icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Zdaniem ministerstwa aktywów państwowych Bełchatów ma potencjał do lokalizacji elektrowni jądorwej

Minister aktywów państwowych Jakub Jaworowski podkreślił w środę podczas obchodów Barbórki w Bełchatowie, że region ten ma silne atuty dla lokalizacji elektrowni jądrowej. Według szefa PGE GiEK Jacka Kaczorowskiego Bełchatów spełnia wszystkie wymagania o charakterze społecznym i technologicznym.

Szef MAP uczestniczył w środę w akademii z okazji Centralnych Obchodów Dnia Górnika w Bełchatowie, gdzie swoją centralę ma PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna (GiEK). To największy w kraju producent węgla brunatnego, a także największy wytwórca energii elektrycznej, pokrywający ponad 30 proc. zapotrzebowania na energię w Polsce.

Jaworowski w swoim wystąpieniu wskazał na bardzo ważną rolę, jaką w krajowej sieci elektroenergetycznej odgrywają kopalnia i elektrownia Bełchatów.

– Tydzień lub dwa tygodnie temu PSE dokonywało przywołania o braku energii w systemie. Tego dnia sprawdziłem, że 97 procent energii w systemie pochodziło z energii konwencjonalnej. To absolutnie nie są puste słowa i deklaracje, mówiące, że wasza praca jest ważna, kluczowa i bez niej nie możemy się obyć. Bo nie możemy się obyć – powiedział.

Szef MAP dodał, że także Europa nie może obyć się bez energii pochodzącej z węgla. Zaznaczył przy tym, że energetyka węglowa będzie z nami jeszcze przez długie lata. Poinformował, że rząd pracuje nad mechanizmami zapewniającymi wsparcie dla sektora energetycznego.

Górnicze święto w Bełchatowie przebiegało jednak w atmosferze nadchodzącej transformacji energetycznej oraz apeli o powstanie elektrowni jądrowej w regionie bełchatowskim.

– Absolutne kluczowe jest i mamy to na uwadze, żeby wszelka transformacja odbywała się w zgodzie, w porozumieniu i na bazie dialogu. To leży mi na sercu, bo nie ma żadnej intencji w tym, żeby transformacja odbywała się na bazie cyferek w Excelu. Nie, bo na końcu są ludzie i ci ludzie nie mogą zostać absolutnie bez opieki – podkreślił minister.

Jaworowski przyznał, że jest mu trudno sobie wyobrazić, by w planie rozwoju energetyki jądrowej w Polsce, pozwolić sobie na to, aby nie przeanalizować lokalizacji kolejnej elektrowni w Bełchatowie.

– Absolutnie konieczna jest taka analiza, bo jest to jedna z lokalizacji, która posiada na pewno silne atuty. Wydaje mi się, że będzie ona wzięta pod uwagę w dalszych rozważaniach – dodał.

Prezes PGE Dariusz Marzec poinformował, że spółka rekomenduje rządowi region bełchatowski na lokalizację drugiego etapu budowy polskich elektrowni jądrowych. Jak mówił, było to już tematem rozmów z pełnomocnikiem rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej, wiceministrem przemysłu Wojciechem Wrochną.

Szef koncernu zaznaczył, że lokalizacja elektrowni jądrowej w Bełchatowie oznaczałaby kontynuację działalności energetycznej w tym regionie przez kolejne dziesięciolecia.

– Tutaj są ludzie, tu są kompetencje energetyczne, jest tradycja i infrastruktura energetyczna. Jest bardzo wiele rzeczy, które są niezbędne do ulokowania tego rodzaju źródeł wytwórczych w tym miejscu i mamy głębokie przekonanie, że te wszystkie elementy należy brać pod uwagę – przekonywał.

Z kolei szef PGE GiEK Jacek Kaczorowski w swoim przemówieniu zaznaczył, że choć przyszłość systemu widziana jest w OZE, to póki co węgiel brunatny wciąż odgrywa kluczową rolę w zapewnieniu jego stabilności.

– Dopóki węgla nie zastąpią źródła gwarantujące stabilną produkcję energii, dopóty funkcjonowanie naszych konwencjonalnych jednostek pozostanie niezachwiane – powiedział.

Przyznał przy tym, że przyszłość bełchatowskiego kompleksu może być skupiona wokół energetyki odnawialnej i atomowej.

– Apeluję do rządzących o wsparcie i działania na rzecz sprawiedliwej transformacji. Apeluję do związków zawodowych o dalsze zaangażowanie w dialog. Apeluję do nas wszystkich, abyśmy pamiętali, że transformacja nie może odbywać się kosztem spokoju społecznego– podkreślił.

W rozmowie mediami Kaczorowski zwrócił uwagę, że podczas akademii ze strony ministra aktywów państwowych oraz prezesa PGE padły słowa deklaratywne związane z podjęciem prac analitycznych pozwalających, żeby w sposób jednoznaczny rozstrzygnąć, czy Bełchatów jest lokalizacją właściwą do powstania elektrowni jądrowej.

– Chodzi o względy sejsmiczne, tektoniczne, wodne przy aktywach, którymi dysponujemy. Bełchatów dysponuje wyprowadzeniem mocy na poziomie 5,5 GW. Dysponuje wymaganą wystarczającą ilością wody dla lokacji w pierwszym etapie 3 GW mocy w elektrowni jądrowej. Bełchatów dysponuje kadrą, przyzwoleniem społecznym. Wszystkie atuty o charakterze społecznym i technologiczny Bełchatów spełnia – tłumaczył.

Jak dodał, pozytywna decyzja o powstaniu elektrowni jądrowej w regionie bełchatowskim będzie oznaczała kontynuowanie działalności wytwórczej w miejscu obecnego kompleksu górniczo-energetycznego, ale w oparciu o atom.

Obecna wersja Programu polskiej energetyki jądrowej (PPEJ) z 2020 r. zakłada budowę dwóch elektrowni jądrowych o łącznej mocy 6-9 GW przez należącą w 100 procent do Skarbu Państwa spółkę Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ) jako inwestora i operatora. Jako partnera dla pierwszej elektrowni poprzedni rząd wskazał konsorcjum Westinghouse-Bechtel. Ma ona powstać w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino na Pomorzu. Ministerstwo klimatu zapowiedziało zaktualizowanie PPEJ jeszcze w tym roku. W programie ma znaleźć się budowa w Polsce SMR-ów.

Obchody Dnia Górnika w Bełchatowie rozpoczęły się w środę tradycyjną górniczą pobudką w wykonaniu kopalnianej orkiestry. Następnie odprawiona została uroczysta msza św. w intencji górników i ich rodzin. Po zakończeniu eucharystii górnicy przemaszerowali ulicami miasta na akademię, podczas której szef MAP oraz władze spółki wręczyli stopnie górnicze i odznaczenia państwowe dla najbardziej zasłużonych górników.

PGE GiEK to koncern wchodzący w skład największej grupy energetycznej w kraju – Polskiej Grupy Energetycznej. Udział PGE GiEK w rynku wydobywczym węgla brunatnego w Polsce wynosi ok. 90 procent, spółka jest też największym w Polsce wytwórcą energii elektrycznej. W skład PGE GiEK wchodzi siedem oddziałów zlokalizowanych na terenie pięciu województw. To pięć elektrowni i dwie kopalnie – w Bełchatowie i Turowie. Spółka zatrudnia bezpośrednio ok. 13 tysięcy osób oraz ok. 6 tysięcy w spółkach zależnych.

Biznes Alert / PAP

PGE rekomenduje Bełchatów pod budowę elektrowni jądrowej

Minister aktywów państwowych Jakub Jaworowski podkreślił w środę podczas obchodów Barbórki w Bełchatowie, że region ten ma silne atuty dla lokalizacji elektrowni jądrowej. Według szefa PGE GiEK Jacka Kaczorowskiego Bełchatów spełnia wszystkie wymagania o charakterze społecznym i technologicznym.

Szef MAP uczestniczył w środę w akademii z okazji Centralnych Obchodów Dnia Górnika w Bełchatowie, gdzie swoją centralę ma PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna (GiEK). To największy w kraju producent węgla brunatnego, a także największy wytwórca energii elektrycznej, pokrywający ponad 30 proc. zapotrzebowania na energię w Polsce.

Jaworowski w swoim wystąpieniu wskazał na bardzo ważną rolę, jaką w krajowej sieci elektroenergetycznej odgrywają kopalnia i elektrownia Bełchatów.

– Tydzień lub dwa tygodnie temu PSE dokonywało przywołania o braku energii w systemie. Tego dnia sprawdziłem, że 97 procent energii w systemie pochodziło z energii konwencjonalnej. To absolutnie nie są puste słowa i deklaracje, mówiące, że wasza praca jest ważna, kluczowa i bez niej nie możemy się obyć. Bo nie możemy się obyć – powiedział.

Szef MAP dodał, że także Europa nie może obyć się bez energii pochodzącej z węgla. Zaznaczył przy tym, że energetyka węglowa będzie z nami jeszcze przez długie lata. Poinformował, że rząd pracuje nad mechanizmami zapewniającymi wsparcie dla sektora energetycznego.

Górnicze święto w Bełchatowie przebiegało jednak w atmosferze nadchodzącej transformacji energetycznej oraz apeli o powstanie elektrowni jądrowej w regionie bełchatowskim.

– Absolutne kluczowe jest i mamy to na uwadze, żeby wszelka transformacja odbywała się w zgodzie, w porozumieniu i na bazie dialogu. To leży mi na sercu, bo nie ma żadnej intencji w tym, żeby transformacja odbywała się na bazie cyferek w Excelu. Nie, bo na końcu są ludzie i ci ludzie nie mogą zostać absolutnie bez opieki – podkreślił minister.

Jaworowski przyznał, że jest mu trudno sobie wyobrazić, by w planie rozwoju energetyki jądrowej w Polsce, pozwolić sobie na to, aby nie przeanalizować lokalizacji kolejnej elektrowni w Bełchatowie.

– Absolutnie konieczna jest taka analiza, bo jest to jedna z lokalizacji, która posiada na pewno silne atuty. Wydaje mi się, że będzie ona wzięta pod uwagę w dalszych rozważaniach – dodał.

Prezes PGE Dariusz Marzec poinformował, że spółka rekomenduje rządowi region bełchatowski na lokalizację drugiego etapu budowy polskich elektrowni jądrowych. Jak mówił, było to już tematem rozmów z pełnomocnikiem rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej, wiceministrem przemysłu Wojciechem Wrochną.

Szef koncernu zaznaczył, że lokalizacja elektrowni jądrowej w Bełchatowie oznaczałaby kontynuację działalności energetycznej w tym regionie przez kolejne dziesięciolecia.

– Tutaj są ludzie, tu są kompetencje energetyczne, jest tradycja i infrastruktura energetyczna. Jest bardzo wiele rzeczy, które są niezbędne do ulokowania tego rodzaju źródeł wytwórczych w tym miejscu i mamy głębokie przekonanie, że te wszystkie elementy należy brać pod uwagę – przekonywał.

Z kolei szef PGE GiEK Jacek Kaczorowski w swoim przemówieniu zaznaczył, że choć przyszłość systemu widziana jest w OZE, to póki co węgiel brunatny wciąż odgrywa kluczową rolę w zapewnieniu jego stabilności.

– Dopóki węgla nie zastąpią źródła gwarantujące stabilną produkcję energii, dopóty funkcjonowanie naszych konwencjonalnych jednostek pozostanie niezachwiane – powiedział.

Przyznał przy tym, że przyszłość bełchatowskiego kompleksu może być skupiona wokół energetyki odnawialnej i atomowej.

– Apeluję do rządzących o wsparcie i działania na rzecz sprawiedliwej transformacji. Apeluję do związków zawodowych o dalsze zaangażowanie w dialog. Apeluję do nas wszystkich, abyśmy pamiętali, że transformacja nie może odbywać się kosztem spokoju społecznego– podkreślił.

W rozmowie mediami Kaczorowski zwrócił uwagę, że podczas akademii ze strony ministra aktywów państwowych oraz prezesa PGE padły słowa deklaratywne związane z podjęciem prac analitycznych pozwalających, żeby w sposób jednoznaczny rozstrzygnąć, czy Bełchatów jest lokalizacją właściwą do powstania elektrowni jądrowej.

– Chodzi o względy sejsmiczne, tektoniczne, wodne przy aktywach, którymi dysponujemy. Bełchatów dysponuje wyprowadzeniem mocy na poziomie 5,5 GW. Dysponuje wymaganą wystarczającą ilością wody dla lokacji w pierwszym etapie 3 GW mocy w elektrowni jądrowej. Bełchatów dysponuje kadrą, przyzwoleniem społecznym. Wszystkie atuty o charakterze społecznym i technologiczny Bełchatów spełnia – tłumaczył.

Jak dodał, pozytywna decyzja o powstaniu elektrowni jądrowej w regionie bełchatowskim będzie oznaczała kontynuowanie działalności wytwórczej w miejscu obecnego kompleksu górniczo-energetycznego, ale w oparciu o atom.

Obecna wersja Programu polskiej energetyki jądrowej (PPEJ) z 2020 r. zakłada budowę dwóch elektrowni jądrowych o łącznej mocy 6-9 GW przez należącą w 100 procent do Skarbu Państwa spółkę Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ) jako inwestora i operatora. Jako partnera dla pierwszej elektrowni poprzedni rząd wskazał konsorcjum Westinghouse-Bechtel. Ma ona powstać w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino na Pomorzu. Ministerstwo klimatu zapowiedziało zaktualizowanie PPEJ jeszcze w tym roku. W programie ma znaleźć się budowa w Polsce SMR-ów.

Obchody Dnia Górnika w Bełchatowie rozpoczęły się w środę tradycyjną górniczą pobudką w wykonaniu kopalnianej orkiestry. Następnie odprawiona została uroczysta msza św. w intencji górników i ich rodzin. Po zakończeniu eucharystii górnicy przemaszerowali ulicami miasta na akademię, podczas której szef MAP oraz władze spółki wręczyli stopnie górnicze i odznaczenia państwowe dla najbardziej zasłużonych górników.

PGE GiEK to koncern wchodzący w skład największej grupy energetycznej w kraju – Polskiej Grupy Energetycznej. Udział PGE GiEK w rynku wydobywczym węgla brunatnego w Polsce wynosi ok. 90 procent, spółka jest też największym w Polsce wytwórcą energii elektrycznej. W skład PGE GiEK wchodzi siedem oddziałów zlokalizowanych na terenie pięciu województw. To pięć elektrowni i dwie kopalnie – w Bełchatowie i Turowie. Spółka zatrudnia bezpośrednio ok. 13 tysięcy osób oraz ok. 6 tysięcy w spółkach zależnych.

Biznes Alert / PAP

PGE rekomenduje Bełchatów pod budowę elektrowni jądrowej

Najnowsze artykuły