Eksperci branży motoryzacyjnej podkreślają, że dobre prawo jest niezbędnym warunkiem dla upowszechnienia zeroemisyjnego transportu kołowego oraz utrzymania wiodącej pozycji Polski na europejskim rynku transportowym. Podczas poniedziałkowej konferencji w Bednarach (Wielkopolskie) omówiono wyzwania i możliwości związane z elektromobilnością – podaje Polska Agencja Prasowa (PAP).
Prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego Jakub Faryś przypomniał, że od 2035 roku w Unii Europejskiej rejestrować będzie można niemal wyłącznie zeroemisyjne samochody dostawcze, a od 2040 roku – samochody ciężarowe. Podkreślił, że bez odpowiedniej infrastruktury Polska nie zdoła sprawnie przejść na zeroemisyjność – czytamy w komunikacie PAP.
– To pierwszy raz w historii, kiedy producenci pojazdów muszą martwić się nie tylko o produkcję i sprzedaż, ale także o to, jak klient będzie zasilał te pojazdy – powiedział Faryś.
Grzegorz Sobański, prezes firmy transportowej, zaznaczył, że dobrze przeprowadzona transformacja może wzmocnić pozycję Polski na europejskim rynku transportowym.
– Transformacja będzie kosztowna. Musimy szukać rozwiązań, które utrzymają nas na czołowej pozycji w transporcie międzynarodowym. Zmienić musi się także mentalność polskiej branży transportowej; potrzebna jest akceptacja nieuniknionych zmian – dodał Sobański.
Sobański zauważył również, że polskie prawo nie nadąża za potrzebami biznesu ani za rozwiązaniami wdrażanymi w innych krajach Europy Zachodniej.
– Jeśli chcemy pozostać liderem transportu, polskie władze muszą zadbać o aktualizację legislacji – stwierdził.
Dyrektor ds. elektromobilności Scania Polska Paweł Kurzawa zwrócił uwagę na brak zaangażowania przedstawicieli władz w dialog dotyczący elektromobilności.
– Bez wsparcia legislatorów nie uda się wypracować dobrych rozwiązań dla polskich przewoźników – podkreślił Kurzawa. Dodał, że elektromobilność może być elementem budowania bezpieczeństwa energetycznego kraju. Przykładem są samochody elektryczne z funkcją vehicle-to-grid, które mogą wspierać sieć energetyczną.
Kurzawa zauważył, że branża oczekuje na większe wykorzystanie energii z farm fotowoltaicznych, siłowni wiatrowych oraz elektrowni jądrowych.
– Obecnie, jeśli samochód elektryczny jest zasilany energią z polskiej sieci, jego emisja jest wyższa niż pojazdu zasilanego olejem napędowym. Nasz miks energetyczny musi się poprawić – powiedział.
Dyrektor logistyki w Volkswagen Poznań Wojciech Olasek poinformował, że spółka rozbudowuje flotę elektrycznych ciężarówek do obsługi dostaw do fabryk. Od marca 2023 roku pierwsza elektryczna Scania 25P obsługuje dostawy części. W tym roku mają dołączyć kolejne dwa elektryczne pojazdy ciężarowe – ciągniki siodłowe – czytamy w komunikacie PAP.
– Instalujemy ładowarki dla ciężarówek w strefach rozładunkowych naszych zakładów, aby umożliwić doładowanie pojazdów podczas rozładunku i załadunku. Wiemy, że zewnętrzna infrastruktura jest wciąż niewystarczająca – powiedział Olasek.
Zmiany w prawie są kluczowym elementem w dążeniu do osiągnięcia zeroemisyjnego transportu. Przepisy muszą być dostosowane tak, aby promować i wspierać rozwój technologii niskoemisyjnych, takich jak pojazdy elektryczne, a także inwestycje w infrastrukturę niezbędną do ich obsługi. Ponadto, prawo powinno zniechęcać do korzystania z paliw kopalnych poprzez wprowadzenie odpowiednich podatków i opłat. Tylko poprzez takie zintegrowane podejście, prawo może skutecznie przyczynić się do transformacji sektora transportu w kierunku neutralności klimatycznej.
Polska Agencja Prasowa / Mateusz Gibała
Greszta: Nordyckie doświadczenia mają pomóc polskim miastom w realizacji założeń Agendy 2030