Aktualności

Pracownicy ds. klimatu na bruk. Decyzję podjął Donald Trump

Zwolnieni pracownicy Departamentu Stanu opuszczają siedzibę w Waszyngtonie / Fot: EastNews

Departament Stanu USA zwolnił ostatnich pracowników biura odpowiedzialnego za międzynarodową politykę klimatyczną, w tym negocjacje z ONZ dotyczące globalnych porozumień klimatycznych – poinformował dziennik „The Washington Post”. Łącznie w Departamencie pracę ma stracić niemal 3 tys. osób z różnych wydziałów.

Większość zespołu z Biura ds. Globalnych Zmian (Office of Global Change) odeszła dobrowolnie po objęciu urzędu przez prezydenta Donalda Trumpa, który szybko wycofał USA z międzynarodowych rozmów klimatycznych.

Kilkunastu pracowników, którzy pozostali, zostało zwolnionych w ostatni piątek, a samo biuro ma zostać zamknięte w ramach procesu ograniczania struktur administracji federalnej.

Zmiana polityki dotyczącej klimatu

USA nie wysłały przedstawicieli na rozmowy klimatyczne w Niemczech w zeszłym miesiącu i prawdopodobnie nie wyślą na Konferencję ONZ w sprawie Zmian Klimatu 2025 (COP30), która odbędzie się w listopadzie w Belem w Brazylii.

Z kolei w pierwszym dniu swojej drugiej kadencji Trump podpisał dekret wycofujący USA z porozumienia paryskiego w sprawie klimatu — głównego globalnego układu mającego na celu ograniczenie emisji gazów cieplarnianych. Podobnie postąpił podczas pierwszej kadencji.

3 tysiące osób na bruk

W odpowiedzi na pytania „The Washington Post”, Departament Stanu potwierdził, że w sumie pracę straci w nim blisko 3 tys. osób. Dotychczas przesłano wypowiedzenie ponad 1100 urzędnikom służby cywilnej i 246 dyplomatom zatrudnionym na terenie USA.

Resort twierdzi, że zwolnienia objęły głównie dublujące się lub zbędne biura i funkcje nie związane z podstawową działalnością urzędów. Planowana reorganizacja obejmuje ponad 300 biur i urzędów.

Departament przeprowadza istotną i historyczną reorganizację, by lepiej dostosować działania, kadry i programy do priorytetów polityki zagranicznej America First” – napisano w oświadczeniu cytowanym przez amerykański dziennik. Dodano, że wiele likwidowanych struktur „odeszło od swoich pierwotnych celów, stało się przestarzałe lub zbędne”.

Redukcje mają pozwolić zaoszczędzić 2 bln dolarów

Zwolnienia ruszyły kilka dni po tym, jak Sąd Najwyższy zezwolił administracji Donalda Trumpa kontynuować plan ograniczania zatrudnienia w instytucjach federalnych bez zgody Kongresu.

„To nie jest próba pozbycia się ludzi” — powiedział szef amerykańskiej dyplomacji Marco Rubio podczas wizyty w Malezji w czwartek. „Ale jeśli zamykasz dane biuro, nie potrzebujesz już tych stanowisk. Trzeba zrozumieć, że to stanowiska są likwidowane — nie konkretni ludzie” – dodał.

Redukcja etatów – to jedna z obietnic kampanii wyborczej obecnego prezydenta USA, podobnie jak ograniczenie wydatków rządowych. Trump jeszcze jako prezydent elekt zapowiedział zmniejszenie wydatków budżetowych o 2 bln dolarów.


Powiązane artykuły

Ryanair podpisał nową, wieloletnią umowę z lotniskiem w Modlinie.

Ryanair zostaje w Modlinie. Jest nowa umowa i duże zmiany

Po dziesięciu miesiącach negocjacji irlandzki przewoźnik Ryanair podpisał nową, wieloletnią umowę z lotniskiem w Modlinie. Poprzedni kontrakt wygasł we wrześniu...

Berlin nie przekaże Ukrainie Taurusów i Patriotów

Niemcy nie przekażą Ukrainie systemów obrony powietrznej Patriot i pocisków manewrujących Taurus. Berlin dysponuje sześcioma zestawami do ochrony swojego nieba,...

Polski astronauta wraca. Wyląduje u wybrzeży Kalifornii

Niedziela była ostatnim “pełnym” dniem Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). W poniedziałkowe popołudnie rozpocznie się procedura oddokowania statku...

Udostępnij:

Facebook X X X