Oficjalne media propagandowe Iranu po ataku Stanów Zjednoczonych na nukleearne instalacje w tym kraju zapowiadają „krwawą zemstę” na „dwóch szatanach – małym i dużym”, czyli odpowiednio na Izraelu i USA. Inne media w Teheranie, które jeszcze nie zamilkły, wieszczą odwet gospodarczy w postaci blokady Cieśniny Ormuz skąd jest eksportowana większość ropy z Bliskiego Wschodu.
Na razie eksperci analizują ewentualne „łagodniejsze” skutki konfliktu izraelsko-amerykańsko-irańskiego, czyli blokadę ekonomiczną Zatoki Perskiej.
Iran i Chiny
Zwraca uwagę fakt, że Teheran blokując drogę eksportu ropy przez Ormuz doprowadziłby też do przerwania eksportu ropy innych państw islamskich, które popierają przecież Iran.
W wywiadzie z Magdaleną Uchaniuk na antenie Radia Wnet politolog z Polskiego Towarzystwa Geopolitycznego dr Bogdan Pliszka powiedział, że stosując blokadę Iran naraziłby też na poważne straty swojego sprzymierzeńca, czyli Pekin. A bliskowschodni eksport ropy do Chin szlakiem morskim przez Zatokę Perską to aż 40 procent wszystkich transportów paliwa tą drogą.
„Chiny nie mogą sobie pozwolić na pozostawienie Iranu samemu sobie, bo Państwo Środka chce być światowym hegemonem” – przekonywał Pliszka w Radiu Wnet przypominając, że walka o przywództwo na świecie rozgrywa się między ChRL i USA.
Iran i „zbrodnicza Ameryka”
Większość tych mediów w Iranie, które jeszcze publikują, nadają i są dostępne w sieci, najczęściej przekazując informacje w języku farsi, stanęły oczywiście po stronie reżimu ajatollahów rządzących od Rewolucji Islamskiej w 1979 roku.
Komunikaty irańskiej prasy po zniszczeniu w ataku bombowym przez USA instalacji nuklearnych rozwijanych przez dyktaturę nie wróżą niczego dobrego. „Zbrodnicza Ameryka, kontynuując swoje całkowite poparcie dla agresywnego reżimu syjonistycznego, bezpośrednio przystąpiła do wojny z Iranem i naruszyła świętą ziemię Iranu, co stanowi wyraźne pogwałcenie suwerenności Islamskiej Republiki Iranu” – to słowa Ibrahim Zulfiqariego, rzecznika Kwatery Głównej Khatam al-Anbiya opublikowane przez irański portal news.gooya.com [tłum. z farsi na angielski i potem na jęz. polski – red.].
Demonstranci po atakach USA na nuklearne instalacje Iranu nie ukrywają niechęci do prezydenta Donalda Trumpa. Nie brakuje jednak opinii, że ludzie mają już dość dyktatury ajatollahów a manifestacje to jedynie propaganda…
zdj. tasnimnews.com
Szef sztabu sił zbrojnych Abdolrahim Musawi ogłosił, że USA „otwarcie i bezpośrednio” przystąpiły do wojny z Iranem. Podkreślił, że atak „otworzył siły zbrojne [Iranu – red.] na wszelkie działania przeciwko interesom i wojsku USA i nigdy nie wycofamy się w tej kwestii” – powiedział cytowany przez news.gooya.com Musawi.
Opozycja: Chamenei musi odejść
Publikujący oświadczenia irańskiej opozycji portal iranfocus.com, który relacjonuje ataki USA, wskazuje na stanowisko przeciwników dyktatury ajatollahów. „Stany Zjednoczone użyły 13,6-tonowej bomby GBU-57A/B, znanej jako <<pogromca – burzyciel – bunkrów>>, w swoich atakach na obiekty nuklearne reżimu irańskiego. To pierwsze odnotowane operacyjne użycie tej masywnej bomby” – napisano w iranfocus.com.
„Maryam Rajavi, wybrana na prezydenta Narodowej Rady Oporu Iranu (NCRI), największej koalicji politycznej sprzeciwiającej się reżimowi irańskiemu, w przesłaniu stwierdziła również: << Teraz Chamenei musi odejść>>” – apeluje irańska opozycja.
Iran ajatollahów
Szyicki duchowny ajatollah Ali Chamenei jest, tak jak zmarły lider Rewolucji Islamskiej ajatollah Ruhollah Chomeini, Najwyższym Przywódcą Iranu.
Chamenei znany jest również z wrogości wobec USA, Izraela i europejskich demokracji. W 2012 roku zapowiedział, że Izrael „zniknie z pejzażu” regionu. Chamenei popiera program nuklearny Iranu i wielokrotnie groził atakiem jądrowym wrogom Teheranu, głownie Izraelowi i Stanom Zjednoczonym. Jednak obecne groźby Iranu specjaliści zajmujący się tym krajem radzą traktować logiczne. Zwracają uwagę na kwiecistość gróźb, która wynika z tamtejszej kultury społecznej i – co jest już namacalnym faktem – znacznym osłabieniem armii po atakach Izraela i USA. Wielu ekspertów przekonuje, że Iran po prostu w tej chwili nie może „wywołać III wojny światowej”.
Chamenei i jego ludzie otwarcie, nie tylko propagandowo, zwalczają też irańską opozycję. Na profilu X przeciwstawiającej się reżimowi prezydent NCRI Maryam Rajavi zamieszczono przesłanie do rodaków, którzy „walczą z dyktaturą Teheranu”. „Chamenei jest odpowiedzialny za antypatriotyczny projekt, który oprócz tego, że kosztował życie niezliczonej liczby osób, to doprowadził do tego, że naród irański stracił co najmniej dwa biliony dolarów – a teraz wszystko poszło z dymem” – napisała na X Rajavi.
hub/ X/ Radio Wnet/ iranfocus.com/ news.gooya.com/ X – Maryam Rajavi
