Były doradca prezydenta USA Donalda Trumpa Bryan Lanza zajmuje się obecnie pomocą rosyjskiemu oligarsze Olegowi Deripasce w omijaniu sankcji amerykańskich nałożonych w kwietniu.
Lanza, posiadający stały kontakt z urzędnikami Białego Domu i firmę Mercury Public Affairs, lobbuje w imieniu prezesa EN+ Group, firmy aluminiowo-energetycznej należącej do Olega Deripaski. Szuka sposobu na to, aby obniżyć udziały Deripaski w Rusalu do poziomu, który sprawi, że ta firma aluminiowa nie będzie podlegała sankcjom USA.
Departament Stanu zarządził, że spółki z udziałem ludzi objętych sankcjami wynoszącym ponad 50 procent zostają automatycznie objęte tymi obostrzeniami do czasu obniżenia tych udziałów poniżej połowy. Lanza miał zaproponować Białemu Domowi podobną transakcję w EN+ Group i zmniejszenie udziałów Deripaski z około 70 procent do poniżej 50 procent.
Lanza miał działać w imieniu prezesa En+ Group, byłego ministra energetyki Wielkiej Brytanii, Lorda Gregory’ego Barkera, a nie Deripaski. Znajduje się on na liście klientów Mercury Public Affairs. Lobbyści mieli przekonywać, że zgoda na układ byłaby zwycięstwem Trumpa, bo doprowadziłaby do wycofania przyjaciela Putina z jednej z kluczowych spółek.
Mercury było przedmiotem śledztwa w sprawie wpływu Rosji na wybory prezydenckie w USA. Co więcej, The Washington Post ustalił, że były doradca prezydenta Paul Manafort, jeszcze w okresie kampanii prezydenckiej oferował Deripasce informację na temat jej postępów za pośrednictwem podmiotu oskarżonego o związki z rosyjskimi służbami specjalnymi.
CNN/Wojciech Jakóbik