icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Unijni regulatorzy badają reakcje rynku na fuzję E.ON i Innogy

Jak donosi agencja Reutera, unijni regulatorzy antymonopolowi pytają konkurencję niemieckiej grupy energetycznej E.ON,  czy fakt przejęcia od RWE spółki zależnej INNogy, może jej zaszkodzić.

Pytania dotyczą także możliwości podniesienia cen energii elektrycznej na niemieckim rynku detalicznym. Według ustaleń agencji, Komisja Europejska wystosowała do konkurentów i klientów E.ON oraz Innogy kwestionariusze, w których znajduje się po 200 pytań. KE ma wątpliwości i obawy o przyszły rynek energii, zwłaszcza po fali krytyki ze strony gmin i małych dostawców energii. W ankietach znalazły się pytania o ocenę strategii handlowej i cenowej E.ON oraz Innogy. Zadano także pytania o to, czy podmioty te są w stanie w pełni konkurować z E.ON i Innogy, w postępowaniach koncesyjnych oraz przetargach na dostawy inteligentnych liczników. Podmioty, które skarżyły się już na zbliżającą się transakcję przejęcia, informowały, że E.ON jest w stanie zaoferować usługi pomiarowe o 50 procent tańsze niż te obecnie oferowane na rynku.

W efekcie przejęcia przez E.ON firmy Innogy, obydwie te firmy razem mogą stać się trzecim największym, europejskim graczem w branży odnawialnych źródeł energii.

Rewizja umowy ma zakończyć się 7 marca. Jeżeli organy antymonopolowe będą miały co do niej wątpliwości, to mogą wszcząć czteromiesięczne dochodzenie.

Reuters/Patrycja Rapacka

Jak donosi agencja Reutera, unijni regulatorzy antymonopolowi pytają konkurencję niemieckiej grupy energetycznej E.ON,  czy fakt przejęcia od RWE spółki zależnej INNogy, może jej zaszkodzić.

Pytania dotyczą także możliwości podniesienia cen energii elektrycznej na niemieckim rynku detalicznym. Według ustaleń agencji, Komisja Europejska wystosowała do konkurentów i klientów E.ON oraz Innogy kwestionariusze, w których znajduje się po 200 pytań. KE ma wątpliwości i obawy o przyszły rynek energii, zwłaszcza po fali krytyki ze strony gmin i małych dostawców energii. W ankietach znalazły się pytania o ocenę strategii handlowej i cenowej E.ON oraz Innogy. Zadano także pytania o to, czy podmioty te są w stanie w pełni konkurować z E.ON i Innogy, w postępowaniach koncesyjnych oraz przetargach na dostawy inteligentnych liczników. Podmioty, które skarżyły się już na zbliżającą się transakcję przejęcia, informowały, że E.ON jest w stanie zaoferować usługi pomiarowe o 50 procent tańsze niż te obecnie oferowane na rynku.

W efekcie przejęcia przez E.ON firmy Innogy, obydwie te firmy razem mogą stać się trzecim największym, europejskim graczem w branży odnawialnych źródeł energii.

Rewizja umowy ma zakończyć się 7 marca. Jeżeli organy antymonopolowe będą miały co do niej wątpliwości, to mogą wszcząć czteromiesięczne dochodzenie.

Reuters/Patrycja Rapacka

Najnowsze artykuły