Dostawy azerskiej ropy na Ukrainie z kolei do ropociągu

13 marca 2017, 08:00 Alert

 10 marca Rafineria Kremeńczuk Ukrtatnafty otrzymała pierwszą partię azerskiej ropy za pomocą rurociągu należącego do Ukrtransnafty – donosi portal OilNews, powołując się na informacje otrzymane od przedstawicieli spółki.

Rafineria Kremeńczuk. Fot. Wikimedia Commons
Rafineria Kremeńczuk. Fot. Wikimedia Commons

Zdaniem Ukrtatnafty dostawa wspomnianego surowca pozwoli zwiększyć produkcję benzyny oraz oleju napędowego zgodnych z normami Euro-5, a także będzie korzystna dla rozwoju współpracy z Ukrtransanftą.

Reaktywacja ropociągu

3 listopada 2016 roku roku spółki podpisały umowę na dostawę do Rafinerii Kremeńczuk co najmniej 1,3 mln ton ropy marki Azeri Light. Dokument zakładał ponowne uruchomienie ropociągu Odessa-Kremeńczuk, który nie był wykorzystywany od ponad 5 lat. Od grudnia zeszłego roku w ramach wspomnianego kontraktu dostawy ropy odbywały się drogą kolejową.

Według wiceprezesa Ukrtransnafty Andrieja Pasznika umowa o dostawach azerskiej ropy z Ukrtatnaftą zawiera następującą gwarancję: w przypadku zmniejszenia wolumenu dostaw surowca rafineria pokryje wszelkie koszty Ukrtransnafty związane z zamianą ropy marki Urals na Azeri Light, która będzie przesyłana rurociągiem Odessa-Kremeńczuk.

W ramach tego samego porozumienia Ukrtransnafta podpisała kontrakt na przeładunek ropy marki Urals dostarczanej przez Ukrtatnaftę. Wolumen będzie transportowany drogą kolejową z Kremeńczuka do rafinerii w Brodach, gdzie będzie wtłaczany do drugiej nitki ropociągu Przyjaźń. Pozwoli to istotnie zwiększyć zakres operacji oraz niezawodność pracy wspomnianej magistrali, która doświadcza problemów związanych z nadmiernym wykorzystywaniem tylko jednej nitki.

Pod koniec grudnia ubiegłego roku Ukrtatnafta importowała pierwsze 80 tys. ton azerskiej ropy w ramach umowy z SOCAR na dostawę 1,3 mln ton ropy w 2017 roku. Dzięki dostawom azerskiego surowca spółka zamierza w tym roku zwiększyć przetwórstwo ropy w Rafinerii Kremeńczuk o ponad 41 procent.

– Dostawy kolejowe obniżą koszty i zwiększą rentowność. Produkty ropopochodne z Azerbejdżanu będą coraz ważniejszym elementem krajobrazu na Ukrainie, co potwierdza kurs Baku na rozwój aktywności w tym kraju – ocenia Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl. – Azerska lekka ropa może jednak raczej uzupełniać dostawy z Rosji niż je zastępować. Konkurencją dla ciężkiej mieszanki Urals może być surowiec irański i inne mieszanki podobne do rosyjskiej.

Trend/Piotr Stępiński