EnergetykaGaz.OpinieRopa

Jakóbik: Eksport węglowodorów z Rosji spada, ale nie oznacza jeszcze upadku reżimu Kremla (WIDEO)

Wojciech Jakóbik. Fot. MarketNews24.pl.

Wojciech Jakóbik. Fot. MarketNews24.pl.

– W styczniu 2023 roku eksport ropy i gazu z Rosji spadł o 48 procent w stosunku do stycznia 2022 roku. Tylko przez niecały rok obowiązywania sankcji unijnych. To jednak nie znaczy, że od tego upadnie reżim na Kremlu. Przez lata Rosjanie gromadzili potężne rezerwy w dolarach, w złocie, w innych walutach – mówił redaktor naczelny BiznesAlert.pl Wojciech Jakóbik w rozmowie z eNewsroom.

– Sankcje wobec Rosji są nierychliwe, ale sprawiedliwe. A więc ich oddziaływanie na gospodarkę rosyjską jest fundamentalne – bo uderza w podstawy tej gospodarki, czyli w petrodolary, przepływ pieniędzy ze sprzedaży węglowodorów. Oddziaływanie sankcji nie jest pomostowe i z czasem jest coraz większe. Natomiast im szybciej i głębiej uderzymy sankcjami, tym lepsze przyniosą efekty. W styczniu 2023 roku eksport węglowodorów, czyli ropy i gazu z Rosji, spadł o 48 procent w stosunku do stycznia 2022 roku. Tylko przez niecały rok obowiązywania sankcji unijnych. I to jest bardzo dobry wynik. Natomiast to nie znaczy, że od tego upadnie reżim na Kremlu. Przez lata Rosjanie gromadzili potężne rezerwy w dolarach, w złocie, w innych walutach – właśnie ze sprzedaży petrodolarów – powiedział Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.

Dodał, że zasobność rosyjskiego funduszu bogactwa narodowego jest szacowana na około 180 mld dolarów. – W normalnych warunkach powinien on finansować emerytury w Rosji, a w warunkach nienormalnych finansuje czołgi, które jadą potem na Ukrainę – podkreślił w rozmowie z eNewsroom.

– Deficyt budżetowy Rosji w 2023 roku ma wynieść trzy miliardy dolarów. A zatem z tego wielkiego funduszu Rosjanie będą musieli przepalić tylko niewielką część i dalej będą funkcjonować. Dlatego tak ważne jest, żeby sankcje dalej były wprowadzane, by były coraz ostrzejsze i coraz bardziej ograniczały możliwości Rosjan. One nie wykluczają handlu – pozwalają na dostawy ropy i paliw pod fałszywą banderą, czyli wymieszanie z ropą z innego państwa trzeciego i potem nie oznaczanie jako ropa rosyjska – ale coraz bardziej zaciskają pętlę wokół reżimu na Kremlu. Dają mu coraz mniejsze pole manewru i uderzają w fundament systemu władzy. Petrodolary finansują stabilność społeczną, pozwalają prowadzić wojnę – ale też dają akceptację społeczeństwa dla tego, co robi Władimir Putin, bo daje chleb i igrzyska. Jeśli skończy się chleb, to skończą się też igrzyska – zaznaczył Wojciech Jakóbik.

Opracował Jędrzej Stachura

Europa chce uniknąć większego zbliżenia między Xi a Putinem


Powiązane artykuły

Gazprom zaciera ręce. Holandia pozwala mu odzyskać zamrożone aktywa

Sąd Okręgowy w Hadze uchylił nakaz zajęcia aktywów dwóch spółek kontrolowanych przez Gazprom. Rosyjski gigant energetyczny odzyskał swoje udziały z...

Wielka Brytania daje zielone światło nowemu atomowi. Czekał na to 15 lat

Elektrownia jądrowa Sizewell C otrzymała decyzje inwestycyjną. Projekt otrzymał zagwarantowane finansowanie, w które zaangażował się rząd, kończą 15-letnie starania. Sizewell...

Giganci energetyczni odwracają się od grupy promującej net-zero

Shell, wraz z dwiema innymi firmami, opuściły grupę powołaną przez SBTi i pracującą nad nowym standardem dla branży wydobywczej, zmierzającym...

Udostępnij:

Facebook X X X