icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Cabak: Pomorze obiera kurs na elektromobilność

Choć przemysł motoryzacyjny skupiony jest dziś w Polsce głównie na Śląsku i w Wielkopolsce, to na kolebkę krajowej elektromobliności powoli wyrasta Pomorze, również dzięki działalności powstałego w Gdyni klastra INNOeCAR, który stworzył pierwszy całkowicie polski projekt elektrycznego samochodu miejskiego SEVI – pisze Mateusz Cabak, współpracownik BiznesAlert.pl.

SEVI
SEVI

SEVI to auto dwuosobowe, mogące w ok. 9 sekund rozwinąć maksymalną prędkość 80 km/h. Pojazd będzie miał zasięg do 150 km. Co ciekawe wielkość SEVI zaprojektowano w ten sposób, aby na miejscu zajmowanym przez jeden standardowy samochód zmieścić aż trzy takie auta elektryczne.

Klaster INNOeCAR powstał wiosną ubiegłego roku i zrzesza m.in. Pomorski Park Naukowo-Technologiczny, Politechnikę Gdańska, Akademię Morską oraz firmy – Walkin, Cree Yacht i  DLabs. Jak podkreśla Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni, klaster jest inicjatywą o charakterze otwartym i mogą do niego przystępować kolejne podmioty.

Zgodnie z planami projektantów przez pierwsze dwa lata SEVI mają być używane jedynie w carsharingu miejskim. Po tym czasie auta będą poddane renowacji i wymianie niesprawnych elementów. Dopiero wtedy zostaną zaoferowane osobom prywatnym, które miały już okazję przetestować je w trakcie jazdy.

Przybywa punktów ładowania aut elektrycznych

Kolejna gdyńska firma – Greenway Infrastructure Poland (GIP) – udostępnia kierowcom samochodów elektrycznych punkty ładowania m.in. w Krakowie, Łodzi, Toruniu, Rzeszowie, Warszawie czy okolicach Wrocławia. Aktualnie w jej sieci działa ponad 60 stacji, w tym cztery w Trójmieście (Gdańsk i obwodnica Trójmiasta). Punkty dysponują tzw. szybkimi ładowarkami w standardach: CCS, CHAdeMO i AC Type 2 – wszystkie o mocy 100-150 kW oraz tzw. wolnymi ładowarkami o mocy do 22 kW, bez przewodów.

Ładowanie samochodu elektrycznego
Ładowanie samochodu elektrycznego

– Do końca roku planujemy uruchomić kilkadziesiąt stacji, tak aby stan naszej sieci na koniec roku wyniósł między 80 a 100 stacji – informuje Edyta Szczęśniak, manager PR i marketingu w Greenway Infrastructure Poland. – Tempo oddawania ładowarek do użytku w tej chwili zależy nie tylko od tempa naszych prac instalacyjnych, ale w dużej mierze od formalności związanych z zapewnieniem ich zasilania przez operatorów systemu dystrybucyjnego. Niektóre stacje po montażu oczekują jeszcze kilka tygodni na dokończenie takich formalności.

Natomiast do 2020 roku GIP planuje zarządzać siecią aż 200 stacji, wśród których znajdą się też tzw. punkty ultraszybkiego ładowania (do 350 kW).

Inwestycje GIP, współfinansowane są przez Unię Europejską, w ramach Instrumentu Łączącego Europę (Connecting Europe Facility). Ma on na celu budowę inteligentnego systemu ładowania pojazdów elektrycznych wzdłuż korytarzy Transeuropejskiej Sieć Transportowej (Trans-European Transport Networks).

Narodowi czempioni też włączyli się do gry 

W minionym roku Energa uruchomiła w Gdańsku usługę wynajmu aut elektrycznych. Była to pierwsza tego typu usługa w Polsce. Ofertę carsharingu skierowano do klientów biznesowych i instytucjonalnych. Z wynajmu mogą korzystać pracownicy firm, które podpiszą umowę z należącą do grupy Energa spółką Enspirion. Ponadto koncern współpracuje również z pomorskimi i kujawskimi gminami na rzecz rozbudowy elektrycznych form publicznego transportu zbiorowego, w ramach programu „E-bus”.

Od 3 lat Energa i LOTOS współpracują w projekcie eMobility, dzięki któremu na stacjach paliw LOTOS w Gdańsku i Gdyni kierowcy mogą ładować pojazdy elektryczne i hybrydowe ładowarkami należącymi do koncernu Energa (standardy: CHAdeMO, CCS i COMBO2).

Jak zapewnia Mateusz A. Bonca, prezes Grupy LOTOS S.A. – Pod koniec trzeciego kwartału lub na przełomie trzeciego i czwartego kwartału tego roku trasę pomiędzy Trójmiastem a Warszawą będzie można przejechać samochodem elektrycznym dzięki punktom ładowania na stacjach LOTOS.

Chodzi o budowę łącznie dwunastu punktów ładowania aut elektrycznych, które umożliwią przejazd samochodem elektrycznym ze stolicy nad Zatokę Gdańską i w odwrotnym kierunku. Pokonanie ok. 450 km trasy będzie możliwe dzięki zachowaniu odległości do 150 km pomiędzy kolejnymi punktami ładowania, zlokalizowanymi w Trójmieście (4 punkty), Miejscach Obsługi Podróżnych przy autostradach A1 i A2 (6 punktów) oraz w Warszawie (2 punkty).

Elektromobilność na A1. Grafika: Grupa Lotos
Elektromobilność na A1. Grafika: Grupa Lotos

 

– Punkty ładowania samochodów elektrycznych obsłużą trzy międzynarodowe standardy: CHAdeMO – dedykowany markom japońskim i koreańskim (prąd stały), CCS (Combined Charging System ) – dedykowany markom europejskim (prąd stały) oraz Type 2 – (prąd stały) z dodatkową przejściówką dla marki Tesla (odrębny standard) – komentuje Krzysztof Kopeć, koordynator w dziale komunikacji zewnętrznej Grupy LOTOS S.A. – Posiadanie tych standardów umożliwi pełne pokrycie rynku e-mobility. Minimalna moc dla jednego punktu ładowania to ok. 50 kW.

LOTOS idzie jednak jeszcze dalej i realizując założenia tzw. Pakietu na Rzecz Czystego Transportu, autorstwa Ministerstwa Energii, oprócz punktów ładowania samochodów elektrycznych planuje sprzedaż paliw niskoemisyjnych, takich jak CNG, LNG, a w przyszłości również wodoru. Zarządzająca siecią koncernu spółka LOTOS Paliwa wytypowała do tego celu 50 stacji zlokalizowanych przy drogach TEN-T.

Choć przemysł motoryzacyjny skupiony jest dziś w Polsce głównie na Śląsku i w Wielkopolsce, to na kolebkę krajowej elektromobliności powoli wyrasta Pomorze, również dzięki działalności powstałego w Gdyni klastra INNOeCAR, który stworzył pierwszy całkowicie polski projekt elektrycznego samochodu miejskiego SEVI – pisze Mateusz Cabak, współpracownik BiznesAlert.pl.

SEVI
SEVI

SEVI to auto dwuosobowe, mogące w ok. 9 sekund rozwinąć maksymalną prędkość 80 km/h. Pojazd będzie miał zasięg do 150 km. Co ciekawe wielkość SEVI zaprojektowano w ten sposób, aby na miejscu zajmowanym przez jeden standardowy samochód zmieścić aż trzy takie auta elektryczne.

Klaster INNOeCAR powstał wiosną ubiegłego roku i zrzesza m.in. Pomorski Park Naukowo-Technologiczny, Politechnikę Gdańska, Akademię Morską oraz firmy – Walkin, Cree Yacht i  DLabs. Jak podkreśla Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni, klaster jest inicjatywą o charakterze otwartym i mogą do niego przystępować kolejne podmioty.

Zgodnie z planami projektantów przez pierwsze dwa lata SEVI mają być używane jedynie w carsharingu miejskim. Po tym czasie auta będą poddane renowacji i wymianie niesprawnych elementów. Dopiero wtedy zostaną zaoferowane osobom prywatnym, które miały już okazję przetestować je w trakcie jazdy.

Przybywa punktów ładowania aut elektrycznych

Kolejna gdyńska firma – Greenway Infrastructure Poland (GIP) – udostępnia kierowcom samochodów elektrycznych punkty ładowania m.in. w Krakowie, Łodzi, Toruniu, Rzeszowie, Warszawie czy okolicach Wrocławia. Aktualnie w jej sieci działa ponad 60 stacji, w tym cztery w Trójmieście (Gdańsk i obwodnica Trójmiasta). Punkty dysponują tzw. szybkimi ładowarkami w standardach: CCS, CHAdeMO i AC Type 2 – wszystkie o mocy 100-150 kW oraz tzw. wolnymi ładowarkami o mocy do 22 kW, bez przewodów.

Ładowanie samochodu elektrycznego
Ładowanie samochodu elektrycznego

– Do końca roku planujemy uruchomić kilkadziesiąt stacji, tak aby stan naszej sieci na koniec roku wyniósł między 80 a 100 stacji – informuje Edyta Szczęśniak, manager PR i marketingu w Greenway Infrastructure Poland. – Tempo oddawania ładowarek do użytku w tej chwili zależy nie tylko od tempa naszych prac instalacyjnych, ale w dużej mierze od formalności związanych z zapewnieniem ich zasilania przez operatorów systemu dystrybucyjnego. Niektóre stacje po montażu oczekują jeszcze kilka tygodni na dokończenie takich formalności.

Natomiast do 2020 roku GIP planuje zarządzać siecią aż 200 stacji, wśród których znajdą się też tzw. punkty ultraszybkiego ładowania (do 350 kW).

Inwestycje GIP, współfinansowane są przez Unię Europejską, w ramach Instrumentu Łączącego Europę (Connecting Europe Facility). Ma on na celu budowę inteligentnego systemu ładowania pojazdów elektrycznych wzdłuż korytarzy Transeuropejskiej Sieć Transportowej (Trans-European Transport Networks).

Narodowi czempioni też włączyli się do gry 

W minionym roku Energa uruchomiła w Gdańsku usługę wynajmu aut elektrycznych. Była to pierwsza tego typu usługa w Polsce. Ofertę carsharingu skierowano do klientów biznesowych i instytucjonalnych. Z wynajmu mogą korzystać pracownicy firm, które podpiszą umowę z należącą do grupy Energa spółką Enspirion. Ponadto koncern współpracuje również z pomorskimi i kujawskimi gminami na rzecz rozbudowy elektrycznych form publicznego transportu zbiorowego, w ramach programu „E-bus”.

Od 3 lat Energa i LOTOS współpracują w projekcie eMobility, dzięki któremu na stacjach paliw LOTOS w Gdańsku i Gdyni kierowcy mogą ładować pojazdy elektryczne i hybrydowe ładowarkami należącymi do koncernu Energa (standardy: CHAdeMO, CCS i COMBO2).

Jak zapewnia Mateusz A. Bonca, prezes Grupy LOTOS S.A. – Pod koniec trzeciego kwartału lub na przełomie trzeciego i czwartego kwartału tego roku trasę pomiędzy Trójmiastem a Warszawą będzie można przejechać samochodem elektrycznym dzięki punktom ładowania na stacjach LOTOS.

Chodzi o budowę łącznie dwunastu punktów ładowania aut elektrycznych, które umożliwią przejazd samochodem elektrycznym ze stolicy nad Zatokę Gdańską i w odwrotnym kierunku. Pokonanie ok. 450 km trasy będzie możliwe dzięki zachowaniu odległości do 150 km pomiędzy kolejnymi punktami ładowania, zlokalizowanymi w Trójmieście (4 punkty), Miejscach Obsługi Podróżnych przy autostradach A1 i A2 (6 punktów) oraz w Warszawie (2 punkty).

Elektromobilność na A1. Grafika: Grupa Lotos
Elektromobilność na A1. Grafika: Grupa Lotos

 

– Punkty ładowania samochodów elektrycznych obsłużą trzy międzynarodowe standardy: CHAdeMO – dedykowany markom japońskim i koreańskim (prąd stały), CCS (Combined Charging System ) – dedykowany markom europejskim (prąd stały) oraz Type 2 – (prąd stały) z dodatkową przejściówką dla marki Tesla (odrębny standard) – komentuje Krzysztof Kopeć, koordynator w dziale komunikacji zewnętrznej Grupy LOTOS S.A. – Posiadanie tych standardów umożliwi pełne pokrycie rynku e-mobility. Minimalna moc dla jednego punktu ładowania to ok. 50 kW.

LOTOS idzie jednak jeszcze dalej i realizując założenia tzw. Pakietu na Rzecz Czystego Transportu, autorstwa Ministerstwa Energii, oprócz punktów ładowania samochodów elektrycznych planuje sprzedaż paliw niskoemisyjnych, takich jak CNG, LNG, a w przyszłości również wodoru. Zarządzająca siecią koncernu spółka LOTOS Paliwa wytypowała do tego celu 50 stacji zlokalizowanych przy drogach TEN-T.

Najnowsze artykuły