Wyciekły maile pracowników Meta. Korespondencja wskazuje na to, że w firmie nielegalnie wykorzystywano dane – podały światowe media. Chodzi o 81,7 TB nielegalnie pozyskanych plików, które firma Marka Zuckerberga miała wykorzystywać do rozwoju sztucznej inteligencji.
Aby AI mogła prawidłowo działać, potrzebuje odpowiedniej liczby danych i musi zostać odpowiednio „przeszkolona”.
Przecieki o AI
W styczniu br. Meta przyznała się do nielegalnego pobierania danych z pirackich bibliotek, w celu szkolenia sztucznej inteligencji, co jest sprzeczne z prawem autorskim. W tej sprawie w USA, od pewnego czasu toczy się proces. W ostatnim czasie, za sprawą ujawnionych maili pracowników Mety, opinia publiczna poznała szczegóły tego działania. Z ujawnionych maili wynika, że w latach 2022 – 2024 Meta wykorzystała 81,7 TB nielegalnie pozyskanych danych do szkolenia technologii związanej ze sztuczna inteligencją.
Kto wiedział?
Z tego samego wycieku danych możemy się dowiedzieć, że w styczniu 2023 roku odbyło się spotkanie, w którym wziął udział Mark Zuckenberg, który miał pozytywnie wypowiadać się na temat dalszego rozwoju sztucznej inteligencji, przy użyciu nielegalnie pozyskanych danych. Z ujawnionych maili wynika, że Meta rozważała również zaangażowanie prawników w przypadku ewentualnego wycieku. Z tego samego źródła możemy się dowiedzieć, że w gronie pracowników Mety znaleźli się również tacy, którzy uważali, że wykorzystywanie bibliotek, które łamią prawa autorskie jest nieetyczne i wykracza poza pewne granice.
Zmiany
Meta zamierza w 2025 roku przeznaczyć od 60 do 65 miliardów dolarów na rozwój sztucznej inteligencji – poinformował Mark Zuckerberg. Rozwój będzie dotyczył platform Facebook, Instagram, WhatsApp. Zapowiedziane inwestycje obejmują m.in. budowę ogromnego centrum danych w Luizjanie. Planowane są również masowe zwolnienia. Firma szacuje, że w celu zwiększenia wydajności firmy zwolnionych zostanie 3,6 tys. pracowników, czyli 5% zatrudnionych w Mecie.
łoz /ars technica /X @vxunderground /MA-BA