Najważniejsze informacje dla biznesu

Dania nie będzie wydobywać nowych węglowodorów

Duński rząd nie będzie wydawał nowych pozwoleń na wydobywanie ropy i gazu na tamtejszych wodach terytorialnych.Ucierpi na tym między innymi holenderska firma Nail Petroleum BV, która ubiegała się o pozwolenie na wydobycie w okolicy wyspy Zelandii. Brak nowych koncesji i spadek wydobycia gazu w Danii może być kolejnym argumentem przemawiającym za budową gazociągu Baltic Pipe.

Duński minister energii Lars Christian Lilleholt powiedział, że jest to bezprecedensowy krok naprzód dla kraju. Decyzja ta została podjęta pod presją ze strony społeczeństwa, którą wywołały starania Nail Petroleum BV. – Wśród społeczności lokalnej narodził się sprzeciw wobec wydobycia gazu i ropy na tych terenach. Wysłuchaliśmy ich i zrozumieliśmy frustrację i niepokój związane z perspektywą wiercenia – mówił.

Przede wszystkim środowisko?

W oświadczeniu Lilleholt przyznał, że dla tej decyzji istniał też inny motyw: – Przez lata mieliśmy nadzieję, że na duńskich wodach terytorialnych znajdują się duże pokłady gazu, ale okazało się, że ich tam nie ma – dodał duński minister energii. Powołał się on na badania Geologicznych Badań Danii i Grenlandii, które wykazały, że nie poszukiwania ropy i gazu i duńskim terytorium nie mają uzasadnienia ekonomicznego.

W tym samym czasie rząd przyjął dodatkowe wsparcie dla projektów wydobywczych na Morzu Północnym. W sierpniu zeszłego roku przyjęto ponadpartyjne porozumienie o inicjatywie inwestycyjnej, która ma przynieść duńskiemu budżetowi 26 miliardów koron w ciągu następnych 27 lat.

Argument za Baltic Pipe

Warto jednak podkreślić, że Kopenhaga będzie kontynuowała wydobycie gazu na podstawie dotychczas udzielonych koncesji, w tym z największego duńskiego złoża Tyra, które zapewnia ponad 90 procent zapotrzebowania kraju na gaz ziemny. W marcu ubiegłego roku podpisano porozumienie między rządem a operatorem złoża Maersk Oil, dotyczące kontynuowania prac i zwiększenia nakładów inwestycyjnych na prace wydobywcze. Zasobność złoża Tyra pozwoli na jego eksploatację przez ok. 10 lat. Niemniej jednak, wydobycie surowca w Danii spada. W połączeniu z zaprzestaniem realizacji nowych odwiertów oznacza to, że Kopenhaga będzie zmuszona do zwiększenia importu gazu. To z kolei stanowi dodatkowy argument za realizacją będącego częścią projektu Korytarza Norweskiego gazociągu, Baltic Pipe, który pozwoli Danii na odbiór surowca. Zgodnie z założeniami, magistrala ma mieć przepustowość ok. 10 mld m3 rocznie i zostać uruchomiona w październiku 2022 roku. Ma umożliwić Polsce zwiększenie dywersyfikacji źródeł dostaw gazu i zmniejszenie zależności od tych realizowanych z kierunku wschodniego. Projekt Korytarza Norweskiego ma składać się z pięciu elementów:

  • Budowy po duńskiej stronie „spinki” (tie-in) do norweskiego systemu przesyłowego na Morzu Północnym, która połączy Danię z Norwegią i umożliwi przesył surowca;
  • Rozbudowy istniejącej zdolności przesyłowej w Danii z zachodu na wchód;
    Budowy połączenia gazowego między Polską a Danią (Baltic Pipe);
  • Budowy tłoczni gazu;
  • Rozbudowy polskiego systemu przesyłowego.

CPH Post.dk/Michał Perzyński/Piotr Stępiński

Jakóbik: Spór terytorialny z Danią nie zaszkodzi Baltic Pipe

Duński rząd nie będzie wydawał nowych pozwoleń na wydobywanie ropy i gazu na tamtejszych wodach terytorialnych.Ucierpi na tym między innymi holenderska firma Nail Petroleum BV, która ubiegała się o pozwolenie na wydobycie w okolicy wyspy Zelandii. Brak nowych koncesji i spadek wydobycia gazu w Danii może być kolejnym argumentem przemawiającym za budową gazociągu Baltic Pipe.

Duński minister energii Lars Christian Lilleholt powiedział, że jest to bezprecedensowy krok naprzód dla kraju. Decyzja ta została podjęta pod presją ze strony społeczeństwa, którą wywołały starania Nail Petroleum BV. – Wśród społeczności lokalnej narodził się sprzeciw wobec wydobycia gazu i ropy na tych terenach. Wysłuchaliśmy ich i zrozumieliśmy frustrację i niepokój związane z perspektywą wiercenia – mówił.

Przede wszystkim środowisko?

W oświadczeniu Lilleholt przyznał, że dla tej decyzji istniał też inny motyw: – Przez lata mieliśmy nadzieję, że na duńskich wodach terytorialnych znajdują się duże pokłady gazu, ale okazało się, że ich tam nie ma – dodał duński minister energii. Powołał się on na badania Geologicznych Badań Danii i Grenlandii, które wykazały, że nie poszukiwania ropy i gazu i duńskim terytorium nie mają uzasadnienia ekonomicznego.

W tym samym czasie rząd przyjął dodatkowe wsparcie dla projektów wydobywczych na Morzu Północnym. W sierpniu zeszłego roku przyjęto ponadpartyjne porozumienie o inicjatywie inwestycyjnej, która ma przynieść duńskiemu budżetowi 26 miliardów koron w ciągu następnych 27 lat.

Argument za Baltic Pipe

Warto jednak podkreślić, że Kopenhaga będzie kontynuowała wydobycie gazu na podstawie dotychczas udzielonych koncesji, w tym z największego duńskiego złoża Tyra, które zapewnia ponad 90 procent zapotrzebowania kraju na gaz ziemny. W marcu ubiegłego roku podpisano porozumienie między rządem a operatorem złoża Maersk Oil, dotyczące kontynuowania prac i zwiększenia nakładów inwestycyjnych na prace wydobywcze. Zasobność złoża Tyra pozwoli na jego eksploatację przez ok. 10 lat. Niemniej jednak, wydobycie surowca w Danii spada. W połączeniu z zaprzestaniem realizacji nowych odwiertów oznacza to, że Kopenhaga będzie zmuszona do zwiększenia importu gazu. To z kolei stanowi dodatkowy argument za realizacją będącego częścią projektu Korytarza Norweskiego gazociągu, Baltic Pipe, który pozwoli Danii na odbiór surowca. Zgodnie z założeniami, magistrala ma mieć przepustowość ok. 10 mld m3 rocznie i zostać uruchomiona w październiku 2022 roku. Ma umożliwić Polsce zwiększenie dywersyfikacji źródeł dostaw gazu i zmniejszenie zależności od tych realizowanych z kierunku wschodniego. Projekt Korytarza Norweskiego ma składać się z pięciu elementów:

  • Budowy po duńskiej stronie „spinki” (tie-in) do norweskiego systemu przesyłowego na Morzu Północnym, która połączy Danię z Norwegią i umożliwi przesył surowca;
  • Rozbudowy istniejącej zdolności przesyłowej w Danii z zachodu na wchód;
    Budowy połączenia gazowego między Polską a Danią (Baltic Pipe);
  • Budowy tłoczni gazu;
  • Rozbudowy polskiego systemu przesyłowego.

CPH Post.dk/Michał Perzyński/Piotr Stępiński

Jakóbik: Spór terytorialny z Danią nie zaszkodzi Baltic Pipe

Najnowsze artykuły