(Tyzhden.ua/Piotr Stępiński)
W wypowiedzi z 14 sierpnia dla portalu Tyzhden.ua minister energetyki Wołodymyr Demczyszyn stwierdził, że w przypadku mroźnej zimy Ukraina nie przetrwa bez dostaw rosyjskiego gazu ziemnego. Wyraził jednocześnie przekonanie, że Kijów podejmie decyzję o wznowieniu dostaw surowca z Rosji.
– Jestem przekonany, że decyzja o wznowieniu dostaw gazu z Rosji będzie przyjęta w najbliższym czasie. W zeszłym roku dostawy z kierunku rosyjskiego były realizowane i nie było konieczne aby każdego dna wykorzystywać w maksymalnej wysokości surowca zgromadzonego w podziemnych magazynach. Właściwie nie trzeba było mieć dużych zapasów – powiedział Demczyszyn.
Ukraiński minister dodał, że w przypadku złożenia przez stronę rosyjską odpowiedniej oferty Kijów będzie mógł korzystać z gazu z trzech źródeł – rewersu z Europy, Rosji oraz własnego wydobycia na poziomie 55 mln m3 dziennie. Przy czym Demczyszyn wyraził nadzieję, że uda się osiągnąć porozumienie ze stroną rosyjską gdyż w przeciwnym razie Kijów będzie musiał myśleć o scenariuszu ,,siły wyższej”.
1 lipca Ukraina zrezygnowała z kupna gazu od rosyjskiego Gazpromu ze względu na fiasko rozmów gazowych KE-Ukraina-Rosja z 30 czerwca. Naftogaz poinformował, że sprowadzałby gaz z Rosji tylko w razie uzyskania porozumienia dającego odpowiednią zniżkę, o czasie obowiązywania do zakończenia okresu grzewczego (pierwszy kwartał 2016).
Po rezygnacji z dostaw od rosyjskiego Gazpromu 1 lipca, Ukrtransgaz poinformował, że sprowadza od gaz wyłącznie przez Słowację ale po tym, jak pojawi się odpowiednie zgłoszenie o potrzebie uruchomienia importu przez Węgry, rozpocznie się on bez przeszkód.
Czytaj więcej: