Zapadły pierwsze kluczowe decyzje dotyczące przyszłej marki, struktury organizacyjnej i działań innowacyjnych w procesie połączenia E.ON i Innogy – poinformowały grupy w komunikacie. Decyzje te mają zostać wprowadzone w życie po zakończeniu transakcji, co wymaga jeszcze akceptacji przez właściwe organy antymonopolowe i regulacyjne.
Z komunikatu wynika, że nowa firma ma zachować nazwę E.ON i wykorzystać mocne strony kultury korporacyjnej Innogy. Jednocześnie zespół zajmujący się planowaniem integracji analizuje jeszcze, w jaki sposób wzmocnić markę korporacyjną E.ON absorbując pozytywne doświadczenia innogy. Ponadto przygotowywana jest szczegółowa architektura marki.
Z zapowiedzi spółek wynika, że zostanie zachowana struktura niemieckich regionalnych dostawców E.ON i niemieckich regionalnych spółek Innogy. Jednocześnie planowane jest powołanie porównywalnych do funkcjonujących w grupie E.ON struktur dystrybucyjnych na obszarze funkcjonowania Innogy. W tym celu należąca do Innogy firma Westnetz, a także jej udziały w przedsiębiorstwach komunalnych mają zostać zintegrowane, ale regionalne jednostki operacyjne nadal mają zachować lokalną swobodę. W tym celu centrala firmy ma być tak skonfigurowana, by skupiała się przede wszystkim na kluczowych zadaniach związanych z zarządzaniem.
Nowy E.ON chce wnieść istotny wkład w sukces transformacji energetyki i ochrony klimatu w Europie. W związku z tym zamierza ustanowić zespół ds. innowacji w głównej siedzibie firmy, który podlega dyrektorowi naczelnemu i który działa w całym asortymencie produktów i na rynkach.
Ponadto E.ON i innogy zakończyły wstępną walidację wcześniej zidentyfikowanych potencjałów synergicznych w wysokości od 600 do 800 mln EUR, poczynając od 2022 roku. Innogy, E.ON i RWE wspólnie negocjują porozumienie z stroną społeczną.