icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Dobrut: Jeśli Gazprom nie będzie chciał porozumienia PGNiG uda się do arbitrażu

W rozmowie z Wirtualnym Nowym Przemysłem Mirosław Dobrut, były wiceprezes PGNiG ocenia szanse Polaków na uzyskanie obniżki cenowej w negocjacjach z Gazpromem. Rozpoczęły się one w tym tygodniu i mogą potrwać nawet pół roku.

– Wpływ na sytuację miały dość napięte stosunki pomiędzy oboma krajami, a z pewnością także sytuacja na Ukrainie. Do tego dochodziły roszady w zarządzie PGNiG, to nie jest sprzyjające otoczenie – ocenia grunt pod porozumienie Dobrut.

Według niego rozmowy „będą trudne i szły raczej powoli”.

– Rosjanie nie są zainteresowani obniżką cen. Czy wszystko zakończy się w arbitrażu trudno powiedzieć. Nie zdziwiłbym się, gdyby Gazprom chciał negocjacje cenowe połączyć z rozmowami w innych kwestiach. Tak to zwykle bywa – mówi Wirtualnemu Nowemu Przemysłowi.

Jego zdaniem przekazanie sprawy do Sądu Arbitrażowego, do czego strony będą miały prawo po sześciu miesiącach od rozpoczęcia rozmów przedłuży walkę o obniżkę cen. – Czy jednak ostatecznie sprawę będzie musiał rozstrzygać arbitraż? Wszystko zależy od drugiej strony. Pamiętajmy, że gaz to według Kremla także element nacisku. Jeśli w Moskwie nie będzie woli porozumienia sprawą będzie musiał zająć się arbitraż – twierdzi Mirosław Dobrut.

Źródło: Wirtualny Nowy Przemysł

W rozmowie z Wirtualnym Nowym Przemysłem Mirosław Dobrut, były wiceprezes PGNiG ocenia szanse Polaków na uzyskanie obniżki cenowej w negocjacjach z Gazpromem. Rozpoczęły się one w tym tygodniu i mogą potrwać nawet pół roku.

– Wpływ na sytuację miały dość napięte stosunki pomiędzy oboma krajami, a z pewnością także sytuacja na Ukrainie. Do tego dochodziły roszady w zarządzie PGNiG, to nie jest sprzyjające otoczenie – ocenia grunt pod porozumienie Dobrut.

Według niego rozmowy „będą trudne i szły raczej powoli”.

– Rosjanie nie są zainteresowani obniżką cen. Czy wszystko zakończy się w arbitrażu trudno powiedzieć. Nie zdziwiłbym się, gdyby Gazprom chciał negocjacje cenowe połączyć z rozmowami w innych kwestiach. Tak to zwykle bywa – mówi Wirtualnemu Nowemu Przemysłowi.

Jego zdaniem przekazanie sprawy do Sądu Arbitrażowego, do czego strony będą miały prawo po sześciu miesiącach od rozpoczęcia rozmów przedłuży walkę o obniżkę cen. – Czy jednak ostatecznie sprawę będzie musiał rozstrzygać arbitraż? Wszystko zależy od drugiej strony. Pamiętajmy, że gaz to według Kremla także element nacisku. Jeśli w Moskwie nie będzie woli porozumienia sprawą będzie musiał zająć się arbitraż – twierdzi Mirosław Dobrut.

Źródło: Wirtualny Nowy Przemysł

Najnowsze artykuły