Mieszkańcy Ziemi produkują ponad 50 mln ton elektroodpadów rocznie. Zgodnie z prognozami, liczba ta będzie się zwiększać każdego roku. Tauron zastanawia się, czy można zatrzymać ten trend. Jednym z pomysłów spółki jest program naprawiania sprzętów elektrycznych i elektronicznych.
Szkodliwe elektroodpady
Elektroodpady to sprzęt elektryczny i elektroniczny, kiedyś zasilany prądem z sieci lub bateriami, a teraz popsuty, nieużywany lub niepotrzebny. Ze względu na to, że tego typu odpady zawierają substancje szkodliwe dla środowiska i człowieka (m.in. rtęć, freon, azbest, kadm czy związki bromu) elektroodpady wymagają specjalnego traktowania – nie można ich się pozbywać w taki sam sposób jak innych odpadów komunalnych. Ich odpowiednia utylizacja i przetwarzanie ma znaczenie dla środowiska.
Zdaniem Taurona, najskuteczniejszym sposobem walki z elektroodpadami jest ograniczenie ich ilości. Spółka rekomenduje zasadę „napraw, oddaj lub sprzedaj”.
Tauron przygotował bezpłatny poradnik pt. „Naprawiajmy!”, aby promować takie postawy.
W poradniku, który dostępny jest w serwisie Mój Tauron, zaprezentowane zostały korzyści płynące z naprawy różnego rodzaju urządzeń domowych. W ebooku klienci znajdą też wskazówki o tym, kiedy naprawa jest opłacalna oraz gdzie szukać sprawdzonych fachowców oraz co robić ze starym sprzętem, którego nie przyda się w przyszłości.
Czy naprawa sprzętu się opłaca?
Tauron podaje, że koszt naprawy 98 procent usterek zgłoszonych przez klientów nie przekracza 500 zł. Co za tym idzie, nie wiąże się dla nich z żadnymi dodatkowymi opłatami. Klient, który w pakiecie z prądem lub gazem ma też usługi fachowców, może z nich skorzystać w trakcie trwania umowy aż sześć razy. Każda z takich usług realizowana jest do kwoty 500 zł, a więc budżet każdego klienta na naprawy wynosi łącznie 3 000 zł.
Poradnik „Naprawiajmy!” jest dostępny dla osób, które posiadają konto w serwisie obsługowym Mój Tauron.
Tauron/Jędrzej Stachura