icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Elektromobilność w Niemczech rozpocznie się od stacji ładowania

W Niemczech działa około 6,5 tys. punktów ładowania pojazdów elektrycznych, z czego tylko 15 proc. stanowią publicznie dostępne instalacje. Natomiast niemiecki plan rozwoju elektromobilności zakłada, że do 2020 roku potrzebnych będzie w tym kraju aż 70 tys. punktów ładowania w miejscach publicznych.

Zgodnie z celami niemieckiego programu rozwoju elektromobilności już 2020 po niemieckich drogach ma jeździć ok. miliona samochodów z napędem elektrycznym. Co jest celem dość ambitnym mając na uwadze fakt, że w ubiegłym roku u naszych zachodnich sąsiadów zarejestrowano ok. 22,8 tys. tego typu pojazdów, a liczba jeżdżących po Niemczech samochodów z napędem elektrycznym na koniec 2016 roku wyniosła ok. 77 tys.

Powołana w Niemczech krajowa platforma elektromobilności (Nationale Platform Elektromobilitaet – NPE) podkreśla, że jednym z warunków osiągnięcia zamierzonego celu jest stworzenie odpowiedniej infrastruktury ładowania pojazdów elektrycznych.U naszych zachodnich sąsiadów, według stanu na koniec września ubiegłego roku, działało ponad 6,5 tys. stacji ładowania pojazdów elektrycznych, z tym że większość z nich, bo aż 85 proc., nie jest publicznie dostępna, gdyż są zlokalizowane na przy prywatnych nieruchomościach jedno- lub wielorodzinnych i biurowcach.

Jak oszacowała NPE, do roku 2020 r. w Niemczech będzie potrzebnych ok. 70 tys. publicznych punktów ładowania (na parkingach publicznych, przy centrach handlowych i wzdłuż autostrad), z czego 7,1 tys. punktów szybkiego ładowania, które mają wspierać długie podróże wzdłuż autostrad. Ostatnio Komisja Europejska dała Niemcom zielone światło dla wsparcia rozbudowy infrastruktury do ładowania elektrycznych samochodów. Nasi zachodni sąsiedzi chcą, by w ramach programu powstało 15 tysięcy stacji ładowania, a rząd ma przeznaczyć na ten cel 300 mln euro w latach 2017-20. W ramach tego programu, prywatni inwestorzy, miasta i gminy mogą składać wnioski o przyznanie dotacji na nowe stacje ładowania. Warunkiem uzyskania dofinansowania jest publiczna dostępność stacji oraz wykorzystanie w nich energii ze źródeł odnawialnych.O dofinansowanie ubiegają się między innymi cztery regionalne spółki z Grupy E.ON: Avacon, Bayernwerk, E.DIS i Hansewerk, które łącznie z lokalnymi samorządami chcą uruchomić 700 publicznie dostępnych punktów ładowania.

W Niemczech działa około 6,5 tys. punktów ładowania pojazdów elektrycznych, z czego tylko 15 proc. stanowią publicznie dostępne instalacje. Natomiast niemiecki plan rozwoju elektromobilności zakłada, że do 2020 roku potrzebnych będzie w tym kraju aż 70 tys. punktów ładowania w miejscach publicznych.

Zgodnie z celami niemieckiego programu rozwoju elektromobilności już 2020 po niemieckich drogach ma jeździć ok. miliona samochodów z napędem elektrycznym. Co jest celem dość ambitnym mając na uwadze fakt, że w ubiegłym roku u naszych zachodnich sąsiadów zarejestrowano ok. 22,8 tys. tego typu pojazdów, a liczba jeżdżących po Niemczech samochodów z napędem elektrycznym na koniec 2016 roku wyniosła ok. 77 tys.

Powołana w Niemczech krajowa platforma elektromobilności (Nationale Platform Elektromobilitaet – NPE) podkreśla, że jednym z warunków osiągnięcia zamierzonego celu jest stworzenie odpowiedniej infrastruktury ładowania pojazdów elektrycznych.U naszych zachodnich sąsiadów, według stanu na koniec września ubiegłego roku, działało ponad 6,5 tys. stacji ładowania pojazdów elektrycznych, z tym że większość z nich, bo aż 85 proc., nie jest publicznie dostępna, gdyż są zlokalizowane na przy prywatnych nieruchomościach jedno- lub wielorodzinnych i biurowcach.

Jak oszacowała NPE, do roku 2020 r. w Niemczech będzie potrzebnych ok. 70 tys. publicznych punktów ładowania (na parkingach publicznych, przy centrach handlowych i wzdłuż autostrad), z czego 7,1 tys. punktów szybkiego ładowania, które mają wspierać długie podróże wzdłuż autostrad. Ostatnio Komisja Europejska dała Niemcom zielone światło dla wsparcia rozbudowy infrastruktury do ładowania elektrycznych samochodów. Nasi zachodni sąsiedzi chcą, by w ramach programu powstało 15 tysięcy stacji ładowania, a rząd ma przeznaczyć na ten cel 300 mln euro w latach 2017-20. W ramach tego programu, prywatni inwestorzy, miasta i gminy mogą składać wnioski o przyznanie dotacji na nowe stacje ładowania. Warunkiem uzyskania dofinansowania jest publiczna dostępność stacji oraz wykorzystanie w nich energii ze źródeł odnawialnych.O dofinansowanie ubiegają się między innymi cztery regionalne spółki z Grupy E.ON: Avacon, Bayernwerk, E.DIS i Hansewerk, które łącznie z lokalnymi samorządami chcą uruchomić 700 publicznie dostępnych punktów ładowania.

Najnowsze artykuły