(Trend/Piotr Stępiński)
Konflikt między Arabią Saudyjską a Iranem może doprowadzić do stworzenia nowego kartelu konkurencyjnego wobec OPEC – uważa ekspert ds. gospodarki amerykańskiego Northeastern University, specjalista ds. Iranu Kamran Dadkhah.
– Być może Arabia Saudyjska dogada się z niektórymi swoimi sojusznikami i stworzy konkurencyjną organizację – powiedział Dadkhah.
Jak informował we wtorek (12.01) BiznesAlert.pl przewodniczący OPEC i nigeryjski minister ropy Emmanuel Ibe Kachikwu opowiedział się za zwołaniem nadzwyczajnego szczytu kartelu poświęconemu światowym cenom ropy.
Dadkhah wątpi w skuteczność przyszłego szczytu, który został zaplanowany na marzec. Według niego w OPEC będzie trudno znaleźć wspólny grunt gdyż pomiędzy dwoma, głównymi graczami kartelu – Iranem i Arabią Saudyjską – obserwowane są znaczące różnice.
Według eksperta Northeastern University przy dzisiejszej sytuacji nie należy się od OPEC spodziewać jakichkolwiek decyzji odnośnie kwot eksportu ropy. – Działania OPEC są nieefektywne – uważa Dadkhah. Jego zdaniem kartel nigdy nie miał możliwości kontrolowania cen surowca.
– Jako kontrargument jest czasem przywoływany wzrost cen ropy w latach siedemdziesiątych. Przede wszystkim powodem, dla którego rosły ceny było to, że w sierpniu 1971 roku prezydent Stanów Zjednoczonych Nixon zerwał z powiązaniem dolara ze złotem. Cena złota od razu wzrosła, a za nią ceny ropy – powiedział Dadkhah.
Według eksperta to, co tak naprawdę mogłyby zrobić państwa członkowskie OPEC, to skończyć z rządami tzw. ,,siedmiu sióstr” (BP, Exxon, Gulf Oil, Mobil, RD/Shel, Chevron, Texaco) na międzynarodowym rynku ropy i nad przemysłem naftowym państw członkowskich utworzonego w 1960 roku kartelu.