EnergetykaGaz.Opinie

Dębiec: Czesi musieli przebić oligarchę, by zrealizować plan, który przybliży gazociąg do Polski (ANALIZA)

Czechy

fot. Wikipedia/CC

Nacjonalizacja operatora gazociągów przesyłowych w Czeczach ułatwi budowę połączenia gazowego z Polską Stork II. – państwo musiało przebić ofertę drugiego najbogatszego Czecha Daniela Křetínskiego – wskazuje Krzysztof Dębiec, analityk Ośrodka Studiów Wschodnich.

– Rząd w Pradze na posiedzeniu 27 września polecił w pełni państwowej spółce ČEPS nabyć firmę Net4Gas Holdings, do której należy operator czeskiej sieci gazociągowej Net4Gas – pisze Krzysztof Dębiec z Ośrodka Studiów Wschodnich. – Wartość transakcji ma zostać upubliczniona po podpisaniu umowy, zaplanowanym na 29 września. Sprzedawcą jest dotychczasowy właściciel przedsiębiorstwa – niemiecko-kanadyjskie konsorcjum Allianz–Omers. Umowa obejmuje nie tylko gazociągi i stacje kompresorowe w Czechach (Net4Gas ma licencję na wyłączność w zakresie przesyłu gazu w kraju), lecz także pracownicy i kadra menedżerska. Odpowiedzialny za energetykę minister przemysłu i handlu podkreślił, że kupno Net4Gas oznacza nabycie „fundamentu czeskiego bezpieczeństwa energetycznego”.

– Koszt nabycia operatora pozostaje nieznany, lecz najpewniej nie był niski – państwo musiało przebić ofertę drugiego najbogatszego Czecha Daniela Křetínskiego, którego spółka już zarządza słowackim operatorem Eustream i który poprzez połączenie gazociągów czeskich i słowackich chciał wzmocnić swoją pozycję na regionalnym rynku surowca. Informacja na temat kwoty przekazanej ČEPS przez Ministerstwo Finansów Republiki Czeskiej sugeruje, że wartość transakcji może wynieść ok. 250 mln euro – tłumaczy analityk OSW.

– W Czechach debatuje się nad sposobem wykorzystania Net4Gas w przyszłości. Rząd widzi w spółce perspektywiczny podmiot w kontekście planowanego korytarza wodorowego, którym ten nośnik energii (nawet 16 mld m3 rocznie) miałby być przesyłany z Ukrainy przez Słowację i Czechy do Niemiec – ocenia Dębiec. – Firma mogłaby zyskać na znaczeniu także w przypadku nieprzedłużenia wygasającej w 2024 r. ukraińsko-rosyjskiej umowy tranzytowej. Wówczas Słowacja, Węgry i Austria musiałyby zapewne sprowadzać gaz poprzez Czechy, co pozytywnie wpłynęłoby na zyskowność Net4Gas.

– Nabycie spółki ułatwi też realizację planowanych inwestycji w infrastrukturę gazową, w tym interkonektora Stork II z Polską. Jego powstanie stanęłoby pod dużym znakiem zapytania w przypadku przejęcia Net4Gas przez Křetínskiego, w którego interesie nie leży budowa nowych połączeń gazowych z RP. Rząd zakłada, że zapotrzebowanie na surowiec wzrośnie w Czechach w przyszłych latach nawet o 40 procent – pisze analityk OSW.

Źródło: Ośrodek Studiów Wschodnich


Powiązane artykuły

Unia zmienia magazyny gazu. Czy obniży ceny w zimie?

Unia Europejska wprowadziła zmiany w przepisach dotyczących obowiązkowego napełniania magazynów gazu, umożliwiając państwom członkowskim większą elastyczność w realizacji tego celu....
Stacja ładowania Polenergia eMobility. Fot. Polenergia

Zielona energia nie jest przepustką do El Dorado operatorów ładowarek

Polenergia eMobility mimo wzrostu skali działalności nadal przynosi straty. Czy dlatego jej właściciel mrozi inwestycje, i chce ją sprzedać?

Gazprom zaciera ręce. Holandia pozwala mu odzyskać zamrożone aktywa

Sąd Okręgowy w Hadze uchylił nakaz zajęcia aktywów dwóch spółek kontrolowanych przez Gazprom. Rosyjski gigant energetyczny odzyskał swoje udziały z...

Udostępnij:

Facebook X X X