– Rosja rozpowszechnia fałszywe informacje o rozejmie obejmującym obiekty energetyczne, który ma rzekomo obowiązywać od 18 marca, a tymczasem odnotowano w tym okresie co najmniej osiem ataków na ukraińskie obiekty tego typu – poinformował w środę doradca prezydenta Ukrainy Dmytro Łytwyn.
Dodał, że po rozmowie przywódcy Rosji Władimira Putina z prezydentem USA Donaldem Trumpem, Kreml oświadczył, że Putin rozkazał zaprzestanie ataków na ukraińską infrastrukturę energetyczną.
– Rzeczywistość jest jednak taka, że od 18 marca nadal atakują nasze obiekty energetyczne bombami i dronami (…). Nie będziemy wdawać się w szczegóły, ale potwierdzono osiem ataków na obiekty energetyczne – napisał Łytwyn na platformie X.
– Każdej nocy nasze siły obrony powietrznej zestrzeliwują około 100 dronów szturmowych, wiele innych prawdopodobnie atakowało obiekty energetyczne. Gdyby nie nasi obrońcy, trafień mogłoby być znacznie więcej – zaznaczył doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
Łytwyn nazwał rosyjskie oświadczenia kłamstwami i wezwał międzynarodowych partnerów do sprawdzenia „wszystkiego, co mówią lub obiecują”.
– Moskwa to miasto zbudowane na kłamstwie, nie dziwi to nikogo w Ukrainie – stwierdził.
Ustalenia w Rijadzie
W stolicy Arabii Saudyjskiej Rijadzie zakończyły się w poniedziałek wieczorem rozmowy delegacji USA i Rosji w sprawie wojny na Ukrainie. Negocjacje, mające charakter techniczny, trwały około 12 godzin. Kreml wydał oświadczenie w sprawie wyników rozmów, w którym między innymi stwierdził, że Rosja i Stany Zjednoczone zgodziły się opracować środki mające na celu zakazanie ataków na obiekty energetyczne w Rosji i na Ukrainie przez 30 dni, począwszy od 18 marca 2025 roku.
We wtorek prezydent Ukrainy Zełenski oświadczył, że ledwie osiągnięto porozumienia za pośrednictwem Stanów Zjednoczonych w sprawie rozejmu dla żeglugi czarnomorskiej i infrastruktury energetycznej, a Rosja już ucieka się do manipulacji.
– Już teraz próbują zniekształcić porozumienia i faktycznie oszukać zarówno naszych mediatorów, jak i cały świat. Biały Dom opublikował absolutnie jasne oświadczenia. Każdy może zobaczyć, co mówią. I jest coś, o czym Kreml znowu kłamie: że rzekoma cisza na Morzu Czarnym zależy od kwestii sankcji i że rzekoma data rozpoczęcia ciszy w sprawie energii to 18 marca. Moskwa zawsze kłamie – zaznaczył prezydent.
Biznes Alert / PAP
Profesor Lewicki: Porozumienie Czarnomorskie to ważny krok w kierunku zaprowadzenia pokoju