„Punkt krytyczny. Energia odNowa” ─ polski film dokumentalny, którego premiera odbyła się w niedzielę, ma zainteresować miliony Polaków problemem zmian klimatu i transformacji energetycznej. Jakie ma szanse powodzenia? – pisze Bartłomiej Derski, ekspert portalu WysokieNapiecie.pl.
Dokument w reżyserii Łukasza Bluszcza zadebiutował w niedzielę, 14 maja, na Millennium Docs Against Gravity Film Festival. „Punkt krytyczny. Energia odNowa” z narracją Marcina Dorocińskiego jest, jak przekonują jego twórcy, „pierwszym polskim pełnometrażowym filmem dokumentalnym na temat zmian klimatu i nieuchronnej rewolucji energetycznej”.
Twórcy starają się pokazać wpływ emisji gazów cieplarnianych na życie ludzi i przekonać widza, że odpowiedzią na zmiany klimatyczne jest poprawa efektywności energetycznej i inwestycje w odnawialne źródła energii. Jednocześnie pokazują problemy z jakimi borykają się inwestorzy ─ choćby grupa ośmiu rolników, którzy wspólnie wybudowali u turbinę wiatrową, a dzisiaj mają problem ze spłatą kredytu.
Bluszcz zabiera widzów także na Barbórkę w Wałbrzychu, gdzie po szesnastu latach od zakończenia wydobycia wciąż można usłyszeć nadzieje na ponowne otwarcie kopalń. Skutecznie podsycają je kolejne doniesienia o zainteresowanych wydobyciem, choć ich pomysły nigdy nie wyszły poza łamy gazet.
Nadzieje górników na renesans węgla skutecznie podtrzymują także politycy. Twórcy filmu obsadzili w roli niepoprawnych optymistów, czy też wyrachowanych cyników, liderów wszystkich czterech ugrupowań politycznych rządzących Polską od szesnastu lat. Tymczasem, jak zauważają wypowiadający się w filmie eksperci, zużycie i wydobycie węgla w Polsce spadają od niemal dwudziestu lat. Natomiast nowe bloki energetyczne, co podkreślił w popremierowej dyskusji dr Michał Wilczyński, b. główny geolog kraju, za kilkanaście lat będą spalać węgiel importowany z Rosji, bowiem taniego krajowego surowca będzie już brakować.
„Punkt krytyczny” skupia się także na problemie fatalnie niskiej efektywności wykorzystania energii ─ zwłaszcza w nieocieplonych budynkach. Autorzy pokazali pozytywny przykład Francji, która wdrożyła program termomodernizacji domów najmniej zamożnych obywateli. Przekonują, że dokładnie tą drogą powinna iść Polska, która tylko w tym roku pozyska 3 mld zł ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2. Niestety pieniądze, zamiast na inwestycje w termomodernizację, załatają budżet.
Jeszcze jednym pozytywnym przykładem pokazanym w Punkcie krytycznym są prace zespołu dr Olgi Malinkiewicz nad perowskitami ─ materiałem, który ma posłużyć do produkcji bardzo uniwersalnych ogniw fotowoltaicznych.
Zadanie jak postawili przed sobą twórcy Punktu krytycznego ─ zwrócenia uwagi widzów na zmiany klimatyczne i udział w nich energetyki ─ tylko pozornie jest łatwe. Jak pokazuje szereg badań opinii publicznej blisko 90% Polaków jest przekonanych, ze ocieplanie klimatu postępuje, a zdecydowana większość respondentów obarcza winą za to działalność ludzką. Jednocześnie niemal wszyscy Polacy oczekują od rządu szybszego rozwoju energetyki odnawialnej. Co ciekawe, w obu przypadkach są zgodni bez względu na poglądy polityczne.
Dalszą część artykułu można przeczytać na portalu wysokienapiecie.pl