Zakończyła się pierwsza debata przed wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych. Donald Trump i Joe Biden odnieśli się między innymi do kwestii polityki klimatycznej.
Polityka klimatyczna na debacie prezydenckiej w USA
Kandydaci zostali zapytani przez prowadzącego debatę Chrisa Wallace’a o ochronę środowiska i ich stosunek do porozumienia paryskiego. Padło pytanie, czy zgadzają się oni z twierdzeniem, że to człowiek jest odpowiedzialny za zmiany klimatu. – Myślę, że składa się na to wiele rzeczy, ale do pewnego stopnia tak – powiedział urzędujący prezydent. Trump bronił również swojej decyzji o cofnięciu standardów oszczędności paliwa, twierdząc, że dzięki temu samochody są bezpieczniejsze i tańsze. Dodał on, że niedawna decyzja stanu Kalifornia, by do 2035 roku zakazać sprzedaży nowych aut spalinowych jest „szalona”.
Kalifornia wprowadzi zakaz sprzedaży samochodów spalinowych od 2035 roku
Biden z kolei bronił własnej wizji polityki energetycznej, mówiąc, że dzięki temu powstaną nowe miejsca pracy. Skrytykował on posunięcia administracji Trumpa, które cofają przepisy dotyczące emisji metanu i osłabiają standardy oszczędności paliwa.
Tematem rozmowy był również Zielony Nowy Ład (Green New Deal – red.), czyli projekt szeroko zakrojonych działań mających na celu walkę ze zmianami klimatu, przedstawiony w 2019 roku przez progresywne skrzydło Partii Demokratycznej. Biden powiedział, że Green New Deal to „kluczowe ramy, by sprostać wyzwaniom klimatycznym, przed którymi stoimy”, ale odmówił wyraźnego poparcia dla tej inicjatywy; zamiast tego proponuje on Clean Energy Revolution, czyli szereg wielomiliardowych inwestycji publicznych i prywatnych, które pomogłyby obrać kurs na gospodarkę niskoemisyjną. Donald Trump skrytykował ten pomysł: – To nie są 2 miliardy lub 20 miliardów dolarów… to 100 bilionów dolarów – powiedział, nazywając ten pomysł „najgłupszym”.
W międzyczasie Biden uderzył w Trumpa, sugerując, że ten chciał użyć broni jądrowej, by powstrzymywać coraz silniejsze huragany. – On ma odpowiedź na huragany, powiedział, że może powinniśmy zrzucić na nie broń jądrową – powiedział Biden. – W ogóle tego nie powiedziałem – odpowiedział Trump.
Kolejnym tematem debaty była kwestia porozumienia paryskiego, wielokrotnie krytykowanego przez urzędującego prezydenta. – Chcę mieć piękne jeziora i czyste powietrze, ale nie mogę pozwolić naszym firmom upaść – powiedział. Nie chciał jednak odnieść się do kwestii wycofania USA z tej umowy, zmieniając temat na inwestycje w samochody elektryczne. Joe Biden zadeklarował, że jeśli zostanie wybrany, Stany Zjednoczone wrócą do porozumienia paryskiego.
Według komentatorów, była to jedna z najgorszych i najbrutalniejszych debat prezydenckich w USA. Stacja telewizyjna CBS przeprowadziła sondaż wśród widzów z pytaniem kto według nich wygrał debatę – 48 respondentów odpowiedziało, że wygrał ją były wiceprezydent Joe Biden, 41 procent za zwycięzcę uznało Donalda Trumpa. Według sondaży Joe Biden cieszy się poparciem 50 procent Amerykanów, zaś Donald Trump 43 procent.
The Hill/Onet/Twitter/CBS/Michał Perzyński
Perzyński: Trump vs. Biden. Czyje spojrzenie na klimat wygra w USA?