Mijający tydzień obfitował w emocje związane z wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych. Wygrana Donalda Trumpa z ramienia Partii Republikanów niesie za sobą pytania o przyszłość polityki wewnętrznej i zagranicznej USA. Oto zbiór najważniejszych materiałów, które opublikowaliśmy w tygodniu wyborczym.
Donald Trump wygrywa wybory prezydenckie w USA – podała w środę agencja AP, powołując się na własne obliczenia. Na tamten moment, kandydat Republikanów zdobył 277 głosów elektorskich, czyli siedem ponad wymagane minimum. Był to pierwszy przekazany przez naszą redakcję sygnał informujący o pewnym zwycięstwie Trumpa.
Poranek 6 listopada 2024 roku to istne medialne trzęsienie ziemi, wypełnione informacjami o wyborach za oceanem. Interia podała za New York Times, że Donald Trump wygrywa we wszystkich wahających się stanach. Wynik wahał się od 72 procent w stanie Michigan po 95 procent w Pensylwani.
Polska komentuje wybór Amerykanów
– Kamala Harris oprócz pięknego garnituru i szerokiego uśmiechu, nie miała Amerykanom nic do zaoferowania. Było widać jej bezradność i brak pomysłu. Zaczyna się era Donalda Trumpa – mówi amerykanista, profesor Zbigiew Lewicki w rozmowie z BiznesAlert.pl.
Zdaniem profesora Lewickiego, na wynik wyborów miała wpływ zapowiadana polityka migracyjna Republikanów, która zadowoliła Amerykanów poprzez obiecane ograniczenie napływu migrantów.
– Trump miał na nią pomysł (na politykę migracyjną – przyp. red.). Kamala Harris oprócz pięknego garnituru i szerokiego uśmiechu, nie miała Amerykanom nic do zaoferowania. Było widać jej bezradność i brak pomysłu – wskazał profesor. Jak ocenia, podczas kampanii prezydenckiej mogliśmy zaobserwować brak poparcia kandydatki Demokratów przez prezydenta Joe Bidena, co również mogło zadecydować o porażce.
Informacja o zwycięstwie Trumpa nie musiała długo czekać na reakcję Warszawy. Prezydent Andrzej Duda pogratulował Donaldowi Trumpowi wstępnego zwycięstwa w wyborach prezydenckich. Wiceminister Andrzej Szejna wskazał, że wydatki Polski na obronność, są kartą atutową w negocjacjach ze Stanami Zjednoczonymi.
– Wydatki na obronność wynoszące ponad cztery procent PKB to „karta bijąca” w relacjach z Donaldem Trumpem, który może może wskazać Polskę jako prymusa w NATO – powiedział na antenie Polskiego Radia, cytowany przez Polską Agencję Prasową.
Minister wyraził się pozytywnie o relacji Trumpa z Polską podczas poprzedniej kandydatury. Jako uargumentowanie swojej tezy wskazał zniesienie wiz i nałożenie sankcji na Nord Stream.
Plany Donalda Trumpa
Informacje o wygranej kandydata Republikanów zrodziły pytania o przyszłość przemysłu, gospodarki i energetyki, nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale na całym świecie. Redaktor BiznesAlert.pl Marcin Karwowski podsumował dotychczasowe dokonania i przekonania prezydenta elekta w energetyce. – Biorąc pod uwagę zapowiedzi z kampanii wyborczej oraz wcześniejsze rządy należy spodziewać się konkretnego kierunku sektora energetycznego – pisał.
Szczególnie wyraźny wydaje się być kierunek Trumpa w dwóch sektorach: przemyśle naftowo-gazowym i energetyce jądrowej. – W październiku 2020 roku Stany Zjednoczone i Polska podpisały porozumienie dotyczące energii jądrowej, które stało się fundamentem współpracy w tej dziedzinie. Obecnie Polska kooperuje z konsorcjum Westinghouse i Bechtel przy budowli pierwszej polskiej elektrowni jądrowej na Pomorzu. Zaś szereg spółek, między innymi Orlen Synthos Green Energy (OSGE) zamierza lub rozważa inwestycję w małe reaktory jądrowe (SMR). […] Donald Trump w 25 października 2024 roku w wywiadzie udzielonym Joe Roganowi odniósł się do swoich planów dotyczących energetyki. Wskazał, że elektrownie jądrowe są dobrym źródłem energii elektrycznej, ale są duże, złożone i drogie w budowie – przypomina Marcin Karwowski.
– Prezydent USA krytykował politykę administracji Bidena ograniczającej wydobycie gazu i ropy. Zapowiedział rozszerzenie tego sektora i wsparcie szczelinowania. […] Polityka wsparcia paliw konwencjonalnych jest sprzeczna ze światową tendencją dążenia do neutralności klimatycznej. Jednak amerykański gaz i ropa stanowią alternatywę dla rosyjskich, z których Unia Europejska (z pewnymi wyjątkami np. Węgier) zrezygnowała. […] Polska po odejściu od rosyjskiego paliwa otworzyła się na import z USA. Instytut Europy Środkowej podaje informacje o wyraźnym wzroście w tym segmencie. W 2023 roku Rzeczpospolita sprowadziła z USA 34 razy więcej ropy niż w 2021 roku. Warszawa postawiła również na amerykański olej napędowy, którego nie sprowadzała przed 2022 rokiem. Jednak w 2023 roku importowała siedem razy więcej amerykańskiego oleju niż rok wcześniej. W przypadku LNG polski import z USA wzrósł w 2022 roku o blisko 120 procent. W ubiegłym roku wzrósł o kolejne 13 procent – wskazuje redaktor BiznesAlert.pl.
Trump a OZE
Powrót Donalda Trumpa do Białego Domu może spowolnić, ale nie zatrzyma dynamicznego rozwoju energii odnawialnej w Stanach Zjednoczonych, twierdzą analitycy i eksperci z branży.
Trump, znany z promowania paliw kopalnych, prawdopodobnie skoncentruje się na zwiększeniu produkcji ropy i gazu. Niemniej jednak, eksperci przewidują, że jego administracja nie będzie w stanie całkowicie zahamować rozwoju odnawialnych źródeł energii, który napędza obecnie amerykańską gospodarkę dzięki wsparciu z ustawy o redukcji inflacji i licznych dotacjach na projekty solarne i wiatrowe.
Ustawa o redukcji inflacji, przyjęta za prezydentury Joe Bidena, zapewnia znaczne subsydia dla projektów związanych z energią odnawialną. Eksperci, tacy jak Carl Fleming z McDermott Will & Emery, zauważają, że pomimo możliwego ograniczenia budżetów federalnych i licencji na wiatry morskie przez administrację Trumpa, siła napędowa rynku odnawialnych źródeł energii pozostaje silna. Tony Dutzik z Frontier Group podkreśla, że niektórzy sojusznicy Trumpa, czerpiący korzyści z inwestycji w czystą energię, mogą sprzeciwić się drastycznym zmianom polityki energetycznej.
Nasze podsumowanie
Podsumowanie pierwszych dni powyborczych znajdą państwo w naszym najnowszym odcinku Spięcia BiznesAlert.pl. Gościem redakcji był Mikołaj Teperek, amerykanista i założyciel podcastu Niepoprawny Dyplomata. Opowiadał on o powodach i skutkach wyboru Donalda Trumpa na 47. prezydenta USA.
– Trump nawiązał do portfeli wyborców. Tego co dotyczy wszystkich, a nie wybranych grup, jak często robiła Kamal Harris. Próbowała zjednać głosy mniejszości m.in. jak Afroamerykanów. Trump mówił o inflacji, kosztach produktów codziennego zapotrzebowania oraz tańszej benzyny i rachunków za energię – odpowiedział Teperek.
– Amerykanie są za atomem, wracają nawet do wskrzeszania dawnych elektrowni jądrowych, chociaż Trump pozytywniej wyrażał się o małych reaktorach jądrowych. Chce również uwolnić to co jest pod ziemią. Złoża na których, mówiąc metaforycznie, Amerykanie śpią i z których słynie nie tylko Teksas ale i Pensylwania. Stan wahający się, który zagłosował za Trumpem. Chodzi o łupki, z których można uzyskać gaz oraz ropę – wyjaśnia ekspert.
Najnowszy odcinek Spięcia można znaleźć m.in. na platformie YouTube:
BiznesAlert.pl
Donald Trump – człowiek, który szedł po zwycięstwo z hasłem odebrania USA lewicowym elitom