ElectroMobility Poland ogłosi niebawem konkurs na miejski samochód elektryczny, a po jego rozstrzygnięciu doprowadzi do powstania jeżdżących prototypów – poinformowała w poniedziałek spółka.
ElectroMobility Poland jest spółką stworzoną w październiku ubiegłego roku przez PGE, Tauron, Eneę oraz Energę. Każda z firm objęła w nim po 25 proc. kapitału akcyjnego, który wynosi 10 mln zł. Spółka planuje – przy wsparciu polskiego rządu – stworzyć podstawy dla powstania nowego rynku w Polsce i stać się częścią globalnego przemysłu pojazdów elektrycznych. Jej prezesem Maciej Kość, który odpowiada za kwestie korporacyjne a dyrektorem zarządzającym Krzysztof Kowalczyk.
We wrześniu ub. roku resort przedstawił plan rozwoju elektromobilności i krajowe ramy polityki rozwoju infrastruktury paliw alternatywnych. Zakłada on m.in., że do 2025 r. po polskich drogach będzie jeździć milion samochodów elektrycznych. Zaproponowane rozwiązania mają z jednej strony poprawić bezpieczeństwo energetyczne kraju, z drugiej przyczynić się do zmniejszenia zanieczyszczeń emitowanych przez transport. Plan uwzględnia też elektryfikację transportu publicznego. Jego uzupełnieniem są rozwiązania dotyczące budowy infrastruktury do ładowania pojazdów elektrycznych, które zostały zdefiniowane w krajowych ramach polityki rozwoju infrastruktury paliw alternatywnych.
Rozwój sektora elektromobilności jest jednym ze ważniejszych projektów zapisanych w uchwalonej w ub. tygodniu w Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. Zakłada ona, że do 2025 r. po polskich drogach ma jeździć 1 mln pojazdów elektrycznych, zaś rozwój elektromobilności miałby pociągnąć za sobą rozwój innowacyjnego przemysłu; konieczny też będzie rozwój sieci elektroenergetycznych.
Wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki powiedział w poniedziałek, że Polska może stać się pionierem i liderem elektromobilności.
„Motoryzacja stoi u progu ogromnych zmian. Samochody stają się podłączonymi do sieci komputerami z dużą liczbą sensorów, mogą już autonomicznie jeździć bez kierowcy i są w coraz większym stopniu zasilane przez silniki elektryczne. Upowszechnianie się technologii i zmniejszające się bariery wejścia to szansa, aby polska motoryzacja znowu zaistniała na mapie Europy. Stworzenie własnych marek i dalszy rozwój sektora produkcji komponentów motoryzacyjnych będą bardzo istotne dla wzrostu gospodarczego. Dlatego nie możemy sobie pozwolić na niepodjęcie próby wejścia do gry – powiedział, cytowany w poniedziałkowym komunikacie, dyrektor zarządzający ElectroMobility Poland Krzysztof Kowalczyk.
W piątek szef resortu energii Krzysztof Tchórzewski zapowiedział, że 3 marca zostanie ogłoszony konkurs na projekt karoserii małego, miejskiego samochodu elektrycznego. „Na wyprodukowanie małego miejskiego samochodu będzie wsparcie dla przedsiębiorców, którzy wygrają taki konkurs” – mówił. Podał, że państwo miałoby mieć do 49 proc. udziałów w takim przedsięwzięciu, ale nie będzie uczestniczyło w zarządzaniu nim. Po kilku latach – choć nie jest to przesądzone – możliwy byłby wykup tych udziałów.
Dodał, że takie miejskie samochody miałyby służyć przede wszystkim mieszkańcom do dojazdów do pracy, odwożenia dzieci do szkół czy na zakupy.
Polska Agencja Prasowa