Greenpeace jednak jest przeciwko atomowi w Polsce

27 stycznia 2023, 16:45 Alert

– Uważamy, że budowa elektrowni jądrowych w Polsce nie powinna mieć miejsca – piszą autorzy listu otwartego, pod którym podpisał się między innymi Greenpeace, który dotąd nie zajmował tak jednoznacznego stanowiska.

Anna Emmendorfer i Tomasz Aniśko na proteście przeciwko atomowi w Polsce. Fot. organizatorów protestu
Anna Emmendorfer i Tomasz Aniśko na proteście przeciwko atomowi w Polsce. Fot. organizatorów protestu

Naukowcy i aktywiści zapraszają na konferencję prasową 31 stycznia 2023 roku pod Sejmem RP o godzinie 11.00. Przedstawią podczas niej treść listu otwartego w sprawie energetyki jądrowej. – Polityka energetyczna kraju z uwzględnieniem wsparcia energetyki jądrowej stała się przedmiotem krytyki. Uważamy, że budowa elektrowni jądrowych w Polsce nie powinna mieć miejsca. Pod listem otwartym do przewodniczących partii, klubów i kół poselskich podpisało się aż 37 cenionych autorytetów ze świata nauki, polityki i organizacji ekologicznych, a także 20 organizacji pozarządowych – informują organizatorzy.

Polska chce mieć 6-9 GW energetyki jądrowej w 2043 roku z pierwszym reaktorem w 2033 roku w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino na Pomorzu.

Organizacja Greenpeace Polska była w przeszłości przeciwko energetyce jądrowej. – Nie trzeba być przeciwnikiem atomu, by zrozumieć, że energetyka jądrowa jest najdroższym sposobem wytwarzania energii dla Polski – pisała w 2015 roku. Greenpeace w Polsce nie protestował jednak dotąd przeciwko budowie elektrowni jądrowej. W okolicach lokalizacji tego obiektu bardziej aktywna była organizacja Bałtyckie SOS, podpisana także pod opisanym listem.

Zwolennicy atomu przekonują, że przykład Niemiec pokazuje jak zastąpienie atomu energetyką gazową wystawiło ten kraj na ryzyko szantażu zastosowanego przez Rosjan poprzez podsycanie kryzysu energetycznego. Europejski klub jądrowy składający się z państw posiadających atom jak Francja czy pragnących go mieć jak Polska przekonuje, że energetyka jądrowa pozwoli odejść od węgla nie popadając w zależność od gazu problematycznego politycznie przez Rosję prowadzącą inwazję na Ukrainie. Rekordowe ceny gazu wywołane przez Gazprom zagroziły Niemcom recesją w 2023 roku i wiązały się z koniecznością subsydiowania spółek gazowych miliardami euro.

Wojciech Jakóbik

Atak dezinformacji na atom w Polsce. Przyszły operator demaskuje mity