W przypadku zagrożenia, jak np. ataku dronów, ważne jest by znać komunikaty rządowe oraz procedury. Przyswojenie sobie tej wiedzy w czasie pokoju może uratować nam życie gdy dojdzie do zagrożenie, a stres zacznie przejmować nad nami kontrolę. W Polsce istnieją dwa sygnały alarmowe.
W nocy z 9 na 10 września Polską przestrzeń powietrzną naruszyło 21 dronów, część z nich została zestrzelona. Według doniesień medialnych na dom we Wyrykach spadł fragment pocisku polskiego F-16, który miał trafić wrogi bezzałogowiec, a na skutek awarii uszkodził dach i poddasze budynku. Wydarzenia mogły wzbudzić strach w społeczeństwie.
Warto wiedzieć jak państwo komunikuje np. zagrożenie ze strony ataku z powietrza (np. rosyjskich dronów). Trzeba zaznaczyć, że do tej pory był to pojedynczy incydent, ale istnieje ryzyko jego powtórzenia. Dodatkowo pojedyncze drony już wcześniej naruszały polską przestrzeń powietrzną, a rakieta, która spadła w Przewodowie zabiła dwie osoby. Dlatego warto za czasu pokoju poznać komunikaty i procedury.

Jak nadawane są sygnały alarmowe
Sygnały alarmowe i komunikaty ostrzegawcze służby używają w przypadku zaistnienia lub przeprowadzenia ćwiczeń. Kluczowy jest fakt, że informacja o ćwiczeniach powinna pojawić się wcześniej. Sygnał może być nadawany na sześć sposobów:
- syreny alarmowe;
- megafony;
- media – radio, telewizję, internet;
- Regionalny System Ostrzegania (RSO);
- Alerty RCB wysyłane na telefony komórkowe;
- bezpośredni kontakt.
W przypadku znaków (wyżej przedstawiony żółty trójkąt) może być umieszczany na budynkach i pojazdach oraz wyświetlany w mediach.
W Polsce obowiązują tylko dwa rodzaje alarmów. Ogłoszenie alarmu, jest to sygnał ciągły i modulowany i odwołania alarmu, który również jest ciągły oraz jednostajny. W obu przypadkach dźwięk trwa przez trzy minuty. Warto przesłuchać czym się różnią, co jest możliwe poniżej. Alarmy ćwiczebne trwają zaś minutę.
Pierwsze nagranie przedstawia alarm, drugie jego odwołanie.
Wyją syreny. Co dalej?
Ważne, że po usłyszeniu alarmu należy włączyć radio lub telewizor oraz stosować się do zaleceń. Dlatego warto zawczasu zaopatrzyć się w radio. Proste, niezawodne i na baterie (których dobrze jest mieć zapas). Umożliwi to bycie na bieżąco z sytuacją.
Gdy usłyszy się alarm należy trzymać się z dala od okien. Nawet odległy wybuch może je wybić raniąc nas. Nagranie na media społecznościowe nie jest warte zdrowia i życia. Jeżeli polecenie nakazuje pozostać w mieszkaniu warto pozostać przy ścianach nośnych, z daleka od szklanych powierzchni.
W przypadku opuszczenia lokum, jeżeli nie zagraża to naszemu bezpieczeństwu, należy zamknąć dopływ wody, odłączyć urządzenia elektryczne i gaz oraz wygasić ewentualne źródła ognia (jak kominek czy kuchenkę).
Priorytetem zawsze jest nasze życie i zdrowie, ale warto pamiętać też o sąsiadach i upewnić się, że słyszeli alarm. Dobrym pomysłem jest też poinformowanie najbliższych o tym dokąd i jak się ewakuujemy. Jednocześnie w chwili kryzysu linie mogą być przeciążone i należy nie rozładowywać baterii na daremne próby połączenia. Zawsze można ograniczyć się do SMS. W przypadku ataku z powietrza należy unikać wind.
Poradnik bezpieczeństwa można znaleźć na stronie rządu.
RCB / Poradnik Bezpieczeństwa / Marcin Karwowski








