icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Są opory wobec dyrektywy gazowej. Polska może stworzyć koalicję, która je przełamie

Przewodniczący Komisji Parlamentu Europejskiego ds. Przemysłu, Badań Naukowych i Energii Jerzy Buzek wystąpił na konferencji prasowej w Warszawie. Powiedział, że przyjęcie regulacji, które mogą ograniczyć Nord Stream 2, gazociąg krytykowany przez kraje Europy Środkowo-Wschodniej, będzie zależało od zdolności Polski do stworzenia koalicji państw optującej za jej przyjęciem.

– Są opory kilku krajów, także obecnej prezydencji, przed wprowadzeniem dyrektywy gazowej. Ona wcale nie zabrania budowy Nord Stream 2, ale mówi o tym, żeby podlegał unijnemu prawu. To oczywiście obniża rentowność tej inwestycji, ale wszystkie inwestycje tego rodzaju podlegają prawu. Nie bardzo jest zrozumiałe, że jeśli ta jedna przechodzi przez terytorium Unii Europejskiej, nie miałaby podlegać prawu unijnemu – tłumaczył Jerzy Buzek.

– Napisałem list do prezydencji austriackiej i rumuńskiej. Miałem wrażenie, że większość wątpliwości prawnych zostało rozwianych. Komisja Europejska i Parlament są jednoznacznie za przyjęciem tej dyrektywy – zdradził Buzek. – Wszystko zależy od tego, czy polski rząd zbuduje mocną koalicję państw pragnących przeprowadzić tę dyrektywę.

– Mam nadzieję, że sprawa ruszy w styczniu – zakończył.

Wojciech Jakóbik

Przewodniczący Komisji Parlamentu Europejskiego ds. Przemysłu, Badań Naukowych i Energii Jerzy Buzek wystąpił na konferencji prasowej w Warszawie. Powiedział, że przyjęcie regulacji, które mogą ograniczyć Nord Stream 2, gazociąg krytykowany przez kraje Europy Środkowo-Wschodniej, będzie zależało od zdolności Polski do stworzenia koalicji państw optującej za jej przyjęciem.

– Są opory kilku krajów, także obecnej prezydencji, przed wprowadzeniem dyrektywy gazowej. Ona wcale nie zabrania budowy Nord Stream 2, ale mówi o tym, żeby podlegał unijnemu prawu. To oczywiście obniża rentowność tej inwestycji, ale wszystkie inwestycje tego rodzaju podlegają prawu. Nie bardzo jest zrozumiałe, że jeśli ta jedna przechodzi przez terytorium Unii Europejskiej, nie miałaby podlegać prawu unijnemu – tłumaczył Jerzy Buzek.

– Napisałem list do prezydencji austriackiej i rumuńskiej. Miałem wrażenie, że większość wątpliwości prawnych zostało rozwianych. Komisja Europejska i Parlament są jednoznacznie za przyjęciem tej dyrektywy – zdradził Buzek. – Wszystko zależy od tego, czy polski rząd zbuduje mocną koalicję państw pragnących przeprowadzić tę dyrektywę.

– Mam nadzieję, że sprawa ruszy w styczniu – zakończył.

Wojciech Jakóbik

Najnowsze artykuły