestii regulacyjnych. Nie możemy niejednokrotnie inwestować tam, gdzie prawo podatkowe wręcz nas dusi w procesach inwestycyjnych – dodał Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen.

Okno na świat surowców

W zamian Polska może otworzyć Czechom swoje okno na świat surowców, które sama coraz mocniej rozchyla dzięki inwestycjom w projekty takie jak Terminal LNG w Świnoujściu i Naftoport w Porcie Gdańsk. – Współpraca z Czechami jest ważna również z powodu infrastruktury, którą mamy w Polsce. Mam tutaj na myśli porty, terminale oraz kwestie dostaw i logistyki. Prowadzimy rozmowy na ten temat. Polska ma okienko surowcowe na Bałtyk, a Czesi potrzebują jej jako inwestora w swoim kraju. Możemy współpracować zarówno jeśli chodzi o kwestie ropy, jak i gazu – podkreślił Daniel Obajtek.

Grupa Orlen Unipetrol to czeski holding rafineryjny, spółka akcyjna, której sto procent udziałów należy do PKN Orlen. W jej skład wchodzą m.in. Rafineria Paramo oraz 450 stacji pod marką Benzina, z czego 50 zostało poddane rebrandingowi i obecnie widnieje na nich logo płockiego koncernu.

Jędrzej Stachura

Wojna wciąż wpływa na Azoty, które negocjują dalej umowę gazową z Orlenem

 


Powiązane artykuły

Ukraiński skarb surowcowy może okazać się mitem

Medialne znaczenie pierwiastkom ziem rzadkich (REE) na Ukrainie nadał prezydent USA, domagając się zawarcia umowy na ich eksploatację. Ukraina jest...
Posąg Temidy. Źródło: Freepik

Ekolodzy grillują deregulację w sądach. „To bezprawie”

Organizacje ekologiczne protestują przeciwko noweli prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, w której pojawia się zapis o wyłączeniu możliwości złożenia...

Elektrownie węglowe wracają do łask? OZE w odwrocie

W Polsce w pierwszym kwartale 2025 roku o 10,8 procent do 34,8 TWh zwiększyła się produkcja energii elektrycznej w zawodowych...

Udostępnij:

Facebook X X X