W szwajcarskiej Argowii za blisko dwa lata ruszą testy nowego typu reaktora jądrowego. Naukowcy z Instytutu Paul-Scherrer (PSI) oraz duńska firma Copenhagen Atomics uzgodniły swoje plany do 2026 roku. Copenhagen Atomics nie może się dalej rozwijać w Danii, bo eksploatacja reaktorów jądrowych nawet w celach badawczych jest tam zabroniona. W Szwajcarii obie strony mogą pracować razem nad rozwojem małych reaktorów nowej generacji.
Nowy reaktor ma zostać przetransportowany z Danii do Szwajcarii w najbliższych latach i od 2030 roku ten mały reaktor ma być produkowany seryjnie w Szwajcarii.
Kierownik Centrum Technologii Jądrowych w PSI tłumaczył szwajcarskim mediom, że o ile w przypadku wielu awarii, które mogą wystąpić w konwencjonalnych elektrowniach jądrowych, u małego duńskiego reaktora jest to po prostu technicznie niemożliwe. — Nowy reaktor z Danii może być zasilany nie tylko uranem, ale alternatywnie także torem, a nawet odpadami z konwencjonalnych elektrowni jądrowych – podaje szwajcarska gazeta Tagesanzeiger.
W 2023 roku 32 procent energii elektrycznej wytworzonej w Szwajcarii pochodziło z energii jądrowej. Dania wykluczyła jako jeden z pierwszych krajów europejskich rozwój energetyki jądrowej w swoim systemie energetycznym.
Tagesanzeiger / Aleksandra Fedorska