Czy i jakie akie konsekwencje dla Polski będzie miało wycofanie się Stanów Zjednoczonych z porozumień klimatycznych – zastanawia się Dziennik Gazeta Prawna.
– Polska wiwatuje, ale czy ma powody? – pyta w DGP Karolina Baca-Pogorzelska i zwraca uwagę że decyzja prezydenta Trumpa jest raczej zapowiedzią kłopotów dla naszej energetyki.
Jak tłumaczy w sytuacji kiedy w USA tańsza jest produkcja energii z gazu łupkowego, wzrost produkcji węgla w tym kraju będzie prowadził do wzrostu eksportu węgla, a to może doprowadzić do spadku cen tego paliwa na rynkach światowych.
Jednocześnie jak spekuluje w Dzienniku Paweł Puchalski z działu analiz DM BZ WBK, po tym jak USA przestaną wspierać działania zmierzające od ochrony klimatu, Unia Europejska może zdecydować się na agresywne podejście do kwestii klimatycznych, a to z kolei może zaowocować wzrostem cen uprawnień do emisji CO2.
Podobną w opinie na ten temat wygłasza w DGP Aleksander Śniegocki, kierownik projektu Energia i Klimat w WiseEuropa. W jego ocenie reakcja kluczowych polityków europejskich na decyzję Trumpa wskazuje na to, że nie ma co liczyć na złagodzenie unijnej polityki klimatycznej. W jego ocenie w tej sytuacji należy się raczej spodziewać poparcia rządów Europy Zachodniej dla reformy systemu handlu emisjami, a to będzie oznaczać wzrost cen uprawnień do emisji CO2.
Andrzej Grzyb z EPP, szef ludowców w Parlamencie Europejskim i członek komisji środowiska (ENVI) w Parlamencie Europejskim przyznaje, że powrót do gry amerykańskiego węgla może być zagrożeniem dla Polski, ale zwraca też uwagę na rosnący eksport gazu z USA, co może pomóc Polsce w uniezależnieniu się od dostaw z Rosji. Jednocześnie europoseł zaznacza, że Polska powinna modernizować swoją energetykę węglową (miedzy innymi przez modernizacje bloków kasy 200 MW) i inwestować w inne źródła energii, między innymi biogaz i farmy wiatrowe na morzu oraz energetykę jądrową. Poseł Grzyb przyznaje również, że powolne odjecie od węgla przez polską energetykę jest nieuniknione.
Dziennik Gazeta Prawna/CIRE.pl