– Od lat ostrzegaliśmy, że projekty gazowe, takie jak Nord Stream, będą kluczem do rosyjskiej dominacji na rynku europejskim i zaszkodzą Europie – powiedział prezydent Andrzej Duda w rozmowie z dziennikiem Frankfurter Allgemeine Zeitung (FAZ).
– Imperialne zapędy Rosji to nie tylko pomysły Władimira Putina, ale jest nimi przesiąknięta duża część rosyjskiego społeczeństwa. Dziennikarze mówią tam o Rosji, która rozciąga się aż do polskiego Kalisza. Są to idee wielkorosyjskie, o podporządkowaniu sobie innych narodów. Dziś dzięki Ukrainie to niebezpieczeństwo jest opanowane, ale myślę, że niestety znów stanie się realne w przyszłości – mówił prezydent w wywiadzie dla dziennika FAZ.
Andrzej Duda zaznaczył, że projekty gazowe związane z Nord Stream stawia jako „wielki zarzut wobec Niemiec”. Mówi, że od lat „zwracał uwagę kanclerz (Angeli Merkel – przyp. PAP) w wielu rozmowach”, iż projekty te byłyby „szkodliwe dla Europy i zabójcze dla nas, Polaków”, że będą „kluczem do rosyjskiej dominacji na rynku europejskim”.
– Dziś Ukraina broni Polski i Europy, w tym Niemiec; gdyby nie heroiczny opór Ukrainy wobec imperialnych planów Putina, Polsce i krajom bałtyckim groziłaby bezpośrednia dalsza ekspansja rosyjskiej strefy wpływów – dodał.
Polska Agencja Prasowa/Jędrzej Stachura