icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Czechy znów chcą węgla

Skazane przed laty na zamknięcie czeskie kopalnie odradzają się dzięki rosnącym cenom węgla. Węglokoks, polski eksporter, bacznie to obserwuje – informuje w czwartek „Puls Biznesu”.

Jedynym czeskim producentem węgla kamiennego jest firma OKD, znana kiedyś jako Ostravsko-karvinske doly. Dotychczas 60 proc. wydobycia stanowił węgiel energetyczny, a koksowy to pozostałe 40 proc. Zgodnie z przyjętym kilka lat temu planem, należące do niej kopalnie miały być stopniowo wygaszone, by w 2024 r. zostać tylko wspomnieniem. Tak się jednak nie stanie – podaje gazeta.

W tym tygodniu z władzami OKD spotkał się szef czeskiego rządu Andrej Babis, który twierdzi „że przy obecnych cenach węgla sytuacja jest na tyle dobra, że można przedłużyć okres wydobycia w kopalniach OKD do 2030 r.” Zmianę tę potwierdza spółka (jedynym akcjonariuszem OKD jest obecnie państwowe przedsiębiorstwo PRISKO) – pisze dziennik.

„PB” podaje też, że menadżerowie Węglokoksu, którzy specjalizują się w handlu polskim węglem energetycznym, przewidują, że decyzja OKD zmieni sytuację na rynku. Tomasz Heryszek, wiceprezes ds. handlowych zauważa, że „Szybsze wycofanie części wolumenu z rynku przez OKD spowodowałby zwiększenie wolumenu z Polski i z importu. Pozostawienie przez OKD części kopalni i zaspokojenie krajowego popytu nie pozostanie bez wpływu na warunki handlowe dla innych producentów i importerów węgla na rynek czeski”. Jedynym producentem węgla koksowego w Polsce jest Jastrzębska Spółka Węglowa. Rzecznik spółki Katarzyna Jabłońska-Bajer mówi, że „zapotrzebowanie na nasz węgiel jest na tyle duże, że jesteśmy spokojni o rynek” – czytamy w artykule.

Polska Agencja Prasowa

Skazane przed laty na zamknięcie czeskie kopalnie odradzają się dzięki rosnącym cenom węgla. Węglokoks, polski eksporter, bacznie to obserwuje – informuje w czwartek „Puls Biznesu”.

Jedynym czeskim producentem węgla kamiennego jest firma OKD, znana kiedyś jako Ostravsko-karvinske doly. Dotychczas 60 proc. wydobycia stanowił węgiel energetyczny, a koksowy to pozostałe 40 proc. Zgodnie z przyjętym kilka lat temu planem, należące do niej kopalnie miały być stopniowo wygaszone, by w 2024 r. zostać tylko wspomnieniem. Tak się jednak nie stanie – podaje gazeta.

W tym tygodniu z władzami OKD spotkał się szef czeskiego rządu Andrej Babis, który twierdzi „że przy obecnych cenach węgla sytuacja jest na tyle dobra, że można przedłużyć okres wydobycia w kopalniach OKD do 2030 r.” Zmianę tę potwierdza spółka (jedynym akcjonariuszem OKD jest obecnie państwowe przedsiębiorstwo PRISKO) – pisze dziennik.

„PB” podaje też, że menadżerowie Węglokoksu, którzy specjalizują się w handlu polskim węglem energetycznym, przewidują, że decyzja OKD zmieni sytuację na rynku. Tomasz Heryszek, wiceprezes ds. handlowych zauważa, że „Szybsze wycofanie części wolumenu z rynku przez OKD spowodowałby zwiększenie wolumenu z Polski i z importu. Pozostawienie przez OKD części kopalni i zaspokojenie krajowego popytu nie pozostanie bez wpływu na warunki handlowe dla innych producentów i importerów węgla na rynek czeski”. Jedynym producentem węgla koksowego w Polsce jest Jastrzębska Spółka Węglowa. Rzecznik spółki Katarzyna Jabłońska-Bajer mówi, że „zapotrzebowanie na nasz węgiel jest na tyle duże, że jesteśmy spokojni o rynek” – czytamy w artykule.

Polska Agencja Prasowa

Najnowsze artykuły